Powinienem być mądrzejszy i wykorzystać doskonałą okazję do zamknięcia japy, ale pozwolę sobie na stosunek z Twoją wypowiedzią, czyli w skrócie: ustosunkowanie.
Darcyn pisze:nie po co kill tylko po co ta głupia gadka??!!
Dochodzimy tutaj do różnic kulturowych oraz akceptacji społecznej. Wyjaśnię:
1. różnice kulturowe
Moja kultura jazdy nie pozwala na wsiadanie komuś na tylny zderzak i markowanie zderzenia. Kultura łańcuchów jak najbardziej - zakładam, że pochodzi to od ich poczucia władzy. No i niewolnik zajechał drogę swojemu masterowi...
2. akceptacja społeczna
W niektórych społeczeństwach duże ilości złota nosi się (a konkretniej: kobiety noszą), ponieważ religia zezwala w momencie rozwodu zabrać im tylko to, co mają na sobie. W tychże kulturach obwieszanie się kilogramami złota jest normalne. Domniemywam, że łańcuchy tych panów miały funkcję olśniewania, a tego nie akceptuję. Olśniewanie kasą jest niskie i dla niskich fajne. Ewentualny motyw seksualny olśnienia pomijam - nie odczuwam pociągu do oprycholonego od sterydów karku obwiązanego pozłacanym łańcuchem, bo uważam to za karykaturę.
Mógłbym oczywiście wyprzedzić w tym BWM homoseksualistów w trakcie stosunku. Klaunów zalewających się wodą ze stokrotek. Zakonnice popijające z gwinta. To fakt, wtedy kill inaczej byłby opisany. Ale wyprzedziłem karków w łańcuchach. Moich ulubionych.
Darcyn pisze:gadka z łańcuchami to tylko pod publiczke. jesli chcesz udowodnić ze jesteś fajny to zrób to w inny sposób. juz widze jak przy 260 widziałeś co mają na szyji. zwłaszcza w e60 gdzie zza drzwi wygląda tylko czoło.
trzymajmy poziom powtarzam.
Jak już wyjaśnili koledzy, oglądałem ich oblicza z bardzo bliskiej odległości, w dodatku dwukrotnie: raz we wsteczny lusterku w trakcie ich udawanego taranowania mojego auta oraz drugi raz jak z boku, jak oglądali mnie już po killu. Fakt, że wiesz, iż niewiele wystawali z foteli zastanawia mnie czy aby przypadkiem nie znasz ich osobiście, ale porzućmy ten wątek.
Darcyn pisze:gdyby nie było problemu to pokaż filmik jak ruszasz. 5,2 do 100 to ogień, zwłaszcza że przez pierwszą sekunde mielisz kołami...
ja za młodu jak pracowałem w hotelu, jechałem sl 55 amg. miało to też 5s i powiem że w oczach robiło się ciemno taki był cug.
Filmik masz w moim podpisie.
SL 55 AMG to niezła fura. Jeździłem lepszymi (Mercedes MacLaren, Porsche GT2) i w trakcie startu rzadko kiedy masz przeciążenia przekraczające 1, a w przypadku bardzo sportowych aut 2g. Piszę o momencie "cugu" auta, a nie strzału ze sprzęgła.
Zamroczenie, o którym piszesz występuje u zdrowego człowieka w okolicach 4g i wyżej i tylko w przypadku, kiedy przeciążenie jest tak skierowane, że krew odpływa z mózgu w kierunku nóg. Ergo: możliwości są dwie: albo SL 55 AMG miało napęd rakietowy, albo masz problemy z ciśnieniem krwi.
Darcyn pisze:czytam każdego killa (bo lubie) a nie tylko bmw. dziwnym trafem jak jest kill z bmw to zaraz piana na gębie. siedze na bmw, oplu i tylko tutaj taka dzieciniada
Ja też lubię czytać o killach.