Forum.VWGolf.pl

Witam
Rozmawiałem niedawno z kolegą, który chce sobie zmienić CB Radio. Aktualnie korzysta z popularnego Midland Alan 109.
Ale chciałby mieć radio z podświetleniem przełączników i pokręteł, napisów(volume, squelch etc.).
No i przełącznik systemów: system europejski/system polski. Jestem w tym temacie zielony, więc pytam Was "mobilki", co możecie doradzić
Cena nie gra tu kluczowej roli, ale dobrze było by, gdyby nie była wzięta z Księżyca.

Pozdrawiam

Podświetlenie pokręteł ma niewiele CB, ale nie wiem po co to komu, ustawia się raz i praktycznie zapomina. Jest podklejony temat dotyczący radiotelefonów, poczytać i wybrać. Chyba, że ma być używane.

k0nr4d, A na co zamienić M-techa Legend II, myślałem o jakim Lafayette Ermes Pro, Zeus, Yosan albo President używany do max 200-230zł

Yosan Pro 120 po przeróbce.

Da się jeszcze dostać Unidena 520. Nie ma pokręteł podświetlanych i innych bajerów ale pochodzi Ci bardzo długo i będziesz zadowolony

Forbes pisze:Da się jeszcze dostać Unidena 520. Nie ma pokręteł podświetlanych i innych bajerów ale pochodzi Ci bardzo długo i będziesz zadowolony

Bardzo fajne radio. Miałem je przez kilka ładnych lat i zawsze super działało. Z tego co pamiętam to połowa moich znajomych też jeździ/ła na tym unidenie...

Jeśli U520 to starszy model chiński z produkcji do 2009 roku lub lepiej filipiński z lat 90.

k0nr4d pisze:Jeśli U520 to starszy model chiński z produkcji do 2009 roku lub lepiej filipiński z lat 90.

A co się zmieniło po 2009r???

No i ciekawość mnie zżera czemu filipiński z lat 90-tych lepiej kupić- o ile takowe są jeszcze do kupienia..

Chodzi o konkretne podzespoły czy ogólnie jakość wykonania?

I podzespoły i jakość wykonania. Wystarczy porównać płyty trzech modeli, w ostatniej po 2009 hula wiatr, ANL nie jest już tak skuteczny, selektywność i czułosć pogorszona w stosunku do poprzednika. Filipińskie są do kupienia, ale za chore pieniądze, działają nieco lepiej od chińskich, lecz nie na tyle, żeby płacić za nie 300 zł i więcej, bo za 300 zł można mieć już półkę wyżej - coś co można nazwać prawdziwym CB radiem.

No to krótka piłka co proponujesz za 300-500 zł tylko żeby nie była szafa wielka. Mam obecnie presidenta johnny II ASC i czy jest sens zmieniać to radio, bo niezawodnie mi służy już od pięciu lat. I tak muszę kupić coś do drugiego auta więc mogę sobie podmienić.

Dobre radio z prawdziwego zdarzenia musi być duże. Jeśli chodzi o nowe, to popatrz w podpięty temat w dziale. Jeśli używane, to np. Alan 28, Alan 18, Cobra 25, Cobra 29, Uniden 68, Uniden 78 (oraz ich starsi bracia, czyli 66 i 76), Uniden PC122, President Valery, Herbert I, Wilson, JFK I. To tak z rękawa na szybko. Johnny II to delikatnie mówiąc porażka

k0nr4d pisze:I podzespoły i jakość wykonania. Wystarczy porównać płyty trzech modeli, w ostatniej po 2009 hula wiatr, ANL nie jest już tak skuteczny, selektywność i czułosć pogorszona w stosunku do poprzednika. Filipińskie są do kupienia, ale za chore pieniądze, działają nieco lepiej od chińskich, lecz nie na tyle, żeby płacić za nie 300 zł i więcej, bo za 300 zł można mieć już półkę wyżej - coś co można nazwać prawdziwym CB radiem.

dzięki za wyjaśnienie!

nie wiem czy U520 można nazwać "prawdziwym" CB radiem czy nie ale przez bardzo długi czas służyło u mnie wzorowo i zdawało egzamin w każdej sytuacji.

k0nr4d pisze:I podzespoły i jakość wykonania. Wystarczy porównać płyty trzech modeli, w ostatniej po 2009 hula wiatr, ANL nie jest już tak skuteczny, selektywność i czułosć pogorszona w stosunku do poprzednika. Filipińskie są do kupienia, ale za chore pieniądze, działają nieco lepiej od chińskich, lecz nie na tyle, żeby płacić za nie 300 zł i więcej, bo za 300 zł można mieć już półkę wyżej - coś co można nazwać prawdziwym CB radiem.

dzięki za wyjaśnienie!

nie wiem czy U520 można nazwać "prawdziwym" CB radiem czy nie ale przez bardzo długi czas służyło u mnie wzorowo i zdawało egzamin w każdej sytuacji.

To jeden z przedstawicieli klasy budżetowej, ale nie najgorszy. W przypadku niezbyt mocno siejącego auta i z dość długą anteną spisuje się poza miastem bardzo dobrze, w mieście bywa gorzej.