Forum.VWGolf.pl

Cześć,
mam problem z swoim MK4, 1.9 TDI (2000r.) AJM 115km.
Samochód kręci ale nie odpala, czasami raz na kilka prób dłuższego kręcenia zaczyna coś łapać, tak jakby dławi się i odpala, po czym normalnie pracuje.

Po podpięciu VAG'a pojawił się błąd:

Samochód był u mehcnaika, została sprawdzona kostka od G28 (napięcie w niej było) po czym został wymieniony czujnik G28.
Samochód kilka razy odpalał normalnie.
Po większych ulewach znowu historia się powtórzyła, błąd raz jest, a raz go nie ma.
Samochód znów nie chce odpalić i po dłuższej próbie kręcenia błąd znowu się pojawia i trzeba go kasować.

Prosiłbym o pomoc z tym problemem, co powinienem sprawdzić, żeby być bliżej rozwiązania problemu?

Samochód teraz już w ogóle nie chce kręcić, tzn. kręci z raz czy dwa i staje, zegar się zeruje, tak jakby napięcie z akumulatora było za niskie.
Sprawdzałem VAG'iem i jest ~11.78V. Przy podpiętych klemach ~12,46V i też nie odpala.
Są jakieś sposoby na zdiagnozowanie rozrusznika bez jego wyciągania?

Ile lat ma akumulator? Co się dzieje na podłączonych kablach?

maj0nez pisze: ↑

czw maja 14, 2020 10:47

Ile lat ma akumulator? Co się dzieje na podłączonych kablach?

Obecnie mam Duracella, ma z 6 miesięcy, wcześniej miałem Centre Futurę z 6 lat.
Na podłączonych kablach kręcił może trochę lepiej niż teraz ale strasznie nie równo, a raz prawie wcale, tak samo jak teraz, czyli raz z dwa razy szarpnie i zegar się wyzerował.
Wczoraj rano jeszcze powiedzmy kręcił z 10 sekund dość równo ale nie mógł zaskoczyć, jeszcze wcześniej też kręcił i tak jakby zaskoczył ale jednak po chwili nie i coraz ciężej aż odpuściłem.

Musisz go wyjąć i obejrzeć, czasem w środku pęknie przekładnia planetarna i takie cyrki się dzieją.

Wygląda na to, że to nie rozrusznik, a zapowietrzony układ paliwowy..