Wykryto adblocka.: Forum wyświetla subtelne reklamy, prosimy o rozważnie wyłączenia ich blokowania i dopisania nas do listy wyjątków.
Wszystko na temat modyfikacji zawieszenia - gwinty, zawieszenia sportowe, pneumatyczne itp.
Moderatorzy: Moderatorzy, VIP
-
Michał_1977
- _
- Posty: 14240
- Rejestracja: śr sty 28, 2009 23:59
- Lokalizacja: Leżajsk
- Auto: Golf mk2 (ARL)
Golf mk5 (BKD)
Audi A3 8L (ASZ)
Audi A3 8P (BMM)
- Silnik: Zły!
-
Kontakt:
Post
autor: Michał_1977 » pt lut 26, 2010 10:53
Jajcek pisze:Możliwe by końcówki drążków stukały
Nawet bardzo możliwe
...
Dodam jeszcze,że luźne klocki hamulcowe też potrafią nieźle namieszać.
Zielony GTD-ARL 315HP/615Nm + Climatronic + grzane skóry i inne wodotryski
-
Jajcek
- Użytkownik
- Posty: 287
- Rejestracja: ndz gru 21, 2008 17:39
Post
autor: Jajcek » pt lut 26, 2010 13:33
Michaś_1977 pisze: luźne klocki hamulcowe też potrafią nieźle namieszać.
Klocki niemożliwe bo sa nówki - razem z tarczami. No to wymiana końcówek i wtedy zobaczymy - a może wmienić całe drążki a nie tylko końcówki???. Wsumie już nic innego być nie może - chyba
.
-
Michał_1977
- _
- Posty: 14240
- Rejestracja: śr sty 28, 2009 23:59
- Lokalizacja: Leżajsk
- Auto: Golf mk2 (ARL)
Golf mk5 (BKD)
Audi A3 8L (ASZ)
Audi A3 8P (BMM)
- Silnik: Zły!
-
Kontakt:
Post
autor: Michał_1977 » pt lut 26, 2010 15:15
Jajcek pisze:Klocki niemożliwe bo sa nówki - razem z tarczami.
Nie o to chodzi...
Klocki mogą być nówki,ale jak są wyrobione uchwyty hamulców (to w czym montuje się klocki),to właśnie tak tłucze.Klocki wtedy podskakują sobie na dołkach...
Zielony GTD-ARL 315HP/615Nm + Climatronic + grzane skóry i inne wodotryski
-
Jajcek
- Użytkownik
- Posty: 287
- Rejestracja: ndz gru 21, 2008 17:39
Post
autor: Jajcek » pt lut 26, 2010 15:24
Dzis ja zdejmowałem koło to zauwazyłem że po stronie gdzie mi tak puka nie mam takiej srubki mocującej tarcze (widać ja od przodu jak sie patrzy) - tarcza sprawia wrażenie luźnej. Co prawda jak sie przykreci koło to wszystko jest ok ale na wybojach podejzewam ze moze stukać. Czy jest to możliwe by to własnie przez brak tej śrubki stuki były???
Ostatnio zmieniony pt lut 26, 2010 15:26 przez
Jajcek, łącznie zmieniany 2 razy.
-
LeszczVW
- Użytkownik
- Posty: 376
- Rejestracja: pn lis 03, 2008 23:35
- Lokalizacja: Z nad morza :)
-
Kontakt:
Post
autor: LeszczVW » pt lut 26, 2010 19:13
Jajcek pisze:Dzis ja zdejmowałem koło to zauwazyłem że po stronie gdzie mi tak puka nie mam takiej srubki mocującej tarcze (widać ja od przodu jak sie patrzy) - tarcza sprawia wrażenie luźnej. Co prawda jak sie przykreci koło to wszystko jest ok ale na wybojach podejzewam ze moze stukać. Czy jest to możliwe by to własnie przez brak tej śrubki stuki były???
ta śrubka to jest poto zeby ci sie tarcza nie ruszala jak przykrecasz koło nic poza tym
-
Tomasz Bis
- Gadatliwa bestia
- Posty: 592
- Rejestracja: sob cze 06, 2009 06:30
- Lokalizacja: lubelskie Bychawa
-
Kontakt:
Post
autor: Tomasz Bis » pt lut 26, 2010 19:41
Ostatnio zmieniony pt lut 26, 2010 19:58 przez
Tomasz Bis, łącznie zmieniany 1 raz.
-
adriana81
- V.I.P.
- Posty: 1115
- Rejestracja: czw mar 23, 2006 00:26
- Lokalizacja: Tychy
-
Kontakt:
Post
autor: adriana81 » pt lut 26, 2010 19:44
Jajcek pisze: tuleje wahaczy
a jakie kupiłes,bo Mysmy ostatnio kupili z Febi i okazało sie ze do
sa i trzy dni pozniej kupowalismy nastepne bodajze z TRW
[ Dodano: 26 Lut 2010 18:45 ]
Jajcek pisze:Dodam że nie byłem jeszcze na ustawieniu kątów i zbieżności
Ja sie własnie na stacji dowiedzialam ze te Tuleje sa nie takie jak powinny
-
Jajcek
- Użytkownik
- Posty: 287
- Rejestracja: ndz gru 21, 2008 17:39
Post
autor: Jajcek » pt lut 26, 2010 20:04
No własnie do montazu tuleji to wiem i obawiam sie iż źle mi je wsadzili (wiem że są znaczenia na tulejach) bo robili mi to w warsztacie jacyś uczniacy co zastanawiali sie jak wahacz sie zdejmuje (na szczescie przyszedł właściciel i sam wahacz wyjął). Na moje nieszczęście poszedłem kupić sworznie a oni w tym czasie wprasowali mi te tuleje. O tym by spytac sie czy zwrócili uwagę na znaki przypomnialo mi sie dużo za późno. Może śmieszne pytanie - kiedy wymienia sie drążki kierownicze???. Pytam sie bo 1,5 roku temu mówili mi że moje końcówki drążków już długo nie pociągną a od tatej pory przejechałem prawie 40 tyś. Mogłem przez taki długi okres użytkowania konającej końcówki uszkodzić drążek??? Nie chcę by sie kazało że teraz kupię końcówki a za miesiąc będe kupował sam drążek. Pozatym jak sprawdzić te znaki teraz na zamontowanym wahaczu???
Ostatnio zmieniony pt lut 26, 2010 20:07 przez
Jajcek, łącznie zmieniany 2 razy.
-
adriana81
- V.I.P.
- Posty: 1115
- Rejestracja: czw mar 23, 2006 00:26
- Lokalizacja: Tychy
-
Kontakt:
Post
autor: adriana81 » pt lut 26, 2010 20:11
Jajcek pisze:te znaki teraz na zamontowanym wahaczu???
jedz na stacje diagnostyczna,niech wezmie auto na szarpaki i wlezie pod spod i od razu bedzie wiedzial co i gdzie Ci stuka
-
Tomasz Bis
- Gadatliwa bestia
- Posty: 592
- Rejestracja: sob cze 06, 2009 06:30
- Lokalizacja: lubelskie Bychawa
-
Kontakt:
Post
autor: Tomasz Bis » pt lut 26, 2010 20:11
Jajcek pisze:kiedy wymienia sie drążki kierownicze???.
jak stukają . Jak były podejrzane 40 tyś. temu to prawdopodobnie nadszedł ich czas
[ Dodano: 26 Lut 2010 19:15 ]
adriana81 pisze:jedz na stacje diagnostyczna,niech wezmie auto na szarpaki i wlezie pod spod i od razu bedzie wiedzial co i gdzie Ci stuka
Dokładnie , byłaś szybsza
-
Jajcek
- Użytkownik
- Posty: 287
- Rejestracja: ndz gru 21, 2008 17:39
Post
autor: Jajcek » pt lut 26, 2010 20:33
Nie będę dorabiał stacji diagnostycznej tylko kupie kompletne drążki i końcówki lemfordera i wymienie. W 20 letnim aucie napewno nie zaszkodzi tego zrobić a będę miał spokuj na długi czas. Dzięki za pomoc
-
adriana81
- V.I.P.
- Posty: 1115
- Rejestracja: czw mar 23, 2006 00:26
- Lokalizacja: Tychy
-
Kontakt:
Post
autor: adriana81 » pt lut 26, 2010 20:43
Jajcek pisze:diagnostycznej tylko kupie kompletne drążki i końcówki lemfordera i wymienie
dziwna strategia,wedłog mnie lepiej wydac 20 zl a nie wymienic polowe auta bo sie ma domysły
-
Jajcek
- Użytkownik
- Posty: 287
- Rejestracja: ndz gru 21, 2008 17:39
Post
autor: Jajcek » pt lut 26, 2010 20:54
Może i dziwna sprawa ale sie raz naciąłem na stacji diagnostycznej. Pojechałem sprawdzić amorki i okazało się ze jest git majonez a było zupełnie inaczej. Jeden amorek przepuszczał (o dziwo nie był wylany). Od tej pory nie jeżdżę na stację diagnostyczną sprawdzać sprawność poszczególnych podzepołów - jeżdżę tam tylko na przeglądy techniczne
-
Tomasz Bis
- Gadatliwa bestia
- Posty: 592
- Rejestracja: sob cze 06, 2009 06:30
- Lokalizacja: lubelskie Bychawa
-
Kontakt:
Post
autor: Tomasz Bis » pt lut 26, 2010 21:23
Jajcek pisze:Pojechałem sprawdzić amorki i okazało się ze jest git
To trzeba bylo zmienić stacje . Ja w okolicy mam trzy stacje ale tylko jedną uważam za dobrą.
Jajcek pisze:(o dziwo nie był wylany).
amor na tłoku ma zaworki które się z czasem zużywają i dlatego nie koniecznie musi być wylany
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości