Gdynia-Szwecja-Norwegia

[Piasek]

Znajomi 2 lata temu wybrali się do Norwegii na tydzień. W 3 osoby jednym autem dookoła czyli bez udziału promu i tak taniej wyszło niż wykup przeprawy. Co prawda przejazd mostem łączącym Danię ze Szwecją do tanich nie należy (aktualne ceny znajdziesz w necie) ale i tak taniej wyszło. Tyle że dodatkowe 14h jazdy (na promie w tym czasie śpisz). Wybierając się do Norwegii musisz mieć ze sobą sporą ilość gotówki w drobnych bo często małe lokalne drogi są płatne gdyż biegną po prywatnych terenach. Jest szlaban i automat opłatowy który go podnosi po uiszczeniu opłaty. Ale za to masz pełną swobodę biwakowania: praktycznie w każdym miejscu rozbijasz namiot i śpisz (jak komary pozwolą). Warunek: miejsce biwakowania musisz pozostawić po sobie w stanie nienaruszonym. Nie przeginać z alkoholem i fajami bo można mieć problemy. Paliwo dużo droższe niż w Polsce, podobnie wszystkie ceny.
Oni jechali 406-tką (HDI) a tam 70L zbiornik paliwa także jak zatankowali jeszcze w Niemczech gdzieś na samoobsługowej do pełna stosunkowo taniego paliwa to starczyło im to na prawie 1300km jazdy po skandynawskich drogach. Dokupili tylko 20L żeby wrócić do Niemiec na tą samą stację co wcześniej.
W okresie poza lipcem warto się do nich wypuścić na oponach zimowych, zwłaszcza jeżeli zamierzasz dłużej tam pojeździć bo wiele mieli sytuacji w których przed wjazdem do tunelu pięknie świeciło słońce a po wyjeździe z neigo 1-1,5km dalej leżał śnieg na drodze i było 15st niżej...
Wiele tuneli też jest płatnych...