B5 fl AVB vs. Caravelle 2012 BiTDi DSG

Opisy Waszych KILLów, tylko rzeczowe dyskusje, spam będzie tępiony.

baartek
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 18
Rejestracja: pn mar 11, 2013 23:40
Lokalizacja: Keflavik - Islandia

B5 fl AVB vs. Caravelle 2012 BiTDi DSG

Post autor: baartek » wt mar 12, 2013 00:13

Witam wszystkich :)

Akcja rozegrała się wczorajszej nocy na pustej drodze dwupasmowej. Jako że panowie w Caravellach bardzo często mówili mi o ponadprzeciętncyh osiągach ich samochodów strasznie ciekawiła mnie taka konfrontacja.

No i stało się... :satan:

Gdy jechałem do domu już po pracy znajomy mnie dogonił na trasie i koniecznie chciał się spróbować. Zaczęliśmy od 1,00 zł. Zredukowałem na czwórkę i przez chwilkę było nawet równo ale po chwili zacząłem koledze odchodzić. Nie była to jednak różnica na tyle duża by mówić o mocnych batach co jednak nie zmienia faktu że przy 1,70 zł kolega był jedną długość z tyłu. Oba auta na pusto.


Aktualnie Passat B5 AVB z 2004 roku używany przeze mnie jako TAXI - Mój pierwszy VW :)

Awatar użytkownika
Piasek
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 6854
Rejestracja: sob mar 21, 2009 20:57

B5 fl AVB vs. Caravelle 2012 BiTDi DSG

Post autor: Piasek » wt mar 12, 2013 09:13

BiTDI to totalnie rozdmuchane i wydumane elektronicznie stado koników, małych lichych koników.
Znajomy który ma firmę przewozową polnishe arbaiterów do Niemiec wziął nowa Caravelę w leasing jakoś w połowie ub. roku - zaraz jak się tylko pokazały z tymi silnikami. Na pusto jest nawet żwawy a jak go oszczędzisz to nawet mało spali ale... niech no się tylko wiatr pojawi od czoła to masz od razu +2 litry a dodaj do tego na pokład 8 ludzi z tobołami i pali więcej niż dotychczasowe 2.5TDI 130/170KM w identycznych warunkach. Obstawia że silnik nei wytrzyma więcej jak 200-250 tyś km (co w jego użytkowaniu daje 3-4 lata) i najpierw wylecą turbiny, potem dziury w tłokach


https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128

baartek
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 18
Rejestracja: pn mar 11, 2013 23:40
Lokalizacja: Keflavik - Islandia

B5 fl AVB vs. Caravelle 2012 BiTDi DSG

Post autor: baartek » wt mar 12, 2013 10:04

Tutaj dość często spotkałem się z tym że 2,5 w T5 przy przebiegu mniej więcej 300 do 350.000 km mają problemy z górą silnika... Dość często nawet wcześniej. Dół silnika czasami wytrzymuje 300.000 a czasami 600.000 km. Jedni chwalą sobie te auta że są bezusterkowe, inni wydają grube pieniądze na naprawy... A to wtryski, a to automat, w manualach koło zamachowe... Z 2,0 tdi to nawet nie chcę myśleć co będzie ;) A szkoda bo auto do pracy przyjemne.


Aktualnie Passat B5 AVB z 2004 roku używany przeze mnie jako TAXI - Mój pierwszy VW :)

Awatar użytkownika
Piasek
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 6854
Rejestracja: sob mar 21, 2009 20:57

B5 fl AVB vs. Caravelle 2012 BiTDi DSG

Post autor: Piasek » wt mar 12, 2013 11:36

No on sobie chwalił 2.5TDI. Wiadomo, pierwsze sztuki na pompach to legendy ale i te dobijając do 800 tys km (kiedy je sprowadzał już po 300 miały) trzeba już było zmieniać "puki miękko chodziły" żeby jeszcze za to jakieś przyzwoite pieniądze dostać. Tym bardziej że auta lekko nie mają: 9 osób z tobołami to masz już tonę do tego często laweta na d*pie bo w drodze powrotnej poza kolejną 9tką jakieś auto targali. Mimo tego przy prędkościach przelotowych na poziomie 110-120km/h 9,5-10l/100km spalały. Później nastała era "królewskich" 2.5TDI brane fabrycznie nowe. Wyraźnie mocniejsze co przekładało się na prędkości przelotowe - z podobnym mandżurem już 11-12l/100km ale i 130-140km/h ganiali. Te już niestety cierpiały bolączki: 240-270 tys km wysypywał się dwumas (kpl nowy 4 tyś zł), po kolejnych 150ciu kpl wtrysków i obie półosie - tu już się zaczynały koszty bo to łącznie 6-7 tyś zł czyniło. 170-konne jeszcze droższe były bo choć mimo zapewnień iż to jedynie elektronika i +40KM to jednak sprzęgło inne, półosie inne, hamulce, felgi - wiele rzeczy się różniło od 130-konnej. Były jeszcze żwawsze ale ze spalaniem już 12l/100 to była norma. Ale ganiają... 9ciu ludzi + trumna na dachu na toboły i 140 pomyka. Teraz kupił 2 szt nowego BiTDI i oba pod obciążeniem po 12 litrów żłopią (a na pusto nawet 6,4l/100 potrafi osiągnąć) ale jak mu przyciśniesz przy 90ciu żeby kogoś wyprzedzić pod pełnym obciążeniem to jeden wielki gwizd, świst i potworne sapanie tego motoru dające znać iż to ogromny wysiłek dla niego. Na razie maja po 60 tyś km, na razie bezawaryjnie ale długo to tak nie będzie... Jednak 2 stare R5 2.5TDI 170KM mają znacznie więcej siły a moc niby identyczna.
Co mu trzeba przyznać - na olejach nie oszczędza: jak jest czas to i nawet po 12 tyś km potrafi zmienić olej, zazwyczaj co 15-16tyś km i spust. Żadne tam long-life`y i inne. To cały czas pod obciążeniem chodzi. Dzięki temu zapewne turbin (w 2.5TDI) nie ruszał, dołów podobnie. Sprzedawane - wszystko na fabrycznym sprzęcie jeszcze.


https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128

erwinszczak_
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 453
Rejestracja: sob sty 19, 2008 15:59
Lokalizacja: Otwock

B5 fl AVB vs. Caravelle 2012 BiTDi DSG

Post autor: erwinszczak_ » wt mar 12, 2013 22:09

baartek pisze:Tutaj dość często spotkałem się z tym że 2,5 w T5 przy przebiegu mniej więcej 300 do 350.000 km mają problemy z górą silnika... Dość często nawet wcześniej.
W firmowej T5 remont przy 160 tys, przebieg 100% orginal, wersja 174hp, koszt to suma 5 cyfrowa, procz tego teraz na blacie 190 tys i nic nie bylo robione, ale jesli chodzi o osiagi to jak na takiego busa jest naprawde niezle, spalanie w miescie na pusto jadac normalnie to 9l, jak cisne to i 14l wychodzi, pod obciazeniem praktycznie +1.5l, auto fajne, ale z tym silnikiem trzeba znalezc odpowiednia sztuke, czyli najlepiej juz po remoncie. :helm:



ODPOWIEDZ

Wróć do „KILLe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości