ale dziś mnie całkowicie zaskoczył
 wyjechałem z garażu ... po problemie który już opisałem wyżej zrobiłem jakieś 20 km rozgrzał się i w ogóle... stanąłem ... zgasiłem po 10 min odpaliłem (nie przegoniłem) i chodził jakieś 25 min na biegu jałowym ... zgaszone światła tylko nawiew i radio chodziły
 wyjechałem z garażu ... po problemie który już opisałem wyżej zrobiłem jakieś 20 km rozgrzał się i w ogóle... stanąłem ... zgasiłem po 10 min odpaliłem (nie przegoniłem) i chodził jakieś 25 min na biegu jałowym ... zgaszone światła tylko nawiew i radio chodziłyprzy próbie ruszenia i zapalenia świateł buba, nie paliły się... mowie zgarze i zapale znów .. ale umarł ... nie kręcił w ogóle ... po 2 min tykał po następnych 2-ch zakręcił raz i tykał ... ale zapaliłem przy pomocy kumpla na pych z dwójki ... dojechałem do domu ... już bez problemowo...
 
 i tu prośba o pomoc, co jest nie tak ??
*MASA gdzieś ucieka ... ?? (zdejmowałem kleme "-" ale skreciłem ja na amen nie wiem czy brak wazeliny technicznej odgrywa duza role? )
** jeżdżę bez zegarów ... bo padły czekam na przesyłkę ... może to być przyczyna ?? (szczerze wątpię)
 
 dzieki za pomoc




 sprawdź miernikiem czy jest
 sprawdź miernikiem czy jest   bo jak nie masz zegarów to nawet możesz nie wiedzieć o tym iż padł alternator bądź regulator napięcia albo szczotki
 bo jak nie masz zegarów to nawet możesz nie wiedzieć o tym iż padł alternator bądź regulator napięcia albo szczotki 







 wiec dzis przyszły zegary trzymam kciuki zeby brak zegarów okazał sie przyczyna bo juz fundusz "naprawy VW" dawno na minusie...
 wiec dzis przyszły zegary trzymam kciuki zeby brak zegarów okazał sie przyczyna bo juz fundusz "naprawy VW" dawno na minusie... 

