Golf MK2, 90 rok, silnik RP 1.8, 90 koni, zbiorniczek wyrównawczy okrągły
Na moje oko po zagrzaniu się silnika węże chłodzące są za twarde. Myślę, że ktoś mi zaraz odpisze, że to uszczelka pod głowicą. Lecz żadnych innych niepokojących objawów z autem nie mam. Płyn chłodniczy mi uciekał gdzieś zgadza się ale wycieki znalazłem (króciec z czujnikami i gdzieś koło nagrzewnicy też leje).
Oleju nic nie bierze silnik, nie widzę bąbelków w zbiorniczku wyrównawczym, nie wyrzuca płynu, silnik chodzi świetnie na lpg jak i na benzynie, nie przerywa. Nie kopci prawie wcale, jedynie trochę parą wodną na lpg jak jest zimno ale to chyba nic dziwnego. Nie kopci na żaden inny kolor. Płyn chłodniczy ma ładny kolor jak po zalaniu.
I teraz moje pytanie, widzę że korek zbiorniczka wyrównawczego ma coś w środku, to służy do upuszczania ciśnienia może? Bo tak oglądałem to i wydaje mi się, że wraz ze wzrostem ciśnienia ten koreczek wewnętrzny jest popychany ku górze przez co tym kanalikiem w obudowie zbiorniczka wyrównawczego ciśnienie może uciekać. Mam rację?
Korek można jakoś sprawdzić czy jest dobry? Jak nacisnę jego wnętrze to się chowa do środka o naprawdę minimalną odległość, może 1-2 mm, nie powinien więcej?
Często się to psuje? I czy ma to jakieś znaczenie na dużą twardość węży?
W innym temacie znalazłem taką informację, ale wolałem swój temat założyć
Paweł Marek pisze:wydaje mi się że powinieneś jeszcze korek zbiorniczka wymienić albo go wygotować bo zaworek ciśnieniowy nie otwiera się na czas