Miałeś wypadek? Informacje dla poszkodowanych!!!Aktualizacja
Moderatorzy: jhosef, doggie, VIP
Miałeś wypadek? Informacje dla poszkodowanych!!!Aktualizacja
Padło tu wiele gorzkich słów na temat ubezpieczycieli, a także firm odszkodowawczych. Nie mam zamiaru nikogo bronić, bo nawet w najlepszym towarzystwie znajdą się "czarne owce". Tak jest i wsród ubezpieczycieli, którzy dokładają wszelkich starań, by nie sięgać do własnej kieszeni i zniechęcić poszkodowanego do dochodzenia swoich praw, jak również i wśród firm odszkodowawczych, które - co tu ukrywać - starają się urwać dla siebie, jak największy kawałek tortu. Z drugiej jednak strony obecność takich kanelarii jest ze wszech miar konieczna, bo dopiero ich istnienie zmusiło towarzystwa ubezpieczeniowe do poważniejszego traktowania swoich klientów. To właśnie owe kancelarie wywalczyły te wszystkie wyroki sądowe potwierdzające, że poszkodowanemu (każdemu) przysługuje auto zastępcze, że osobom najbliższym należy się zadośćuczynienie nie tylko za śmierć osoby bliskiej, ale także za pogorszenie sytuacji materialnej i życiowej rodziny, a w kwestii napraw przysługują poszkodowanemu części nowe i oryginalne, nie jakieś tam zamienniki z Malezji, w dodatku z ceną okrojoną o lata amortyzacji. Tak, jak powyżej wspomniano, przeciętnego Kowalskiego, albo nie było stać na dochodzenie roszczeń w sądzie, albo też miał dość pisania odwołań, próśb i monitów uzasadniających jego prawa. Mam nadzieję, że jeszcze doczekam takich przepisów, jakie funkcjonują na zachodzie, gdzie rzeczoznawca jest osobą niezależną zarówno od ubezpieczyciela, jak i pokrzywdzonego, a jego wycena, czy opinia nie będzie stronnicza i oparta li tylko na fachowej wiedzy i doświadczeniu, nie zaś wysokości uzyskanej prowizji.
specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
Miałeś wypadek? Informacje dla poszkodowanych!!!Aktualizacja
Właśnie na interii znalazłem coś, co potwierdza, że zmiany idą w dobrym kierunku. " Według proponowanych zmian, szkoda zgłaszana byłaby w zakładzie poszkodowanego, który dokonywałby wypłaty odszkodowania na podstawie wyceny niezależnego eksperta. Następnie towarzystwo, którego klientem jest sprawca szkody, musiałoby zwrócić koszty zakładowi poszkodowanego".
A tu cały artykuł. http://biznes.interia.pl/ubezpieczenia/ ... 03574,1020" onclick="window.open(this.href);return false;
Sądzę jednak, że nie obejdzie się bez małych tarć i wzrostu cen OC. Niektóre firmy ubezpieczeniowe istotnie posiadają bardzo mizerne przygotowanie w zakresie likwidacji szkód. Zwłaszcza te nastawione na sprzedaż tanich ubezpieczeń będą musiały szybko uzupełniać braki kadrowe. Chcąc pozostać na rynku trzeba spełniać pewne standardy, w tym i ustawowe terminy.
A tu cały artykuł. http://biznes.interia.pl/ubezpieczenia/ ... 03574,1020" onclick="window.open(this.href);return false;
Sądzę jednak, że nie obejdzie się bez małych tarć i wzrostu cen OC. Niektóre firmy ubezpieczeniowe istotnie posiadają bardzo mizerne przygotowanie w zakresie likwidacji szkód. Zwłaszcza te nastawione na sprzedaż tanich ubezpieczeń będą musiały szybko uzupełniać braki kadrowe. Chcąc pozostać na rynku trzeba spełniać pewne standardy, w tym i ustawowe terminy.
specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
Miałeś wypadek? Informacje dla poszkodowanych!!!Aktualizacja
które z kolei odbiją się na jeszcze większym poziomie obcinek przy wypłaciehak64 pisze:Zwłaszcza te nastawione na sprzedaż tanich ubezpieczeń będą musiały szybko uzupełniać braki kadrowe
W przyp. wypłat z tyt. AC niestety sami sobie jesteśmy winni nie czytając OWU i wybierając najtańsze warianty ubezpieczeniowe, zapchani dodatkowo jakimiś bzdurami typu pakiet szyba, pakiet radio, pakiet kołpaki, pakiet dowóz paliwa zupełnie pomijając takie kluczowe aspekty jak amortyzacja, udział własny i warianty wykonania naprawy powypadkowej.
Ale niestety nie mamy już wpływu na warianty wyceny i wypłaty odszkodowania z tyt. OC sprawcy gdzie stosowane są wszelkie tego typu kruczki po których okazuje się że bez dobrego rozeznania w temacie za uzyskane odszkodowanie nei jesteśmy w stanie naprawić auta nawet na używanych częściach w szopie u jakiegoś paproka.
Przykład ostatni szwagier i jego V70 z 2007r
Na parkingu cofał koleś jakimś vanem, nie zmieścił się, urwał mu lusterko od kierowcy. Spisali oświadczenie, zdjęcia, policja przyjęła zgłoszenie o zdarzeniu, bez interwencji bo wiadomo ze nie ma do czego, sprawca zgłosił kolizję u siebie, szwagier kpl papierów dostarczył i zonk bo wycena z OC sprawcy 800zł i tyle mogą mu oddać.
Śmiech na sali bo cena w ASO takiego lusterka to 2700zł malowaniem i montażem (zamienników brak). Odwołał się - podnieśli wycenę do 1200zł czyli do poziomu ceny używek identycznego (używek i tak wiadomo że większość to kradzione z rozbiórki). Zgłosił szkodę z opisem sprawy na swoje AC, wycenili na 1900zł (koszt nowego minus amortyzacja), ponegocjował z ASO i wydębił 20% rabatu od ceny czyli dopłaci 260zł i ma fabrycznie nowe, ori, a jego ubezpieczyciel będzie sobie dochodził pełnego odszkodowania z OC sprawcy.
W każdym razie on ma problem z głowy i naprawione auto na oryginalnych, fabrycznie nowych częściach.
Gdyby nie posiadane dobrze wycenione AC dostałby 1200zł za które kupiłby drugie lusterko. Niestety za malowanie pod kolor oprawy i jego montaż i tak musiałby dopłacić z własnej kieszeni - zapewne tyle samo powyżej.
https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128
Miałeś wypadek? Informacje dla poszkodowanych!!!Aktualizacja
Niezupełnie. Ubezpieczyciel (ten z OC sprawcy) wypłaciłby pełne odszkodowanie (zgodnie z fakturą za naprawy w ASO), niemniej to dość uciążliwy problem dla pokrzywdzonego, bo często trzeba to załatwiać w postępowaniu sądowym. W prezypadku braku AC trzeba do tego jeszcze wyłożyć kasę na naprawę, a dopiero potem uzbroić się w cierpliwość i czekać aż zwrócą.Piasek pisze:Gdyby nie posiadane dobrze wycenione AC dostałby 1200zł za które kupiłby drugie lusterko. Niestety za malowanie pod kolor oprawy i jego montaż i tak musiałby dopłacić z własnej kieszeni - zapewne tyle samo powyżej.
specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
Miałeś wypadek? Informacje dla poszkodowanych!!!Aktualizacja
które darmo nie jest do tego trzeba mieć czas...hak64 pisze:bo często trzeba to załatwiać w postępowaniu sądowym.
i sporą kasę bo 2700 pieszo nei chodzi...hak64 pisze:do tego jeszcze wyłożyć kasę na naprawę, a dopiero potem uzbroić się w cierpliwość i czekać aż zwrócą.
https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128
Miałeś wypadek? Informacje dla poszkodowanych!!!Aktualizacja
Witam.
Czy jeśli rzeczoznawca PZU podczas oględzin auta (szkoda likwidowana z OC sprawcy)- nie wpisał do kosztorysu kilku widocznych uszkodzeń (wspornik-belka zderzaka, połamane kratki)- to wystarczy, że napiszę do ubezpieczalni o nowy kosztorys z uwzględnieniem tych części i obędzie się bez kolejnej wizyty, czy musi ponownie przyjechać (auto jest już naprawiane)?
Dodam tylko, że podczas oględzin robił zdjęcia na których owe uszkodzenia są widoczne, więc wydaje mi się, że ponowna wizyta nie ma sensu.
Czy jeśli rzeczoznawca PZU podczas oględzin auta (szkoda likwidowana z OC sprawcy)- nie wpisał do kosztorysu kilku widocznych uszkodzeń (wspornik-belka zderzaka, połamane kratki)- to wystarczy, że napiszę do ubezpieczalni o nowy kosztorys z uwzględnieniem tych części i obędzie się bez kolejnej wizyty, czy musi ponownie przyjechać (auto jest już naprawiane)?
Dodam tylko, że podczas oględzin robił zdjęcia na których owe uszkodzenia są widoczne, więc wydaje mi się, że ponowna wizyta nie ma sensu.
Miałeś wypadek? Informacje dla poszkodowanych!!!Aktualizacja
Dobra rada na przyszłość: przy rzeczoznawcy dokonywać rozbiórki (na ile to możliwe) uszkodzonych elementów bo dla nich to najlepiej foto uszkodzonego zderzaka i po sprawie, wypłacą coś za zderzak. A skoro ten zderzak jest i tak skasowany to go urwać nawet ale odsłonić całą resztę pod spodem która też często kwalifikuje się do wymiany. Pomijając belkę czy strefy zgniotu jest tam jeszcze cała masa plastików, wsporników, osłon, jakichś styropianów, coraz częściej jakaś elektronika, czujniki itp a te duperele potem najwięcej kosztują...
Dla przykładu:
zderzak przedni (poszycie zderzaka czyli to co widzimy z zewnątrz pomalowane pod kolor) do Opla Zafiry B (po lifcie) cały i ładny ale goły kupić można za 250zł. Ten sam zderzak ale kpl, z całym uzbrojeniem pod spodem, wszystkie listewki, zaślepki, atrapki, wloty powietrza (czyli wszystko co leci przy delikatnej stłuczce przy której nie odpalają poduszki) niżej 1500zł nie kupicie. To jest 6x tyle i jeszcze jest do malowania. A ubezpieczalnia odda 500zł i zadowolony... Jeżeli poleciała przy tym jeszcze atrapa chłodnicy to masz dodatkowe 350zł. Delikatna stłuczka a 2 tyś zł kosztów samych części licząc po używkach, a gdzie tu jeszcze robocizna, malowanie itp...
I to sprawia że na zachodzie bardzo często takie delikatne uszkodzenia dyskwalifikują pojazd z naprawy.
Znajomemu teraz w Skodę Octavię 2011r zaparkowaną pod domem w Essen uderzył listonosz samochodem. Uszkodził przedni zderzak (w żadnym miejscu nie pękł, odkształcił się trochę i porysował) i pękł klosz reflektora - żaden element blacharski nie został nawet ryśnięty. Oględziny były jeszcze tego samego dnia, po trzech ten sam rzeczoznawca przywiózł pismo z wyceną: 3200 euro. Gwarantuję ze w PL za to samo 3 tyś zł by mu nie wypłacili...
Dla przykładu:
zderzak przedni (poszycie zderzaka czyli to co widzimy z zewnątrz pomalowane pod kolor) do Opla Zafiry B (po lifcie) cały i ładny ale goły kupić można za 250zł. Ten sam zderzak ale kpl, z całym uzbrojeniem pod spodem, wszystkie listewki, zaślepki, atrapki, wloty powietrza (czyli wszystko co leci przy delikatnej stłuczce przy której nie odpalają poduszki) niżej 1500zł nie kupicie. To jest 6x tyle i jeszcze jest do malowania. A ubezpieczalnia odda 500zł i zadowolony... Jeżeli poleciała przy tym jeszcze atrapa chłodnicy to masz dodatkowe 350zł. Delikatna stłuczka a 2 tyś zł kosztów samych części licząc po używkach, a gdzie tu jeszcze robocizna, malowanie itp...
I to sprawia że na zachodzie bardzo często takie delikatne uszkodzenia dyskwalifikują pojazd z naprawy.
Znajomemu teraz w Skodę Octavię 2011r zaparkowaną pod domem w Essen uderzył listonosz samochodem. Uszkodził przedni zderzak (w żadnym miejscu nie pękł, odkształcił się trochę i porysował) i pękł klosz reflektora - żaden element blacharski nie został nawet ryśnięty. Oględziny były jeszcze tego samego dnia, po trzech ten sam rzeczoznawca przywiózł pismo z wyceną: 3200 euro. Gwarantuję ze w PL za to samo 3 tyś zł by mu nie wypłacili...
https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128
Miałeś wypadek? Informacje dla poszkodowanych!!!Aktualizacja
Zderzak ściągałem przy rzeczoznawcy, wskazywałem mu co jest uszkodzone, niby wpisał, ale jak przyszedł kosztorys- nie było tych uszkodzeń wpisanych.
-
- Nowicjusz
- Posty: 3
- Rejestracja: czw kwie 02, 2015 03:13
Miałeś wypadek? Informacje dla poszkodowanych!!!Aktualizacja
Przecież wszyscy wiemy że firmy ubezpieczeniowe jadą po kosztach na wypłacaniu ubezpieczeń. Niestety uważam że niskie odszkodowania są pewne jak podatki :/
Miałeś wypadek? Informacje dla poszkodowanych!!!Aktualizacja
Niskie odszkodowania sa wypadkową złych przepisów dających pełną swobodę wycen i interpretacji ubezpieczycielom z jednej a z drugiej wysokości składek.
Prosty przykład:
VW Golf 4 1.6i 2002r i kierowca 24 lata, od 5 prawo jazdy
W DE takie auto stoi w komisie za 1300 euro ale Niemiec go nie kupi bo dostanie za niego ubezpieczenia 1700 euro na rok - ubezpieczenie jest droższe niż pojazd.
Polak od tego samego dostanie max 500zł, a jak ma jakiś staż czy "ojca" dopisze ubezpieczy za 300zł
Prosty przykład:
VW Golf 4 1.6i 2002r i kierowca 24 lata, od 5 prawo jazdy
W DE takie auto stoi w komisie za 1300 euro ale Niemiec go nie kupi bo dostanie za niego ubezpieczenia 1700 euro na rok - ubezpieczenie jest droższe niż pojazd.
Polak od tego samego dostanie max 500zł, a jak ma jakiś staż czy "ojca" dopisze ubezpieczy za 300zł
https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128
Miałeś wypadek? Informacje dla poszkodowanych!!!Aktualizacja
Odgrzeję nieco kotleta, ale od 01.04 br. zmieniły się nieco przepisy. Dokonując wyceny kosztów napraw, ubezpieczyciel nie ma prawa stosować cen zamienników o niepotwierdzonej jakości, naliczać amortyzacji na części użyte do napraw, oraz nie uwzględniać VAT w stosunku do poszkodowanych nie będących płatnikami VAT. Po wieloletnim praktykowaniu kantowania poszkodowanych, ubezpieczyciele "doigrali się" niekorzystnych wyroków i orzeczeń SN. Obecny stan prawny, dość jasno precyzuje obowiązki ubezpieczyciela wobec poszkodowanego i nie chcąc narażać się na kary nakładane przez KNF, za stosowanie niedozwolonych praktyk, ubezpieczyciele zmienili obiekt zainteresowania. Nie ma się w zasadzie czemu dziwić. Wszak zwykle z zaproponowanej Kowalskiemu kwoty odszkodowania, równej (lub mniejszej) połowie rzeczywistej wartości kosztów naprawy, warsztaty robiły kosztorysy wielokrotnie wyższe. Teraz uwaga i przestroga dla korzystających z formy bezgotówkowych rozliczeń napraw samochodów.
Z racji wykonywanego wcześniej zawodu, mam wielu znajomych rzeczoznawców, którzy twierdzą, że nagminne jest stosowanie (nawet przez ASO) do napraw, części używanych!!!, bądź naprawianych!!! Zdarzają się przypadki, gdy pod nową skorupą zderzaka znajduje się "wyklepana" belka wzmocnienia, a struktura usztywniająca ma ubytki wypełnione pianką montażową! Na podstawie protokołu z takich oględzin, ubezpieczyciel zakwestionuje kosztorys naprawy i złoży zawiadomienie o oszustwie. Niby to walka pomiędzy warsztatem, a ubezpieczycielem, ale nie zapominajmy, że przedmiotem sporu w sprawie, jest pojazd poszkodowanego, który na życzenie organu prowadzącego dochodzenie, może zostać zabezpieczony. Tym samym poszkodowany, może zacząć sobie kupować bilety miesięczne na komunikację miejską...
Z racji wykonywanego wcześniej zawodu, mam wielu znajomych rzeczoznawców, którzy twierdzą, że nagminne jest stosowanie (nawet przez ASO) do napraw, części używanych!!!, bądź naprawianych!!! Zdarzają się przypadki, gdy pod nową skorupą zderzaka znajduje się "wyklepana" belka wzmocnienia, a struktura usztywniająca ma ubytki wypełnione pianką montażową! Na podstawie protokołu z takich oględzin, ubezpieczyciel zakwestionuje kosztorys naprawy i złoży zawiadomienie o oszustwie. Niby to walka pomiędzy warsztatem, a ubezpieczycielem, ale nie zapominajmy, że przedmiotem sporu w sprawie, jest pojazd poszkodowanego, który na życzenie organu prowadzącego dochodzenie, może zostać zabezpieczony. Tym samym poszkodowany, może zacząć sobie kupować bilety miesięczne na komunikację miejską...
specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
Miałeś wypadek? Informacje dla poszkodowanych!!!Aktualizacja
Nie wiem czy to informacja dobra czy zła bo przecież ubezpieczyciele nie dołożą ze swoich - podniosą OC o 100% i dalej będzie 90% ludzi jeżdżących bezwypadkowo (bo robi 5 tyś km rocznie i nie ma gdzie) robić zrzutkę na pozostałe 5% zapier*** ile wlezie na złamanie karku i pozostałe 5% łowców żyjących z wyłudzania odszkodowań.
Dziwi bardzo że ubezpieczyciele nie wyciągają konsekwencji wobec notorycznych wyłudzaczy. Jeżeli koleś w ciągu 1,5 roku uczestniczy w 6 czy 7 różnych zdarzeniach drogowych gdzie zawsze jest poszkodowanym, te same okolice, te same podpisy ze strony policji na protokołach z kolizji, historia naciągana że szok... a oni dalej sprzedają takiemu polisy bo liczy się kolejny klient co 350zł OC zostawi...
Dziwi bardzo że ubezpieczyciele nie wyciągają konsekwencji wobec notorycznych wyłudzaczy. Jeżeli koleś w ciągu 1,5 roku uczestniczy w 6 czy 7 różnych zdarzeniach drogowych gdzie zawsze jest poszkodowanym, te same okolice, te same podpisy ze strony policji na protokołach z kolizji, historia naciągana że szok... a oni dalej sprzedają takiemu polisy bo liczy się kolejny klient co 350zł OC zostawi...
https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128
Miałeś wypadek? Informacje dla poszkodowanych!!!Aktualizacja
Wyciągasz zbyt pochopne wnioski. Nie mieszkam w aglomeracji, nie jeżdżę szczególnie dużo, a mimo to tylko w ciągu ostatniego roku miałem trzy okazje rozbicia i naprawy auta na koszt ubezpieczyciela sprawcy. Żory nie są jakimś szczególnym miastem, tyle że jest tu węzeł autostrady A1 i drogi krajowej. Rozwiązania komunikacyjne na poziomie co najmniej dobrym, a jakość dróg na bardzo dobrym. I co z tego!? Nagminnie mam do czynienia z tymi, którym się spieszy bardziej, z tymi dla których bezkolizyjne skrzyżowanie ("koniczynka"), to czarna magia, albo z tymi, którym znaki zakazu, czy nakazu ograniczają prawo do jazdy na skróty.Piasek pisze:Dziwi bardzo że ubezpieczyciele nie wyciągają konsekwencji wobec notorycznych wyłudzaczy. Jeżeli koleś w ciągu 1,5 roku uczestniczy w 6 czy 7 różnych zdarzeniach drogowych gdzie zawsze jest poszkodowanym, te same okolice, te same podpisy ze strony policji na protokołach z kolizji, historia naciągana że szok... a oni dalej sprzedają takiemu polisy bo liczy się kolejny klient co 350zł OC zostawi...
specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i odszkodowań powypadkowych
Miałeś wypadek? Informacje dla poszkodowanych!!!Aktualizacja
Dlatego napisałem
a myślę że to jest metoda skuteczniejsza niż wszelkie mandaty po 1000zł. Gdyby składki podnoszono drastycznie przede wszystkim sprawcom kolizji, zwłaszcza takim o których piszesz, nie o 20% obcinanie zniżek jak to mamy obecnie a kasację wszystkich i zaczynanie od stawki wyjściowej, wielu (na pewno nie wszyscy oczywiście) ale wielu zaczęłoby trochę czasami mózgów używać za kierownicą.Piasek pisze:pozostałe 5% zapier*** ile wlezie na złamanie karku
https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości