Woda w silniku
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
- souler
- VWGolf.pl Killer 
- Posty: 2515
- Rejestracja: pn gru 12, 2005 15:04
- Lokalizacja: Zabrze/Ruda Śląska
- Kontakt:
Woda w silniku
panowie i mnie dopadl pech. przejezdzalem przez male rozlewisko glebokosci 10-15cm. zassalo mi wode do silnika. czego sie spodziewac? co poszlo sie jeb...? jakie to moglo przyniesc efekty? 
bez zbednych komentarzy prosze. dodam, ze rura zasysajaca mam w zderzaku, dlatego tak sie stalo.
			
													bez zbednych komentarzy prosze. dodam, ze rura zasysajaca mam w zderzaku, dlatego tak sie stalo.
					Ostatnio zmieniony sob sie 11, 2007 17:44 przez souler, łącznie zmieniany 3 razy.
									
			
									Był Dzik Power Diesel, jest Astra Turbo
						- 
				michal0604
- Użytkownik 
- Posty: 283
- Rejestracja: ndz maja 06, 2007 18:56
- Lokalizacja: Grudziądz
SouleR,  skoro mówisz że tylko 10 -15cm to myśle ,że tak dużo tej wody nie poszlo i zatrzymała sie ona na filtrze powietrza.Nie powinno byc aż tak zle, że mósisz motora szukać
			
									
									[img]http://img503.imageshack.us/img503/8563/img1681ew7.jpg[/img][img]http://img503.imageshack.us/img503/6577/img1679ik0mn9.jpg[/img]
						- souler
- VWGolf.pl Killer 
- Posty: 2515
- Rejestracja: pn gru 12, 2005 15:04
- Lokalizacja: Zabrze/Ruda Śląska
- Kontakt:
woda poszla do turbiny, potem na silnik, ale to juz historia. auto jezdziWiRaGe pisze:SouleR, skoro mówisz że tylko 10 -15cm to myśle ,że tak dużo tej wody nie poszlo i zatrzymała sie ona na filtrze powietrza.Nie powinno byc aż tak zle, że mósisz motora szukać
fotki z zalewania nowego oleum. powiem wam, ze zalalem olej GM
 do opli taki leja. najtanszy jaki byl 10w40. i tak silnik bedzie rozebrany, bo jednak cos stuka. co prawda na cieplo prawie nic nie slychac, ale jednak moje ucho cos wylapuje. odpala na dotyk wiec kompresja jest. pewnie ktorys zawor ucierpial i teraz sie zastanawiam czy autem jezdzic, a jesli tak to chyba najdelikatniej jak sie da. jak jechalem do domu to byl 4 bieg, 50km/h max i doladowanie max 0.2 bara. panowie nic tak nie cieszy jak klekot zmartwychwstalego Dzika
 do opli taki leja. najtanszy jaki byl 10w40. i tak silnik bedzie rozebrany, bo jednak cos stuka. co prawda na cieplo prawie nic nie slychac, ale jednak moje ucho cos wylapuje. odpala na dotyk wiec kompresja jest. pewnie ktorys zawor ucierpial i teraz sie zastanawiam czy autem jezdzic, a jesli tak to chyba najdelikatniej jak sie da. jak jechalem do domu to byl 4 bieg, 50km/h max i doladowanie max 0.2 bara. panowie nic tak nie cieszy jak klekot zmartwychwstalego Dzika   
 

everybody trzymajcie kciuki, by moc powrocila do Dzika i krecil 14s na 1/4 mili
 
  
   
  
					Ostatnio zmieniony sob sie 11, 2007 17:47 przez souler, łącznie zmieniany 1 raz.
									
			
									Był Dzik Power Diesel, jest Astra Turbo
						Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 34 gości


 ciekawe czy w turbinie nie dokonała woda zniszczeń
  ciekawe czy w turbinie nie dokonała woda zniszczeń 
 


