Wartości wyuczone sondy lambda

[marcin7x5]

Auto - leon z silnikiem 1,6 16v (AUS).
Objawy:
1. sporadycznie co 500 km szarpnie autem podczas przyspieszania (efekt jakby na sekundę zabrakło paliwa) i po tym w sterowniku silnika pojawia się błąd 17560 ( bez checka na desce)
2. Autem/silnikiem poszarpuje przy 1300-1500 obr a po przegazowaniu do 4tyś obr zjawisko zanika do ponownego uruchomienia silnika.
3. Podczas porannego rozruchu silnik łapie od strzała z tym że zaskakuje jakby bez ssania (900 obr) by dosłownie po sekundzie wskoczyć na właściwe obr dla zimnego silnika.
4. Podczas jazdy na rozgrzanym silniku w momencie przyspieszania następuje delikatne przydławienie (zjawisko występuje na każdym biegu).

Co zrobione:
Przepustnica czysta i zaadaptowana
Obie sondy nowe i sprawne. Odczyty na vagu w normie
Cały układ zapłonowy nowy.
Wydech szczelny.
Odczyty z poszczególnych grup książkowe (zgodne z serwisówką) poza jedną grupą. W grupie 032 w okienku 1 mam wartość -19% a dopuszczalne jest od -10% do +10% . W okienku 2 jest 0%. Według opisu serwisówki mam za bogatą mieszankę paliwa na biegu jałowym. I teraz co może być tego przyczyną? Zauważyłem że zaworek na evapie znacznie dłużej cyka niż kiedyś co dodatkowo mnie dziwi że pomimo zabogatej mieszanki sterownik dodatkowo ją wzbogaca wtłaczając jeszcze opary paliwa. Niestety po odłączeniu i zatkaniu przewodu od evapa nic nie zmniejszyły sie wskazania addytywne wartości wyuczonych. Tak samo po zdjęciu podciśnienia z regulatora ciśnienia.
Co jeszcze może być przyczyną takich odczytów w grupie 032?

28 lipca - nowe spostrzeżenie
Kod gotowości - 00000001 - mówi o niesprawności kata
Test sprawności przeprowadzony vagiem tez nie uzyskuje statusu Ok - czyli kat niesprawny?
Czy to może być przyczyną wymienionych objawów?
Co poradzić na wymienione objawy i zachowanie auta który pomimo to ma moc i nie pali jak smok .
A może to wskazuje nie na bogatą lecz na ubogą mieszankę - bo przecież załapuje błąd mówiący o ubogiej mieszance (17560)?
Macie jakieś pomysły co i jak zweryfikować?

Kolejne spostrzeżenia:
Przy temp ok 70* po ruszeniu i zmianie biegu z 1 na 2 silnik nie miał siły się wkręcić na wyższe obroty. Doczłapał się powoli do 3 tyś i potem cudowne ozdrowienie i niesamowita moc.
Pomierzyłem oporność wtryskiwaczy i wychodzi 16 Ohm na każdym bez różnicy czy na gorącym silniku czy na zimnym.

Nowość w objawach
Ponownie błąd 17560 tym razem jednak sygnalizacja check na desce.


26/08 po wymianie pompy paliwa auto odpala jak nowo narodzone. Wartości wyuczone na biegu jałowym spadły do wartości -4% czyli już w normie wg serwisówki. Cały kolektor dolotowy wymyty z syfu tak samo jak i przepustnica i czujnik ciśnienia. Nadal jednak pozostaje te poszarpywanie w przedziale wcześniej opisanym. I to bez znaczenia czy podczas jazdy czy na postoju przy wkręcaniu silnika. Wciśnięcie sprzęgła nic nie zmienia co teoretycznie wyklucza słynne nity w skrzyni biegów.

10/2016
Podczas dalszych obserwacji jedyna usterka to nadal te poszarpywanie. Zauważyłem że raz na kilka uruchomień silnika szarpanie znika ale powraca po ponownym rozruchu. Kilka lub kilkanaście rozruchów i ponownie odpali bez szarpania aż do następnego rozruchu. Czyżby sterownik silnika???

26-10
Ciąg dalszy obserwacji. Utrzymując obroty kiedy silnik szarpie z wydechu nie wydobywają się żadne niepokojące dźwięki. Jest to normalna praca i równy przepływ spalin. Również silnik pomimo że nim rzuca pracuje "równo". Zgłupieć idzie od tego.