Przestał się "zbierać"

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
Lipek81
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 4677
Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Kontakt:

Przestał się "zbierać"

Post autor: Lipek81 » wt wrz 13, 2011 18:38

No to wychodzi na to, że sprzęgło. Ogólnie kiedy go nie wymienisz nie spowoduje to jakichś kolejnych uszkodzeń itp. - w sensie cena naprawy po dłuższym czasie będzie taka sama. Tylko że sprzęgło będzie się zużywało coraz bardziej, coraz częściej będzie się ślizgało, potem także przy podjeżdżaniu pod górę oraz przy przyspieszaniu. Aż w końcu to ślizganie będzie na tyle uciążliwe, że po prostu nie da się jechać. Co do wymiany skrzyni to sprawdź jeszcze, czy przypadkiem nie masz luzu na zewnętrznym mechanizmie wybierania biegów - wtedy naprawa będzie tania i szybka.



Awatar użytkownika
LukiSzczecin
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 221
Rejestracja: sob sie 06, 2011 03:00
Lokalizacja: Szczecin

Re: Przestał się "zbierać"

Post autor: LukiSzczecin » wt wrz 13, 2011 20:50

Witam, więc co do sprzęgła się na teraz nie przejmuję. Właściwie to jeszcze takie pytanie, jeśli nabędę kompletne sprzęgło, to byłbym w stanie sam je wymienić posiadając dostęp do kanału ? Zaznaczę, że nie będę miał do dyspozycji w takim wypadku do żadnego mechanika który mógłby pomóc (Chodzi o kanał, który jest do dyspozycji aczkolwiek na kompletnym pustkowiu, także jeśli wybrałbym się tam ze sprzęgłem i narzędziami to musiałbym polegać tylko i wyłącznie na sobie). Jeśli nie to lepiej przygotuję się z tym na warsztat - i jak może to wyglądać cenowo? Sprzęgło + robocizna ewentualnie ? Ponieważ na allegro widzę sprzęgła do MK2 za 220-250 złotych, czy takie są ceny "zdrowego" sprzęgła?

Co do skrzyni biegów, wygląda to tak. Stojąc w miejscu chcąc wrzucić bieg wsteczny, muszę wcisnąć sprzęgło na prawdę do podłogi, ponieważ jest zgrzyt i bieg nie wejdzie. Co do jedynki, bywa że wchodzi ona idealnie, ale bywa, że tocząc się bardzo powoli, a nawet stojąc nie chce ona wejść. Tzn, raz wejdzie perfekcyjnie, bez żadnych oporów, a za drugim razem jest takie uczucie jak by nie było w tym miejscu w ogóle biegu, tj jak bym pchał lewarek już nawet na wrzuconym biegu, nie wiem jak to inaczej nazwać, w każdym razie trzeba popracować drążkiem, cofnąć, przesunąć w stronę trójki, pokombinować i dopiero wchodzi... Tak więc raczej skrzynia jest równie zmęczona jak sprzęgło (może nawet bardziej ...)



Awatar użytkownika
Warren.
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 354
Rejestracja: ndz lut 21, 2010 20:00
Lokalizacja: ZST
Silnik: AEB

Przestał się "zbierać"

Post autor: Warren. » śr wrz 14, 2011 07:55

Odnośnie rozrusznika, o którym wspominałeś dwa posty wyżej:
http://mk2.vwgolf.pl/porada38.html" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=8153" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=14&t=149224" onclick="window.open(this.href);return false;
A co do skrzyni, to ja stawiałbym na luzy mechanizmu zmiany biegów a nie na uszkodzenie skrzynki.



Awatar użytkownika
Lipek81
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 4677
Rejestracja: czw gru 01, 2005 12:20
Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Kontakt:

Przestał się "zbierać"

Post autor: Lipek81 » śr wrz 14, 2011 18:09

Moim zdaniem też luz na mechanizmie biegów, być może trzeba podciągnąć linkę sprzęgła no i można też wymienić olej w skrzyni. Po wymianie elementów mechanizmu, które nie są drogie dobrze jeszcze wszystko wyregulować - ostatnio gdzieś o tym na forum pisałem, jak to zrobić, poszukaj. Ogólnie golfy tak mają, że jedynka wchodzi tylko jak samochód stoi, ewentualnie powolutku się toczy. Natomiast wsteczny czasami nie wchodzi i to jest zupełnie normalne- nie tylko w golfach. Po prostu zęby akurat tak się ustawiły, że nachodzą na siebie - trzeba puścić sprzęgło i wcisnąć jeszcze raz.



Awatar użytkownika
LukiSzczecin
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 221
Rejestracja: sob sie 06, 2011 03:00
Lokalizacja: Szczecin

Przestał się "zbierać"

Post autor: LukiSzczecin » czw wrz 15, 2011 19:34

Witajcie. Jeśli chodzi o ten rozrusznik, to obecnie nie mam nawet czym podlewarować silnika żeby wyjąć rozrusznik, bo zabrałbym go do domu, porobił zdjęcia, i może wizualnie bylibyście w stanie stwierdzić co w nim nie tak. Jak tylko załatwię lewarek to postaram się jakoś wyciągnąć rozrusznik i zgłoszę się na forum. Posiadam jeden filmik na którym widoczne jest odpalanie i wydawany dźwięk " onclick="window.open(this.href);return false;
Dodam, że po przytrzymaniu dłużej kluczyka kiedy słychać ten dziwny zgrzyt, z bendiksa leci dymek.

Jeśli chodzi o skrzynię biegów, jak tylko ogarnę się finansowo to na pewno również zgłoszę się na forum. Chociaż obawiam się, że naprawa przerośnie moje umiejętności, mimo że zawsze interesowałem się mechaniką, próbowałem skończyć szkołę w tym kierunku, aczkolwiek w praktyce dopiero początkuję :)



kopytko
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 201
Rejestracja: wt wrz 23, 2008 13:24
Lokalizacja: Modrzewie

Przestał się "zbierać"

Post autor: kopytko » pt wrz 16, 2011 13:01

Kolego na bank do regeneracji rozrusznik i jego tulejki. Nie przeciągaj sprawy na dłużej bo jak mocno sie rozwali gniazdo w bloku to nawet wymiana tulejki nic nie da i trzeba bedzie rozwiercac montujac wieksza tuleje.
Ten zgrzyt to zapewne wpadający w rezonans wirnik rozrusznika przy próbie odpalenia , dymienie jest z cewek rozrusznika które juz pewnie przetarte od wirnika, które powodują przejscie prądu pomiędzy zwojami i rozgrrzewanie sie jak grzejniczek:). W twoim przypadku kupił bym gdzieś na szrocie rozrusznik za 50zł. Bedzie to najmniej klopotliwa naprawa , poniewaz uszkodzone cewki ciezko zmienic:( . Kup używany, nowe tulejki i po kłopocie. Nie powinienes wydac wiecej jak 60zł na całość.
PS. jak bedziesz brał uzywke zerknij na szczotki czy nie są na wykończeniu.


Obrazek

Awatar użytkownika
LukiSzczecin
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 221
Rejestracja: sob sie 06, 2011 03:00
Lokalizacja: Szczecin

Przestał się "zbierać"

Post autor: LukiSzczecin » pt wrz 16, 2011 17:24

Witam. Czyli najprościej będzie zakupić cały kompletny rozrusznik wraz z bendiksem, i zastąpić nim ten mój - tak?
A w kwestii tych tulejek, są to jakieś tulejki samego rozrusznika jak rozumiem? Gdzie je zakupić, jak o nie pytać?
A podsumowując całość, czy ktoś bez doświadczenia będzie w stanie dokonać takiej wymiany samemu, bez pomocy fachowca, zaznaczając sobie nawet która część gdzie się znajdowała ?



kopytko
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 201
Rejestracja: wt wrz 23, 2008 13:24
Lokalizacja: Modrzewie

Przestał się "zbierać"

Post autor: kopytko » pt wrz 16, 2011 19:42

jedną tulejke masz w bloku gdzie wchodzi trzpień osi rozrusznika a drugi jak masz koniec rozrusznika to na srodku jest 2 srubkami przykręcona jakby czapeczka i pod nią jest tez tulejka( tzn nie bezposrednio ale zobaczysz o co chodzi). Jak bedziesz wszystko sam wykręcał nie masz prawa cos pomylić.
Sam rozrusznik trzyma sie na 3 srubach plus śrubki od kabli.
Tak najlepszym rozwiązaniem już na tym etapie bedzie inny rozrusznik( najbezpieczniejszym aby 2 ray nie robic tego samego).
Kupisz je min. w focie, intercars i wielu sklepach gdzie maja czesci do vw. A jak pytać ? Poprostu tulejki rozrusznika do golfa ii .


Obrazek

Awatar użytkownika
Warren.
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 354
Rejestracja: ndz lut 21, 2010 20:00
Lokalizacja: ZST
Silnik: AEB

Przestał się "zbierać"

Post autor: Warren. » pt wrz 16, 2011 20:25

LukiSzczecin, a tak na marginesie, skoro bawisz się w mechanikę, to dobrze byłoby skoro operowałbyś fachowymi nazwami. :okej:
Bendiks, to jest mechanizm sprzęgający w rozruszniku. Jest przez wielu ludzi mylony z elektromagnesem.



ODPOWIEDZ

Wróć do „Volkswagen: Golf - mk2 (1983 - 1992)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości