Czytałem, że jak jest do wymiany nagrzewnica
 to leci para z nawiewów, czuć płyn i jest mokry dywanik. U mnie nic z tych objawów nie występuje.
 to leci para z nawiewów, czuć płyn i jest mokry dywanik. U mnie nic z tych objawów nie występuje. Ogólnie, to jesienią zalało mi auto (zapchane kanały od szyberdachu) i jeździłem z pochłaniaczem wilgoci. Ten pochłaniacz zostawia taki lekki osad na dłoniach.
Jak jednoznacznie potwierdzić, że do wymiany nagrzewnica albo co zaradzić na takie objawy?



