Dywany wróciły z prania. Foty zrobię za dnia bo w garażu nie ma za bardzo dobrego światła by pokazać róznicę.
A dzisiaj zabrałem się za lampy. Do "regenerowanych przez profesjonalistę" lamp z VR6 przełożyłem odbłyśnik z nowo zakupionej lampy Jestem ... zły bo trochę popsułem dobrą lampę ale nie do końca. Po otworzeniu nowej pomyślałem że umyję odbłyśnik i się trochę starł. Jednak po zabiegu reszta odbłyśnika wygląda o niebo lepiej niż 2giej też oryginalnej lampie hella z dobrym odłyśnikiem tylko takim jakby za mgiełką (brud pewnie). I teraz nie wiem czy to że się starł to kwestia tego że już był zmęczony a może kwestia tego że za mocno wycierałem. Tak czy owak 2giej lampy nie czyściłem już. A co najlepsze to ta lampa której starłem odbłyśnik świeci mocniej

Widać to na ostatnim foto. Do lamp trafiły klosze hella prawie nowe + żarówki osram 90% nightbreaker
Jak budżet się poprawi to kupię kolejną lampę a na tej poćwiczę mycie co by nie popsuć kolejny raz. Na razie świeci bardzo ok.
To się dopiero nazywa regeneracja odbłyśnika

Poprzedni właściciel VR to był dopiero mózg



Trochę niestety widać kuku jakie zrobiłem odłyśnikowi :/
Lampki wymagają jeszcze ustawienia ale i tak widać że lampa z odbłyśnikiem mytym lepiej "daje"
Uprzedzam że smoked nie zrobiłęm bo nie miałem czasu a nie że zapomniałem czy coś. Na takie rzeczy przyjdzie pora jak będę się zimą nudzić w domu
