Nastała chwila, że wziąłem się za uratowanie jedynego słusznego modelu vw. Jakim jest vw golf 1
Posiadane auto:
- Marka: VW
- Model: Golf GLS
- Rok produkcji: 1977
- Kolor: BYŁ: zielony metalik =>JEST: czekoladka
- Pojemność: 1500 PB
- Moc: 75KM
- Silnik: JB
- Wyposażenie: automatyczna skrzynia, szyberdach, zegary cycki
MODYFIKACJE:
- Car Audio: oryginał na 1 głośnik
- Felgi: szeroka stal 7,5J i 8,5J
- Opony: przód 165/45/15; tył 185/45/15
- Zawieszenie:gwint firmy FK (nowy nie używany)
- Opis zewnętrzny:
Jest to mało popularna edycja GLS z silnikiem 1.5 i automatyczną skrzynią biegów.
Golf ten jest z 1977r., a więc wąska lampa
- Wnętrze: planowane obszycie siedzeń jasnym materiałem a boczki skórą w oryginalnym kolorze. Reszta bez zmian
MOJA HISTORIA Z MOTORYZACJĄ
Wcześniej bawiłem się z golfem 3 GTI który był moim oczkiem w głowie. Niestety niedawno, zdecydowałem się, że przestanę się bawić i wydawać pieniądze na auto. Wróciłem do seryjnego zawiasu i zacząłem używać auta do poruszania się z pkt. A do B
Oto link do mojego mk3
http://www.forum.vwgolf.pl/viewtopic.ph ... &start=210" onclick="window.open(this.href);return false;
Miałem się nie zajmować tjuningiem
Tak wyglądał jak go zobaczyłem


Od razu się nim zainteresowałem
Niestety auto długo stało i ciężko było znaleźć właściciela...
Aż pewnego dnia zapytałem przechodnia czy nie wie czyj to golf. On odparł, żebym sprawdził pod 13.
Ja niewiele myśląc zadzwoniłem i ugadałem się na oględziny auta w innym terminie
Po oględzinach i wysłuchaniu historii auta zdecydowałem się na jego kupno
HISTORIA GOLFA I
Auto przyjechało do polski w 1991r. W Niemczech posiadał go jedynie jeden właściciel, który bardzo mało nim jeździł i dbał o to autko. Następnie kupił go polak z myślą auta dla jego ojca. Ojciec nie chciał nim jeździć więc odkupił go jego drugi właściciel (jego sąsiad), jak twierdził autko w dniu zakupu wyglądało jak z fabryki
Przez 34 lata autko zrobiło zaledwie 109 tyś. km (75tyś. w Niemczech i 34tyś. w Polsce)
10 lat temu autko miało odnawiany cały lakier. Niestety przez ostatnie 5 lat autko stało pod chmurką z powodu wycieku płynu hamulcowego
Te pięć lat odbiło się mocno na kondycji staruszka
Aby wziąć się za odbudowę golfa musiałem znaleźć garaż w Olsztynie. Zeszło się trochę, ale znalazłem go i autko pojechało na lawecie

Po rozebraniu autka (całość rozbiórki była dokonywana przy świetle latarki
Oto najgorsze z nich

PLANY...
- do maja chcę pospawać wszystko, zakonserwować podwozie, zrobić przegląd silnika i wreszcie go odpalić.
Nie było to takie proste i auto zostało pospawane i zakonserwowane dopiero w październiku
- następnie zrobić przegląd i troszkę pojeździć autkiem na spoty, zloty. Chce się nim trochę nacieszyć, bo nawet nie słyszałem ryku silnika
- do zimy chcę położyć lakier (niestety nie zdecydowałem jaki);
kolor metaliczna czekoladka. Lakier został położony w zimę
- w kwietniu 2013 roku autko ma wyglądać i jeździć. Muszę pojechać nim na własny ślub
cały czas wierzę w tą deklarację i się udało
Początek roku 2012
Zdobycie paru części z auta dawcy i żmudne spawanie tyłu auta przy minusowych temperaturach panujących wówczas w garażu

Marzec 2012
Zakup gwintu, kół i innych części zawieszenia


szybka przymiarka kółek na podnośniku

Marzec 2012
Wyspawanie nadwyrężonego kielicha
połowa roku 2012
Wyspawanie progów, podłogi + tego co trzeba było
Lipiec 2012
Pomalowanie gołej blachy farbą wytrawiającą i psiknięcie epoksydem
wrzesień 2012
gruntowna konserwacja podwozia, na którą zużyłem ok 8L materiału
a tak wyglądały odnowione elementy zawieszenia

Październik 2012
Szpachlowanie budy i zabezpieczenie wszystkiego epoksydem

Listopad 2012
Transport auta do ciepłego garażu, rozłożenie go na części pierwsze, a także pomalowanie jego wnętrza

grudzień 2012
Doszły nowe części do silnika

05.12.2012 (dzień przed mikołajkami) auto zagadało i przejechało ze 3 m
Poprzymierzałem również stalówki i ustawiłem gwint

styczeń 2013
Staruszek w czekoladzie

luty 2013
Staruszek złożony. Pierwsze fotki koloru w słońcu

doszła tapicerka

Pierwsza przejażdżka staruszkiem
marzec 2013
Auto pomyślnie przeszło przegląd + została ustawiona zbieżność i kąty

Golfik przejechał 300 km bez najmniejszego problemu
Zakupiłem pasty, woski i wszytko co dobre dla lakieru. Oto efekty po pierwszej paście

13 kwiecień 2013
Auto poskładane i przyszykowane do ślubu
Bardzo się cieszę, że udało mi się tego dokonać. Nie raz wątpiłem, że zdarzę

Zdjęcia auta od fotografa

A takie miałem spinki do koszuli

2013/2014 (zimowy okres)
Budowanie Air Rida

[youtube][/youtube]

















