Falujace obroty cz.2
Moderatorzy: bugalon, kkkacper, toffic, VIP
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 699
- Rejestracja: czw lut 26, 2009 22:50
- Lokalizacja: Suwałki
- Kontakt:
Falujace obroty cz.2
witam, no niestety szalejące obroty powróciły znowu w mym g60, natomiast jak uruchomię silnik kilka sekund pracuje powyżej 1tys obr i jest ok obroty spadają na bieg jałowy około 800obr/min i się zaczyna koszmar..... obroty zaczynają falować od 800-1500tys , raz powoli raz szybciej, odłańczałem wszystko po kolei sonda, niebieski czujnik jak i resztę czujników i nic nawet odłączyłem krokowca i zero efektu dalej to samo, odłączyłem go wogle od kolektora ssącego gdzie normalnie obroty powinny skoczyć szybko do góry przez (lewe powietrze) ale nic dalej falują tak samo, zauważyłem ze jak odłączę wtyczkę od przepustnicy obroty rosną do 4-5tys lub jak dotknę lekko pedału gazu by wyłączyc mikrostyk, lub ew. dotknę mikrostyku od max otwartej przepustnicy to dzieje się to samo, zmieniałem komputer na inny tez od g60 .... brak reakcji dalej to samo,przewody podciśnieniowe szczelne , masy są, przewody el nie są przetarte sprawdzałem chyba wszystko może coś pominąłem... jeśli ma ktoś jakiś pomysł proszę o sugestie i podpowiedzi.... dodam jeszcze że na mfa spalanie również wzrosło pokazuje około 30l/ podczas spokojnej jazdy gdy wcześniej pokazywało 8.5-12l, i czuć że zalewa silnik paliwem... czekam na propozycje... pozdrawiam... Karol.
- xxMAXIMxx
- Gadatliwa bestia
- Posty: 828
- Rejestracja: pn cze 02, 2008 15:19
- Lokalizacja: zakopane
- Kontakt:
Falujace obroty cz.2
Sprawdziłeś już chyba wszystko, jedyne co mi przychodzi do głowy to tylko poprawność ładowania, temat ostatnio przerabiałem i silnik mi wariował przy niestabilnym ładowaniu.
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=87&t=296391 <--- Moje RALLYE G60+
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 699
- Rejestracja: czw lut 26, 2009 22:50
- Lokalizacja: Suwałki
- Kontakt:
Falujace obroty cz.2
Dziś sprawdzałem resztę pierdół i jednym z tych "pierdół" było min. ładowanie 16v masakra... jutro beęe bawił się z altkiem, poza tym odczytałem z kodów sterownika 5 błędów jutro wykasuję je i się zobaczy jak i co dalej... aha i po sznurku do kłębka znalazłem popękany przewód od przepustnicy do sterownika... po prostu łapał lewe powietrze.. ciężko było to zobaczyć ale jest dziura w przewodzie.... zrobię fotki to wrzucę ... dzięki i pozdro..
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości