A jednak znowu TEN ŚMIEĆ z VW
Moderatorzy: QQxQ, G0 Karcio, jhosef, Stalu, VIP
Re: A jednak znowu TEN ŚMIEĆ z VW
Pierwszy plus tego auta: jest coś co się nie zepsuje bo tego nie ma.
Rano chciałem porobić trochę dokłądniejszych fotek ale niestety tak tam upier... wszystko że nie idzie nigdzie obiektywu włożyć. Ale najważniejsze widać.
Pierwszorzędnie ustawiony napinacz:
(zobaczcie na teflonową osnowę paska - już porozrywana z naprężenia tak doj*bany był pasek
Kiepsko widać ale jednak widać smar wyciśnięty z rolki - a wierzcie mi na żywo wygląda to znacznie gorzej i jest tego dużo
I pasek założony "nie w tą stronę"
Rano chciałem porobić trochę dokłądniejszych fotek ale niestety tak tam upier... wszystko że nie idzie nigdzie obiektywu włożyć. Ale najważniejsze widać.
Pierwszorzędnie ustawiony napinacz:
(zobaczcie na teflonową osnowę paska - już porozrywana z naprężenia tak doj*bany był pasek
Kiepsko widać ale jednak widać smar wyciśnięty z rolki - a wierzcie mi na żywo wygląda to znacznie gorzej i jest tego dużo
I pasek założony "nie w tą stronę"
https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128
Re: A jednak znowu TEN ŚMIEĆ z VW
A masz ustawiony silnik w OT na blokady, że sprawdzasz naciąg paska. Napinacz w różnych "momentach" obrotu wału ma różny naciąg, bo koło na wale jest owalne.
Re: A jednak znowu TEN ŚMIEĆ z VW
Nie, tyle co widać po zdjęciu osłon. Jeszcze nic rozbierane nie było.
Dlaczego naciąg paska się zmienia, znaczy wiem. Dlaczego koło jest owalne ? Czemu to służy ?
Na zdjęciu tego nie widać za dobrze ale jak się patrzy prostopadle na wskaźnik napięcia to znajduje się on dokładnie za skalą. Tam jest wycięcie: wyższa blacha-niższa(gdzie jest prawidłowo)-i znowu wyższa gdzie już jest za ciasno. Wskaźnik jest za tą blachą.
Nawet jeżeli jest tak jak piszesz to wskaźnik raczej powinien pracować w zakresie optymalnego naprężenia paska pomiędzy min a max tego niższego obszaru a nie wychodzić poza skalę MAX.
Dlaczego naciąg paska się zmienia, znaczy wiem. Dlaczego koło jest owalne ? Czemu to służy ?
Na zdjęciu tego nie widać za dobrze ale jak się patrzy prostopadle na wskaźnik napięcia to znajduje się on dokładnie za skalą. Tam jest wycięcie: wyższa blacha-niższa(gdzie jest prawidłowo)-i znowu wyższa gdzie już jest za ciasno. Wskaźnik jest za tą blachą.
Nawet jeżeli jest tak jak piszesz to wskaźnik raczej powinien pracować w zakresie optymalnego naprężenia paska pomiędzy min a max tego niższego obszaru a nie wychodzić poza skalę MAX.
https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128
Re: A jednak znowu TEN ŚMIEĆ z VW
Owalne jest po to, żeby zmniejszyć obciążenia paska w odpowiedniej fazie "cyklu". Naciąg sprawdza się w OT i w tej pozycji powinien być ustawiony w wycietym okienku. Z doświadczenia wiem, że w fabryce jest ustawiony w górnym pkt okienka. W czasie pracy napinacz pracuje i może wychodzić poza skalę i jest to prawidłowe.
Re: A jednak znowu TEN ŚMIEĆ z VW
No to takie prawidłowe że uszkodziło pompę wody i wycisnęło smar ze wszystkich rolek (bo się grzały jak cholera) i to dużo przed czasem kwalifikującym zestaw do wymiany. Że o popękanym pasku rozrządu nie wspomnę.
Mało tego - uszkodzenie jak najbardziej mogło zezłomować silnik.
Mało tego - uszkodzenie jak najbardziej mogło zezłomować silnik.
https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128
Re: A jednak znowu TEN ŚMIEĆ z VW
Nowy set już w silniku
zestaw INA (szkoda że pasek bez powłoki teflonowej) ale generalnie teraz to już chu mu w du...
Przy okazji pasek osprzętu bo też jeszcze fabryczny siedział. Dobry ale nikt go tam za 40 tyś km szukał nie będzie w jakim to stanie.
Mechanik tylko informował że takiego złomu z rozrządu to jeszcze nie wyjmował. Pompa złom, w 2 częściach, a z rolek można grzechotki dzieciom porobić. Trwałość tego układu można było liczyć już w minutach a nie kilometrach i szczęście że to się stało pod firmą bo gdyby gdzieś w trasie i dolewając płynu chciał wrócić ze 200km na kołach - marne szanse.
zestaw INA (szkoda że pasek bez powłoki teflonowej) ale generalnie teraz to już chu mu w du...
Przy okazji pasek osprzętu bo też jeszcze fabryczny siedział. Dobry ale nikt go tam za 40 tyś km szukał nie będzie w jakim to stanie.
Mechanik tylko informował że takiego złomu z rozrządu to jeszcze nie wyjmował. Pompa złom, w 2 częściach, a z rolek można grzechotki dzieciom porobić. Trwałość tego układu można było liczyć już w minutach a nie kilometrach i szczęście że to się stało pod firmą bo gdyby gdzieś w trasie i dolewając płynu chciał wrócić ze 200km na kołach - marne szanse.
https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128
Re: A jednak znowu TEN ŚMIEĆ z VW
Tak se to dzisiaj oglądam:
Pasek osprzętu Conti - absolutnie żadnego zużycia - spokojnie do 200 tyś km mógłby latać
Pasek rozrządu Dayco - jak widzieliście, na zębach pozrywana osnowa teflonowa także niby wyglądał ok ale nie znacie dnia ani godziny. Gdyby to było prawidłowo założone spokojnie 200 tyś km przeleci (czyli na pewno 180tyś km jaki to interwał serwisowy zakłada VW)
Rolka najmniejsza rozrządu - INA - złom. Szum i luz, zero smaru
Rolka średnia rozrządu - INA - złom. Ta na dodatek już się zacierała. Przy obracaniu ma takie momenty że 1/3 obrotu wykonuje bez żadnego oporu i po chwili staje zatarta. Trzeba dwoma palcami ją przesunąć dalej i znowu się luzuje.
Rolka duża rozrządu - GMB made in Korea - obraca się luźniej niż nowa ale luz na niej taki że potrząsając dzwoni. Ta miała najwięcej spalonego smaru wyciśniętego na zewnątrz. Także albo VW zaczyna stosować "azjatycki złom" na pierwszy montaż albo produkty GMB to bardzo dobre graty i nie warto przepłacać 2x tyle za INA czy SKF.
Rolka napinająca - Gates, łożysko NTN - i to było w najlepszym stanie. Spokojnie 2 interwały wytrzyma dla lubiących ryzyko.
Pompa wody - no name - tylko logo i nr VW. Złom kpl. Dzwoni, zakręcona świszcze jak wiertarka obracając się z 5 sek pewnie. Wirnik plastikowy, 7 łopat mimo iż katalogi podają że takie były do 2012r stosowane.
Gdyby to wszystko było złożone jak powinno a śmieciowata pompa wody się nie rozleciała można by się pokusić o "oszczędną" wymianę rozrządu zostawiając 2 najdroższe rolki (dużą zwrotną i napinacz) na kolejny interwał a wymieniając jedynie pasek, dwie małe rolki i obowiązkowo śmieciowatą fabryczną pompę wody koniecznie na jakiś zamiennik typu HEPU (ma metalowy wirnik) itp bo fabryczna to niestety kpl kupa kwalifikująca się do profilaktycznej wymiany już po ok 120 tyś km jak ktoś do takiego przebiegu dokręca.
Przyczyny takiego stanu rzeczy mogą być dwie:
1) to zbyt mocno fabrycznie napięty pasek rozrządu który wykończył wszystko
2) to gówniana fabryczna pompa wody która przedwcześnie zdychając sprawiła iż automatyczny napinacz zadziałał napinając układ dużo poza skalę
ale obstawiam pierwszy wariant bo w przyp. drugiego nie doszłoby do wykończenia rolek, po prostu pojawiłby się wyciek z pompy natomiast sam napinacz nie jest w stanie samoczynnie się napiąć kasując luz do takiego stopnia aby wykończyć pasek i wszystkie rolki układu.
Po wymianie rozrządu, jak to wszystko tam nie wyje, szumi, rumoce w tym rozrządzie silnik wyraźnie na słuch ciszej pracuje.
A taka mała informacja jeszcze odnośnie płynu chłodzenia że do tego VW zaleca już płyn specyfikacji G13 lub G12++. Pojęcia nie mam czym to się różni od G12+ jakim ja zalałem silnik. Z opisów wynika iż kolorem bo przy tamtych podają kolor jako fioletowy choć na zdjęciach i w zbiorniczku jak poprzednio miałem na różowy wygląda.
Pasek osprzętu Conti - absolutnie żadnego zużycia - spokojnie do 200 tyś km mógłby latać
Pasek rozrządu Dayco - jak widzieliście, na zębach pozrywana osnowa teflonowa także niby wyglądał ok ale nie znacie dnia ani godziny. Gdyby to było prawidłowo założone spokojnie 200 tyś km przeleci (czyli na pewno 180tyś km jaki to interwał serwisowy zakłada VW)
Rolka najmniejsza rozrządu - INA - złom. Szum i luz, zero smaru
Rolka średnia rozrządu - INA - złom. Ta na dodatek już się zacierała. Przy obracaniu ma takie momenty że 1/3 obrotu wykonuje bez żadnego oporu i po chwili staje zatarta. Trzeba dwoma palcami ją przesunąć dalej i znowu się luzuje.
Rolka duża rozrządu - GMB made in Korea - obraca się luźniej niż nowa ale luz na niej taki że potrząsając dzwoni. Ta miała najwięcej spalonego smaru wyciśniętego na zewnątrz. Także albo VW zaczyna stosować "azjatycki złom" na pierwszy montaż albo produkty GMB to bardzo dobre graty i nie warto przepłacać 2x tyle za INA czy SKF.
Rolka napinająca - Gates, łożysko NTN - i to było w najlepszym stanie. Spokojnie 2 interwały wytrzyma dla lubiących ryzyko.
Pompa wody - no name - tylko logo i nr VW. Złom kpl. Dzwoni, zakręcona świszcze jak wiertarka obracając się z 5 sek pewnie. Wirnik plastikowy, 7 łopat mimo iż katalogi podają że takie były do 2012r stosowane.
Gdyby to wszystko było złożone jak powinno a śmieciowata pompa wody się nie rozleciała można by się pokusić o "oszczędną" wymianę rozrządu zostawiając 2 najdroższe rolki (dużą zwrotną i napinacz) na kolejny interwał a wymieniając jedynie pasek, dwie małe rolki i obowiązkowo śmieciowatą fabryczną pompę wody koniecznie na jakiś zamiennik typu HEPU (ma metalowy wirnik) itp bo fabryczna to niestety kpl kupa kwalifikująca się do profilaktycznej wymiany już po ok 120 tyś km jak ktoś do takiego przebiegu dokręca.
Przyczyny takiego stanu rzeczy mogą być dwie:
1) to zbyt mocno fabrycznie napięty pasek rozrządu który wykończył wszystko
2) to gówniana fabryczna pompa wody która przedwcześnie zdychając sprawiła iż automatyczny napinacz zadziałał napinając układ dużo poza skalę
ale obstawiam pierwszy wariant bo w przyp. drugiego nie doszłoby do wykończenia rolek, po prostu pojawiłby się wyciek z pompy natomiast sam napinacz nie jest w stanie samoczynnie się napiąć kasując luz do takiego stopnia aby wykończyć pasek i wszystkie rolki układu.
Po wymianie rozrządu, jak to wszystko tam nie wyje, szumi, rumoce w tym rozrządzie silnik wyraźnie na słuch ciszej pracuje.
A taka mała informacja jeszcze odnośnie płynu chłodzenia że do tego VW zaleca już płyn specyfikacji G13 lub G12++. Pojęcia nie mam czym to się różni od G12+ jakim ja zalałem silnik. Z opisów wynika iż kolorem bo przy tamtych podają kolor jako fioletowy choć na zdjęciach i w zbiorniczku jak poprzednio miałem na różowy wygląda.
https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128
- kw
- Forum Master
- Posty: 1336
- Rejestracja: pn maja 03, 2010 17:23
- Lokalizacja: Wrocław
- Auto: BMW 330i
- Silnik: B48
Re: A jednak znowu TEN ŚMIEĆ z VW
Te rolki miały oznaczenia vw ?
Było: Polo 86c2f 1.0 LPG
Był: Golf 1.9 TDI ALH
Była: BMW E91 318d + chip
Jest: BMW F30 318d + chip, BMW G20 msport 258 ps
Był: Golf 1.9 TDI ALH
Była: BMW E91 318d + chip
Jest: BMW F30 318d + chip, BMW G20 msport 258 ps
Re: A jednak znowu TEN ŚMIEĆ z VW
Tak, każda ma naniesiony nr OE VW.
Trzeba sobie uzmysłowić że czasy kiedy niemcy budowali swoje pojazdy z produktów INA, SWAG, SKF, FAG, Timken, Sachs, LuK, Boge, Bilstein, Behr itp... już bezpowrotnie minęły. Budują z tego co wszyscy czyli kto im to taniej sprzeda. Jakość spadła mocno a wyśmiewana przez lata konkurencja ich dogoniła (a często przegoniła pod względem jakości). Jedno co się nie zmieniło to ceny: zestawiając kilka identycznych modeli konkurencji z takim VW czy Audi to niemieckie auto będzie albo najdroższe w zestawieniu albo najuboższe w wyposażeniu aby nie odstawać ceną.
Trzeba sobie uzmysłowić że czasy kiedy niemcy budowali swoje pojazdy z produktów INA, SWAG, SKF, FAG, Timken, Sachs, LuK, Boge, Bilstein, Behr itp... już bezpowrotnie minęły. Budują z tego co wszyscy czyli kto im to taniej sprzeda. Jakość spadła mocno a wyśmiewana przez lata konkurencja ich dogoniła (a często przegoniła pod względem jakości). Jedno co się nie zmieniło to ceny: zestawiając kilka identycznych modeli konkurencji z takim VW czy Audi to niemieckie auto będzie albo najdroższe w zestawieniu albo najuboższe w wyposażeniu aby nie odstawać ceną.
https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128
Re: A jednak znowu TEN ŚMIEĆ z VW
Te czasy już wszędzie minęły.Piasek pisze: ↑czw mar 15, 2018 14:59Tak, każda ma naniesiony nr OE VW.
Trzeba sobie uzmysłowić że czasy kiedy niemcy budowali swoje pojazdy z produktów INA, SWAG, SKF, FAG, Timken, Sachs, LuK, Boge, Bilstein, Behr itp... już bezpowrotnie minęły. Budują z tego co wszyscy czyli kto im to taniej sprzeda. Jakość spadła mocno a wyśmiewana przez lata konkurencja ich dogoniła (a często przegoniła pod względem jakości). Jedno co się nie zmieniło to ceny: zestawiając kilka identycznych modeli konkurencji z takim VW czy Audi to niemieckie auto będzie albo najdroższe w zestawieniu albo najuboższe w wyposażeniu aby nie odstawać ceną.
Ostatnio wymieniałem wentylator w VW Up 2012 r. Śmigło odpadło od silnika. Co z tego, że niby Valneło skoro silnik cink cionk china motorsport.
No ale co mam z tym zrobić? Dziwić się, że zrównali się z innymi jak ludzie nie patrzą na trwałość a na cenę w salonie i bajery? Co klienta w salonie interesuje, że łożyska są SKF jak on chce większą nawigację niz 8 cali.
Te czasy minęły i nie wrócą. Można to zaakceptować lub kupić sobie t4 i nie biadolić na mało trwały rozrząd tylko na korozję i rozsypujący się ogólnie wóz zmęczony przez 25 lat życia.
Z tym doganianiem konkurencji przez inne koncerty to ja jakoś nie widzę. Różnymi samochodami się poruszam jako kierowca i pasażer.
Skoda, Ford, VW, Subaru, BMW, KIA, Nissan. Czy któryś z tych jest dla mnie ogólnie lepszy od moich Vagów - nie bardzo.
Ford fiesta i focus nowe mordują mnie swoją ergonomią.
Subaru ogólnie ciekawe ale plastik is fantaskik w środku a części cenowo mordują. BMW ogólnie bez uwag. Kia Ceed nie ma dla mnie zalet a kosztuje porównywalnie jak golf, jakością wykończenia daleko mu. Nissan trwałością mocno nie grzeszy bo przetestowaliśmy w rodzinie.
Ja nie mówię o staruchach ale samochodach nowych/kilkulatkach kupionych jako nowe.
Re: A jednak znowu TEN ŚMIEĆ z VW
Szkoda że chociażby w użytkowych samochodach gdzie tak na prawdę mają ogromne pole do oszczędności bo weź nakład środków na takiego Golfa a takiego Caddy: ani szyb, ani drzwi, zamków, tapicerek, sprzętu. Blacha, dykta bo już nawet plastików ochronnych na boki nadwozia nie montują tylko dyktę a podłoga golusieńka jak z lakierni wyszła. Chcesz osłony, to se dokup, to samo pod maską. Zrozumiałbym oszczędności tu w zamian za solidne materiały w miejscach newralgicznych dla pojazdów użytkowych: łożyska, zawieszenia, ogólnie mechanika mająca wpływ na mobilność. Jak wspomniany T4 czy pierwsze Sprintery, LT`ki: co z tego że korozja je trapi skoro każdy wie że były pancerne mechanicznie a po to kupuje się samochody użytkowe - do roboty. A nie żeby się pompy wodne rozpadały po kilkudziesięciu tyś km.
Przecież dzisiaj w samochodach dostawczych VW już nawet opon z indeksem C nie stosuje.
Kurna no niech nie ściemniają że nie mają na dołożenie bo to jest śmieszne.
Wyskrobane na czym tylko się dało, zero wyposażenia, wspomaganie i koło kierownicy. Aż dziw że mój miał obrotomierz że o klimatyzacji nie wspomnę. Jedna poduszka, no wszystko po najmniejszej linii oporu. Kuźwa niechże w zamian dadzą mu chociaż trwalszą technikę. Jak miał poprzedni: nie miał klimy, nie miał elektryki, centralnie wspomaganie kierownicy i obrotomierz. I pół miliona bezawaryjnych kilometrów (do dzisiaj prawie 700 tyś)
Przecież dzisiaj w samochodach dostawczych VW już nawet opon z indeksem C nie stosuje.
Kurna no niech nie ściemniają że nie mają na dołożenie bo to jest śmieszne.
Wyskrobane na czym tylko się dało, zero wyposażenia, wspomaganie i koło kierownicy. Aż dziw że mój miał obrotomierz że o klimatyzacji nie wspomnę. Jedna poduszka, no wszystko po najmniejszej linii oporu. Kuźwa niechże w zamian dadzą mu chociaż trwalszą technikę. Jak miał poprzedni: nie miał klimy, nie miał elektryki, centralnie wspomaganie kierownicy i obrotomierz. I pół miliona bezawaryjnych kilometrów (do dzisiaj prawie 700 tyś)
https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128
- Garrison
- Forum Master
- Posty: 1450
- Rejestracja: pt lut 26, 2016 18:07
- Lokalizacja: Wrocław
- Auto: Leon 5F Xperience
- Silnik: CZCA
Re: A jednak znowu TEN ŚMIEĆ z VW
Może im lepsze wyposażenie i silnik tym lepsze części stosują? Mamy Caddiego 2.0TDI, bodajże 140KM, wyposażenie dość bogate - nawet grzane fotele się znalazły - i jedyna usterka dotychczas, to rurka wlewu płynu do szyb zaczęła puszczać na łączeniu ze zbiornikiem.
Re: A jednak znowu TEN ŚMIEĆ z VW
Nie sądzę. Wyposażenie ma wpływ na komfort użytkowania a nie trwałość ogólną, np wtryskiwaczy czy pompy wody.
2-litrówka to stara konstrukcja, mieli czas ją dopracować po wpadkach z pierwszymi seriami, bez jakichś idiotycznych wtryskiwaczy Continentala
Ile wasz ma przejechane ?
2-litrówka to stara konstrukcja, mieli czas ją dopracować po wpadkach z pierwszymi seriami, bez jakichś idiotycznych wtryskiwaczy Continentala
Ile wasz ma przejechane ?
https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128
Re: A jednak znowu TEN ŚMIEĆ z VW
Kierowcy w niemczech dawno juz to odkryli że vw to szmelc i przesiedli sie na Dacie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości