Rozpórka tylko na przód?
Moderatorzy: Moderatorzy, VIP
Rozpórka tylko na przód?
Siemka, mam gwint ta technix z nieb. sprężynami (jeszcze nie zamontowany) i bd musiał kupić rozpórkę, gwint będzie na przód i tył to rozpórkę kupić na przód i tył najlepiej? słyszałem jeszcze o rozpórce na wahacze, warto?
I jeszcze pytanie bo rozpórkę zakłada się na kielichy, niektórzy wiercą dziury i przykręcają rozpórkę( chodzi o przód) ale ponoć lepiej przyspawać jest, czy to prawda? I na tył tak samo bd musiał zrobić?
Będzie gwint bo dostałem do swapa ale nie chce też kolosalnej gleby myślę tak nad -40 max 60.
Pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi
I jeszcze pytanie bo rozpórkę zakłada się na kielichy, niektórzy wiercą dziury i przykręcają rozpórkę( chodzi o przód) ale ponoć lepiej przyspawać jest, czy to prawda? I na tył tak samo bd musiał zrobić?
Będzie gwint bo dostałem do swapa ale nie chce też kolosalnej gleby myślę tak nad -40 max 60.
Pozdrawiam i dzięki za odpowiedzi
Lepiej samemu naprawić niż oddać w cudze ręce
Wczoraj minęło, jutro niepewne, tylko dziś jest pewne.
Wczoraj minęło, jutro niepewne, tylko dziś jest pewne.
Rozpórka tylko na przód?
Rozpórka kielichów nie jest warunkiem koniecznym założenie gwintu. Dlaczego piszesz, że będziesz musiał kupić rozpórkę?
Rozpórka tylko na przód?
Twarde zawieszenie to i kielichy ucierpia. Słyszałem przypadki że kielichy się przesuwają albo i pękają nawet bez rozporek
Lepiej samemu naprawić niż oddać w cudze ręce
Wczoraj minęło, jutro niepewne, tylko dziś jest pewne.
Wczoraj minęło, jutro niepewne, tylko dziś jest pewne.
-
- Forum Master
- Posty: 1182
- Rejestracja: wt wrz 11, 2007 19:09
- Lokalizacja: Bielsko
Rozpórka tylko na przód?
Jeżyli auto stare, rdza chrupie to nawet rozpórka nie pomoże. Jeżdżę już chyba 4 rok na gwincie- mocna gleba, szerokie 18, ciśnienie w kołach po 3,0PiterMK95 pisze:Twarde zawieszenie to i kielichy ucierpia. Słyszałem przypadki że kielichy się przesuwają albo i pękają nawet bez rozporek
Nic się z budą nie dzieje.
Rozpórka tylko na przód?
To proste pytanko co daje rozpórka w takim razie?
z tego co ja wiem to żeby na zakrętach było sztywniejsze
z tego co ja wiem to żeby na zakrętach było sztywniejsze
Lepiej samemu naprawić niż oddać w cudze ręce
Wczoraj minęło, jutro niepewne, tylko dziś jest pewne.
Wczoraj minęło, jutro niepewne, tylko dziś jest pewne.
-
- Forum Master
- Posty: 1182
- Rejestracja: wt wrz 11, 2007 19:09
- Lokalizacja: Bielsko
Rozpórka tylko na przód?
Rozporka ma usztywnić auto. W zakrętach auto lepiej się prowadzi. A w środku plastiki mniej trzeszczą.
Rozpórka tylko na przód?
No i dlatego chcę rozporke xd
I chodzi mi czy lepiej wiercic czy spawac?
I chodzi mi czy lepiej wiercic czy spawac?
Lepiej samemu naprawić niż oddać w cudze ręce
Wczoraj minęło, jutro niepewne, tylko dziś jest pewne.
Wczoraj minęło, jutro niepewne, tylko dziś jest pewne.
Rozpórka tylko na przód?
Jeżeli masz leciwą budę, która już dostała za swoje to każde dodatkowe usztywnienie karoserii wpłynie na trakcję i zminimalizuje wyginanie całej konstrukcji. Rozpórki kielichów będą miały na to wpływ. Jest to pierwszy etap usztywniania karoserii, kolejny to klatka ale to już jest inna bajka. Proponuję założyć gwint i zobaczyć co się będzie działo. Jeżeli uznasz, że rozpórka jest konieczna zawsze możesz założyć.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości