Przedświąteczny aktual 

 miało być więcej, ale się nie wyrobiłem z czasem niestety.
Zawsze podobał mi się krótki reling. Szkoda, że w B4 ich nie było. Ale co stało na przeszkodzie, żeby się pojawił ? 

 reling już dawno kupiłem, trzeba było tylko wziąć się do roboty. 
Stary długi reling został zdjęty i poszedł w świat. Nowy krótki został również wypolerowany:
Następnie trzeba było zdjąć plastiki i odchylić podsufitkę. Docelowo plastiki miały od razu być klejone na nowo, ale jak pisałem, zabrakło czasu przed świętami. Pewnie w styczniu do tego wrócę. 
Przedni uchwyt na reling został wykręcony. Zastanawiałem się, czym go zaślepić. Przyszła mi z pomocą śruba mniejsza niż ta w relingu, pod którą przyszła podkładka z gumą.
Następnie zabrałem się za wiercenie otworów w dachu. Po raz kolejny okazało się, że pośpiech jest niewskazany, a głupi ma zawsze szczęście =)
Kable na szczęście wszystkie całe 
Otwory już były gotowe. Pozostało pozakładać listwy, a potem relingi. I tu lipa - listwy kiepsko się trzymają na spinkach, a na domiar złego jedna mi pękła akurat przy drzwiach pasażera 

 tzn uszczerbiła się, to lepsze określenie. Tak więc listwy będą nowe. 
Wszystko poskręcane, wnętrze poskładane. Przy okazji zgubiłem żaróweczkę  z lampki nad drzwiami - nie wiem jakim cudem 

 trzeba będzie jutro kupić.