Dawno mnie tu nie bylo wiec troszke odswieze temat.
Auto od rozpoczecia wiosny praktycznie tylko przepalane, nie mialem kompletnie czasu zeby sie za nie zabrac, bo albo szkola albo inne zajecia...
Tak doprowadzilem auto, ze musialem poruszac sie Golfem znajomego:
Oztki z Corrado sie sprzedaly, nie bylo co zalozyc na auto, wiec musialem podkrasc bratu kola z golfa, na ktorych badz co badz wygladal przeokropnie :ph34r:
Po sprzedazy ozetek odzylem troche finansowo, zaczalem szukac opon do Keskinow, z ktorymi tez mialem przeprawe ale o tym pozniej.
Pewnego dnia przegladajac ogloszenia natrafilem najpierw na nowe kola do parcha, a pozniej na opony. Dogadalem sie z admax'em i Bartim i ogarneli mi chlopaki wszelkie niedogodnosci zwiazane z platnoscia i transportem za towar, za co bardzo dzieeekuje

I tak na auto trafily Smoory w 15tce, ktore na chwile obecna musza wystarczyc dopoki nie zloze Keskinow. Tak to na chwile obecna wyglada:
Noi bym zapomnial o najwazniejszym

. Od niedzieli mamy kolejnego w karierze brata w rodzinie:) Przynajmniej czerwonemu nie jest smutno
