goodhope, dokonaj takiego pomiaru,bo ja się jeszcze niestety z takim nie spotkałem.
Ale widziałem już dziesiątki pomiarów tego samego modu z jednej i drugiej rolki.
Zależnośc zawsze taka sama.Inercja(jaka by nie była) zawsze zawyżała,zawyża i zawyżać będzie.Robi to dlatego,że nie generuje stałego obciążenia od samego początku,lecz narasta ono wraz z upływem czasu.
Taka np. maha do której mam dostęp nie posiada funkcji pomiaru inercyjnego,inne dobre obciążeniówki też.
Obciążeniowa,to obciążeniowa.
To chyba dobrze,bo można niechcący coś tam w sofcie hamowni pogrzebać i całkiem świadomie dokonać niewłaściwego pomiaru.
Hamownia,która dokonuje pomiaru w jednym i drugim trybie jest w moim mniemaniu do dupy.
Albo hamuje w jednym,albo w drugim trybie.
Jeżeli coś jest do wszystkiego,to z reguły jest do niczego.
Takie jest moje zdanie.
Nie dysponuje takim pomiarem o jaki prosisz,bo tak jak wspomniałem jeszcze się z takim nie spotkałem.
Ale gdyby nawet udało mi się na taki rodzynek trafić(może taki zapodasz,masz do dyspozycji jedną z lepszych hamowni)i jeżeli pochodziłby on z hamowni,którą obsługuje ktoś,kto z tego żyje,to i tak nie dał bym wiary tym pomiarom.
Sam rozumiesz dlaczego,już raz pokazałeś,że napiszesz wszystko to,co dla Ciebie wygodne,mniej,lub bardziej nieprawdziwe,tak jak z tym momentem.
goodhope pisze:Masz kontakt z wyśmienitym tunerem, dostęp do "dziewiczej hamowni"
Nie jest w niczym lepszy od was,bo to nie zawodowy tuner,tylko bardzo kumaty Jasio.
Ja nie krytykuję waszej roboty,krytykuję(jeżeli można użyć tego słowa) jedynie wasze podejście do innych adeptów tej sztuki.
Żyjemy w gospodarce wolno rynkowej i wcześniej,czy później na rynku czip tuningu pojawi się coraz więcej amatorów,którzy będą robili dobre i tanie softy.
Z czasem monopol na czip tuning umrze śmiercią naturalną i to was chyba przeraża,stąd domniemam takie tematy.
Trzeba za wszelka cena zniechęcić ludzi do takiej roboty.
Co do tej niby dziwnej hamowni,to uwierz mi,że nie chcę znać lepszej.
To,że nie dokonuje pomiaru wg.normy din,to pikuś,ważne,że to obciążeniówka,na dodatek maha i na bank dziewica.
Gość montuje instalacje gazowe,hamowni potrzebuje do zdiagnozowania silnika po zapodaniu gazu.
Jak zapewne wiesz,montaż instalacji gazowej,to nie czip tuning,tu nie walczy się o każdego konia(stąd tylko fps 2700/5500),a jedynie o możliwie najlepszą charakterystykę pracy silnika.
To,czy końcowy wynik będzie o konia,czy pięć mniejszy nie ma w tym przypadku,uwierz mi najmniejszego znaczenia.
Najważniejsze jest to,aby silnik pracował jak najlepiej,miał możliwie najłagodniejsze przebiegi krzywych mocy i momentu.
Mówił,że mógł do tego celu zakupić dużo tańszą inercję,ale chwała mu za to,że kupił mahę FPS 2700/5500.
Ta generuje stałe obciażenia,co w podjęciu decyzji o wyborze rodzaju i marki,nie było bez znaczenia.
To typowa hamownia diagnostyczna,dlatego nie posiada tzw. korekcji.
Ale wyliczenie jej współczynnika,to najmniejszy problem.Kolega z Krakowa jest w posiadaniu ori wzoru z mahy lps 3000 i jak potrzeba to taką wyliczy.
Wystarczy znać temp.otoczenia i wartość ciśnienia atm.Pozostałe wskazania nie mają już tak dużego znaczenia.
Bez nich wyjdzie np 165.5 a nie 165.8 kunia.
Dokonuje rzetelnych pomiarów,o czy się już niejeden przekonał.
Różnice wartości strat na kołach,jak to było w moim przypadku,w niemalże rocznym odstępie czasu były identyczne.Czego nie można powiedzieć o niektórych pomiarach dokonywanych na innych rolkach.
W odstępie zaledwie kilkunastu minut między pomiarami różnice są widoczne gołym okiem.Stąd takie kosmiczne wartości,zwłaszcza po sofcie.
Nie będę pisał,gdzie tak jest,ale wystarczy trochę poszukać.
przemeku1 pisze:wykres wklejony przez Ciebie jest już z dobrej obciążeniowej także obala to Twoją wizję ******* dołu.
Kolego mnie w przypadku tego wykresu nie chodziło o rodzaj hamowni z jakiej był ten pomiar,a tylko i wyłącznie o wartość momentu i zakres w jakim osiągnął swój max.
Tylko i wyłącznie.
Reszta modów jak najbardziej na 6+.
Była to odpowiedź na szok,jakiego doznał kolega Robert.
MAPI pisze:wracając do omawianego przykładu to jet on zły,do dupy,wręcz hu.j.o.wy
dlaczego ?....dlatego że Jasio z pod bloku potrafi jedynie wgrać soft...i na tym jego wiedza sie kończy
Już pisałem,dajcie mu trochę czasu,jak jest bystry,to załapie,co i jak.
Nie takie to trudne.
Nie wszyscy Jasiowie potrafią tylko wgrywać gotowce,są tacy,którzy umieją poprawnie skalibrować soft,uwierz mi.
Trzeba tylko wiedzieć o ile dygnąć daną mapę,żeby nie przedobrzyć.
A nawet jak delikatnie przeholuje,to nic wielkiego,poza dymem z tego nie będzie.
To nie turbo benzyna.
I tutaj pokłon w waszą stronę,bo wy po wielu latach doświadczania niemalże w ciemno kalibrujecie daną mapę,wiedząc,że musi być dobrze.
Pakiet doświadczenia,to niezwykle ważny atut w tej robocie.
Ale z kolei,nie jest to coś,czego nie mógłby ogarnąć zwykły kumaty śmiertelnik.
Mnie najbardziej nie spodobało się to,że tak szanowany i szanujący się tuner zapodaje taki temat.
Co innego,gdyby zrobił to posiadacz tego egzemplarza,ale tuner?
To tak,jakby widzący nabijał się z tego,że niewidomy wywinął orła.
Co innego,gdyby zrobił to powiedzmy niedowidzący.
MAPI pisze:ale tu naraza gościa na niepotrzebne straty , bierze kase za wgranego bubla,pieprzy o volksburgu i daje na to jeszcze gwarancje
Jest tez inna strona tego medalu.Jeżeli komuś szkoda wydać 1000 zeta na profi soft,to do kogo ma żal?
Nie pojechał do legalnie działającej firmy(poniekąd go rozumiem,ja tez już nie przepłacam),tylko do gościa,który jak widać uczy się tego fachu.Pech polegał na tym,że Jasio pomylił jedynie silniki.
Ale nawet najlepsi się mylą,więc...
Jeden Jasiu zrobi to dobrze,drugi niekoniecznie.Z ryzykiem związanym z zabiegiem w takiej klinice niestety w tym przypadku liczyć się należało,czyż nie?
Widziałem już kilka softów,które były tak spird...ne,że nie można był nawet silnika uruchomić.
Ale na szczęście nie wszyscy Jasiowie,to lamerzy i laicy.
Coraz większa grupa ludzi zaczyna sobie coraz lepiej z tym radzić.
Nigdy nie było i nie będzie tak,że wszyscy ci którzy chcą,mogą.
Pozdrawiam wszystkich.