
2.0 16v 159KM 1995r




Z danych technicznych:
komputer pokładowy MFA
klimatyzacja
2 poduszki powietrzne
ABS+EDS
centralny zamek z pilotem w kluczyku + domykanie szyb z pilota
tapicerka pół- skórzana
4 elektryczne szyby
elektrycznie regulowane i podgrzewane lusterka
immobilaizer
regulowana kierownica
aluminiowe felgi 15
Wyrzucony gaz z auta

Co do zrobienia?
Na sam początek w przyszłym miesiącu będzie wymieniona skrzynia biegów oraz poduszki (komplet mimo że tylko ta od skrzyni jest padnięta).. 2 zgrzyta a jadąc na 3 i 5 słychać skrzynie jakby oleju nie było. Ale miesiąc objeżdżę i pójdzie skrzynia z passata lub corrado (krótsza=lepsze przyśpieszenie), oraz do zrobienia jest prawdopodobnie lewy drążek kierowniczy. W poniedziałek jadę na stację diagnostyczną, wykryją co to i od razu wymiana.
Mycie środka musi się odbyć natychmiast

Plany:
Misiek bardzo dużo już zrobił za co go podziwiam, ale zostało kilka rzeczy.
-usunięcie powierzchownej rdzy
-poskładanie przodu, żeby zderzak i migacze ładnie się prezentowały
-usunięcie pęknięcia tylnej dokładki MS
-jutro dodam alu ramki na zegary i nowe podświetlenie zegara (z mojego 2E) - GOTOWE
-wszystkie przyciski wewnątrz też z starego 2E pójdą aby wszędzie były białe diody - GOTOWE
-będzie zmienione wnętrze - boczki i rączki na podsufitce (z mojego 2E) - GOTOWE
-na pewno nowe słoneczniki podświetlane (też z mojego 2E) - GOTOWE
-tylne lampy ciemne (już są po polerce, miały pójść do 2E ale pójdą do ABFa) - GOTOWE
-mycie silnika GOTOWE
-na pewno wpadnie podświetlenie klamek
-tylna lampka podświetlana po otwarciu drzwi GOTOWE
-ogólnie to dużo rzeczy uratuję z starego 2E

- i dla mnie najważniejsze - reanimacja foteli skórzanych gdyż są poprzecierane.
-no i przed zimą zrobię ABS bo się świeci i nie działa


A teraz coś o wrażeniach

Co do samej jazdy to nie ma co narzekać.. jak na 1L autko jest bardzo ciche, na dziurach wnętrza nie słychać, powyżej 140km/h piszczy wiatr przez uszczelki ale to norma w tych autach... i co mi się najbardziej podoba: kultura pracy silnika oraz głośność. Poniżej 2.5tys nie słychać wcale, potem coś tam już ładnie warczy.. ale powyżej 5.5tys miażdży mózg, ryk, huk, warkot

Od razu zatankowałem do pełna... zajechałem w swoje miasto, stuknęło równe 99.9km i zatankowałem znowu do pełna. Spalanie PB 9.71l według dystrybutora i komputer również pokazał 9.7l na 104km przejechanych od resetu km (trasa-minimum 140km/h maksimum 215km/h)
Jedną fotkę na szybko strzeliłem podczas rozbiórki 2E


Kilka fotek ...



Pierwsze małe mody:
Alu ramki licznika, oświetlenie licznika i nowe podświetlenie przycisków, oraz nowe słoneczniki podświetlane






Niestety podświetlenie licznika nie wyszło jak chciałem, bo w liczniku siedział pasek LED, myślałem, że jak wywalę filtr to będzie ładne światło a wyszło jakieś takie żółtawe.. w wolnej chwili to poprawię
I nowe radyjko


EDIT:
Po złożeniu wszystkiego okazało się, że wskazówka temp nie działa oraz prędkościomierz skacze w zakresie 20-60km/h..
Dzisiaj na nowo wszystko rozłożyłem. Licznik rozłożony na tajle, przyczyną nie podnoszenia się wskazówki była malutka blaszka w środku wskazówki.. okazało się, że po prostu spadła ze swojego miejsca.. teraz jest OK..
Prędkościomierz za to dalej podskakiwał i rozwiązaniem było zaczepienie linki o uchwyt w podszybiu, czego bez rozbiórki podszybia nie było opcji zrobić... więc bierzemy się do roboty.
Po rozłożeniu przypomniało mi się, że Misiek dał mi nowy filtr kabinowy... od razu założyłem.
Małe porównanie


Wszystko złożone na miejsce, założyłem też ramiona wycieraczek z 2E bo te z ABFa były lekko pordzewiałe na łączeniu ramienia wycieraczki z uchwytem.
3h roboty ze wszystkim ale opłacało się. Nowy filtr kabinowy, wyczyszczone podszybie, przesmarowany mechanizm wycieraczek, nowe ramienia wycieraczek i co najważniejsze w pełni sprawny licznik

Mała sesyjka







A tutaj fotki ze spotu w Jaworznie, Sosina





A tak prezenci się motorownia po lekki myciu




Dalej....
Jako że migała mi dioda od postojówek, oraz nawet założenie ksenonów nie pomogło w oświetleniu drogi, wziąłem się za lampy

Wytargałem lampy z auta, wziąłem też z piwnicy moje lampy soczewkowe i zacząłem rozkładanie obu kompletów



Odcięcie światła było nie do przyjęcia porównują z moimi soczewkami ale szybko znalazłem winowajcę



Lampy miały swoje lata, zabrudziły się strasznie ale obyło się bez wymiany soczewek, wystarczyło wyczyszczenie odbłyśników i szkieł soczewki, także moje lampy zostały na swoim miejscu.
Jedyne co wymieniłem to lewe szkło gdyż one własnie psuło odcięcie między światłem a cieniem. Szkło z mojego kompletu zgrało się idealnie i teraz w obu lampach soczewki po założeniu szkieł dają takie same ładne światło jak i bez nich

Dalej...
przyszła paczuszka od simona, która trzeba ładnie włożyć na swoje miejsce


