Sprawa wygląda tak że w 2013 roku przeszedłem z pierwszego ubezpieczyciela do drugiego. Miałem ciągłość ubezpieczenia. Tydzień temu przyszło powiadomienie że mam do zapłacenia 300zł ale windykacja proponuje załatwić sprawę polubownie i bez odsetek czyli 200zł

W CUK-u powiedzieli że jest nie zamknięta umowa z pierwszego ubezpieczyciela...Papierów starego OC nie mam , składki zawsze opłacam w terminie...PO 3 latach wysyłają jakieś papiery ze niby im się przypomniało że dali du...y i mam bulić za coś.. nie wiadomo za co.. równie dobrze mogli by napisać ze im system informatyczny padł i ze im w ogóle nie zapłaciłem

/tak to widzę/.
Co ztym fantem zrobić ??