Forum.VWGolf.pl

Witam a więc jadąc dzis obwodnicą zaplaiwło mi się ciśnienie oleju zjechałem na bok zgasiłem odrazu silnik podniosłem maskae i ukaząła mi sie turbina rozgrzna do czerwonosci a wcale szybko nie jechałem zgasiłem silnik odczekałem chwile zapalilem spowrotem i pomalu jechałem dalej i cisnienie sie nie zapaliło, ale turbina może nie tak mocno ale ciągle sie czerwieni nawet przy jeździe do 3 tys obrotów
moje pomysły to
1. pompa oleju nie daje rady i dlatego sie zapaliła kontrolka i czerwona turbina
2. turbina tak rozgrzała olej ze stracił cisnienie

dzięki za wszelkie pomysły bo musze to zrobić bo szybko auto potrzebuje

Auto ma moc? czy słychać czy turbina chodzi sprawdź na postoju. Sprawdź czy nie masz pękniętego któregoś węża od smarowania turbiny. Druga sprawa czy silnik pracuje łagodnie czy klekocze? Jak to sprawdzisz to powiedz co i jak Pozdro.

moc ma oleju nie ubyło silnik ładnie pracuje i raczej żadnego klekotu nie słychać

Kurdę nie wiem jak to jest w bęzyniaku dokładnie ale przypuszczam że możesz mieć za wczesny zapłon i temperatura spalin jest strasznie wysoka co rozgrzewa ci turbawkę.

w 1,8 turbo częstym problemem było zapychanie się smoka pompy olejowej , kiedyś widzialem zasklepioną rurkę doprowadzającą olej do turbiny...

tylko ze tu są już czerowne kolektory wydechowe przy głowicy samej, jak chłopaki zrobią to napisze co było

i co to było ??

nadal niwiadomo
afr w normie a turbina nadal swieciprzepływ oleju tez ok przez turbine

a moze łozyska na turbinie juz zaczynaja padac i dostaje opór i zaczyna swiecic

jet wymieniona na nówke sztuke ten sam objaw co na starej

Nie robiłeś może rozrządu ostatnio? Dla mnie to wygląda na przestawiony rozrząd.

tez ok, ale namierzyłem juz pare osob co maja ten sam problem i jezdza tak po ponad 60 tys i nic sie nie dzieje,
rozrzad sprawdzony i napinacz faz tez