Ciekawe miejsca w Polsce... Gdzie byliście? Co polecacie?
Moderator: Fiona
- majma golf
- Mały gagatek
- Posty: 149
- Rejestracja: ndz lis 29, 2009 17:57
- Lokalizacja: MALOPOLSKA KGR
ja bym polecil malopolske.dawne nowosadecki masz do zwiedzania cala doline popradu.plus 3 zalewy wodne.roznow czorsztyn i klimkówke(tu mieszkam:D:D) o obrebie 50 km same uzdrowiska z roznymi odnowani.pozatym w regetowie najwieksza w europie stadnina koni huculskich..extra sprawa polecam serdecznie..pozatym wiele zamkow,ruin:D a co do noclegow to poza sezonem agroturystyka w kazdej prawie miejscowosci jest i ceny tez mozliwe sa...a pozatym jadac tu zawsze po drodze tez cos zwiedzic mozna:) jakby cos to na pw wiecej opowiem to co sam zwiedzilem bo jezdzac w obczyzne nie znajac podworka to dziwnie troche:)
tutaj jest też co nieco o atrakcjach naszego kraju:
http://www.polskawita.pl/
http://www.polskawita.pl/
Ostatnio zmieniony ndz mar 07, 2010 00:05 przez BEARR, łącznie zmieniany 1 raz.
moja stajnia VAG:
Golf mk2 syncro
Golf mk3 syncro variant
Seat Marbella
Golf mk2 syncro
Golf mk3 syncro variant
Seat Marbella
- B_e_t_i
- Mały gagatek
- Posty: 107
- Rejestracja: ndz mar 22, 2009 01:18
- Lokalizacja: mazowieckie
- Kontakt:
Mazury - całe mazury sa piękne, ale co warto zobaczyć to na pewno Wilczy Szaniec, Świętą Lipkę, oczywiście Malbork, chociaż nie wiem czy to jeszcze pod Mazury można podciągnąć
Wielkopolska - mało znam, ale Biskupin jest wart zobaczenia, Poznań - zachwycił mnie bardzo.
Mazowsze - ruiny zamku w Czersku, Muzeum Techniki w PKiN w W-wie, Otrębusy (juz wymieniane) Arkadia, Nieborów, Liw - Muzeum-Zbrojownia,
Pałac w Kozłówce - to juz lubelszczyzna, oprócz tego Lublin jest pięknym miastem i wart zobaczenia, wspomniany Kazimierz Dolny
Zamość - piękny rynek, Sandomierz - tez
Łańcut
Kotlina Kłodzka - fantastyczne miejsca uzdrowiskowe, piękne góry
Z uzdrowisk - dla mnie niekwestionowany faworyt - Ciechocinek - tężnie, grzybek, zadbane, dopieszczone miasto
Polska jest fantastycznym miejscem do odkrywania nieznanych miejsc, zakątków. Aż ciężko wszystkie wymienic.
Swego czasu korzystalismy z przewodnika "Polska na weekend" wydawnictwa Pascal. Nie wiem czy są wznowienia, nasz ma juz kilkanaście lat, ale ciągle są w nim miejsca jeszcze nieodkryte.
Wielkopolska - mało znam, ale Biskupin jest wart zobaczenia, Poznań - zachwycił mnie bardzo.
Mazowsze - ruiny zamku w Czersku, Muzeum Techniki w PKiN w W-wie, Otrębusy (juz wymieniane) Arkadia, Nieborów, Liw - Muzeum-Zbrojownia,
Pałac w Kozłówce - to juz lubelszczyzna, oprócz tego Lublin jest pięknym miastem i wart zobaczenia, wspomniany Kazimierz Dolny
Zamość - piękny rynek, Sandomierz - tez
Łańcut
Kotlina Kłodzka - fantastyczne miejsca uzdrowiskowe, piękne góry
Z uzdrowisk - dla mnie niekwestionowany faworyt - Ciechocinek - tężnie, grzybek, zadbane, dopieszczone miasto
Polska jest fantastycznym miejscem do odkrywania nieznanych miejsc, zakątków. Aż ciężko wszystkie wymienic.
Swego czasu korzystalismy z przewodnika "Polska na weekend" wydawnictwa Pascal. Nie wiem czy są wznowienia, nasz ma juz kilkanaście lat, ale ciągle są w nim miejsca jeszcze nieodkryte.
Well behaved woman rarely make history
- gregoryb1
- vel Młody
- Posty: 327
- Rejestracja: pt sty 16, 2009 12:43
- Lokalizacja: Kościerzyna, pomorskie, GKS....
- Kontakt:
Ja jako rodowity Kaszeba zapraszam na kaszuby.
Szczegolnie okolice Kartuz i Kościerzyny ale nie tylko. Jeziora i lasy , malownicze okolice, spokoj cisza i do morza niedaleko.
http://www.kaszuby.com.pl/index.php?page=146
Z takich bardziej znanych miejsc
Skansen Wdzydzki - http://www.muzeum-wdzydze.gda.pl/galeria.html
Centrum Edukacji i promocji regionu - ze słynnym domem na głowie - http://www.cepr.pl/
Wieżyca - http://www.wiezyca.pl/
No i oczywscie miejscowosci nadmorskie - Władysławowo, Chłapowo, Jastrzebia Gora, Chałupy , Hel
http://wladek.pl/wladyslawowo_atrakcje.html
http://www.hel.pl/
http://www.jastrzebia.com/
Szczegolnie okolice Kartuz i Kościerzyny ale nie tylko. Jeziora i lasy , malownicze okolice, spokoj cisza i do morza niedaleko.
http://www.kaszuby.com.pl/index.php?page=146
Z takich bardziej znanych miejsc
Skansen Wdzydzki - http://www.muzeum-wdzydze.gda.pl/galeria.html
Centrum Edukacji i promocji regionu - ze słynnym domem na głowie - http://www.cepr.pl/
Wieżyca - http://www.wiezyca.pl/
No i oczywscie miejscowosci nadmorskie - Władysławowo, Chłapowo, Jastrzebia Gora, Chałupy , Hel
http://wladek.pl/wladyslawowo_atrakcje.html
http://www.hel.pl/
http://www.jastrzebia.com/
- Michael G60
- Forum Master
- Posty: 1332
- Rejestracja: ndz wrz 05, 2004 15:19
- Lokalizacja: (RBR...)
- Kontakt:
-
- Użytkownik
- Posty: 277
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 11:28
- Lokalizacja: Krotoszyn
- Kontakt:
- gregoryb1
- vel Młody
- Posty: 327
- Rejestracja: pt sty 16, 2009 12:43
- Lokalizacja: Kościerzyna, pomorskie, GKS....
- Kontakt:
http://www.wladyslawowo.wybrzeze.com.pl/
Tutaj krotki opis
Byłem tam ostatnio 2 lata temu ale polecam mimo tłoku jaki tam w sezonie panuje.
Tutaj krotki opis
Byłem tam ostatnio 2 lata temu ale polecam mimo tłoku jaki tam w sezonie panuje.
A ja polecam Wicie - fajna wiocha położona między Jarosławcem a Darłowem. Jest to wieś - centralnie wieś z 4 ulicami (2 na krzyż: Morska i Słoneczna) jednakże z początkująca infrastruktura turystyczną... jest już kilka chat oferujących pokoje gościnne o widać niezłym (z zewnątrz) standardzie... a przy czymś co kiedyś będzie główna promenadą już powstają jakieś ekskluzywniejsze lokale - także kwestią czasu będzie wzrost cen jednakże na obecną chwilę ceny są totalnie normalnie jak w każdej miejscowości położonej gdziekolwiek w Polsce. Pomysł pojawił się w piątek po południu żeby weekend nad morzem spędzić, szybkie 3 telefony gdzieś pod kwatery w Wiciu znalezione na jakichś lokalnych szukajkach i ZONK - owszem pokoje wolne mają (50zł od osoby !!) ale na weekend - no way - nie wynajmują... ??? Dziwna to polityka ale tylko czekam żeby ktoś z nadmorskich "hotelarzy" na jakimś forum napsioczył jaka to bieda w tym roku nad morzem była i jak mało ludzi przyjechało... oj pojadę po nim równo i bez ogródek...
Ale - "nie chcecie moich pieniędzy - to nie". 21:10 siedziałem w aucie i goniłem w stronę morza... Oczywiście z racji położenia punktu startowego mojej wyprawy czekała mnie przeprawa słynną krajową 25-tką (zapchaną, dziurawą i korkującą się co rusz) biegnącą przez najeżone fotoradarami żerujące Człuchów i Biały Bór ale w godzinach w których tam jechałem czyli miedzy 23-cią a pierwszą w nocy) była cisza, spokój, ruch praktycznie zerowy, żadnych pajaców z miejskiej z pstrykającymi koszami na śmieci i CB-radyjnego paraliżu że gdzieś tam suszą... W 4,5h 320km jadąc praktycznie 100km/h non-stop (z małymi wyjątkami gdzie jak byk stały tablice że spodziewać się należy fotoradaru) to bardzo dobry wynik a doliczając do niego przyjemny nocny chłodek + puste o tej porze drogi trasa minęła bardzo przyjemnie. Z racji faktu iż jak już wspominałem nie mieliśmy noclegów - bo nikt nie chciał wynająć spać mieliśmy gdzieś pod namiotem lub od bidy w aucie (bo w Caddy`laku po złożeniu tylnej kanapy mam twarde bo twarde ale pełnowymiarowe łóżko ) Dojechaliśmy na pusty, darmowy parking praktycznie pod samym zejściem na plażę, ustawiłem auto gdzieś tam pod drzewem i poszliśmy spać. Rano okazało się że aj owszem parking jest bezpłatny i darmowy zatem można bez obawy na nim "biwakować" a nie daleko jest jeszcze nowo postawiona BEZPŁATNA publiczna toaleta gdzie można doprowadzić się do kultury lub zakopać kreta jak kogo przypili Obok oczywiście było pole namiotowo-kamperowe, jakieś prywatne, gdzie można było wjechać za opłatą, ale nie było potrzeby skoro parkowaliśmy za darmo, w cieniu i jeszcze toaleta była.
W poszukiwaniu knajpy na obiad "zapuściliśmy się w miasto" hehehe zasadniczo na ulicę słoneczną (nie pamiętam numeru ale w lewo się szło na krzyżówce z morską mając morze za plecami). 100m może, po prawej stronie stał nieciekawy szyld PIZZERIA-BAR a wszystko zarośnięte jakimiś krzaczorami. Lokal wyglądał jak buda z piwem w późnych latach 80-tych a facet który robił za "ekspedientkę" jest gburowaty, opryskliwy i nie bardzo rozmowny (zwłaszcza że menu nieczytelne) ale... może to była wina temperatury (na oko ok 60 st w środku) No pizzy zamawiał nie będę, zapytałem o rybę:
- mają
- jakie
- te co napisane
- heheheh
- no to dorsza poproszę razy 2 do tego 2x frytki i 2x surówka (czyli standardowe danie dla 2 osób) (dorsza mają filetowanego także odchodzi nam babranie się z ościami i plucie po talerzu)
W ogródku obok lokalu kilka stolików jakiś parasol, trawa pod nogami i super chłodny - optymalnie!! browar za całe 4 zł !! (dla porównania w Jastarni duży to 0,4, na dodatek rozwodniony, zmrożony i za 6,50) także koleś o piwie wiedział chyba sporo bo było podane tak jak powinno... i piana na 2 palce
Po niecałych 5 min słyszę ryk z lokalu:
DORSZ 2 RAZY !!
Poszedłem po odbiór, wygląda wszystko schludnie, ładnie estetycznie i apetycznie (pomijając plastikowe talerze i sztućce) ale to podobno wymogi przepisów że aby stosować naczynia wielorazowego użytku (czyli klasyczne talerze ceramiczne i met. sztućce musi być cała infrastruktura zmywarkowo-sterylizacyjno-sanitarna a to koszt i kłopot zatem jednorazówki). Nabija pan na kasę i głośno mówi:
- dorsz 2x 5 zł (myślę ze pewnie za 100gr bo tak zazwyczaj jest)
- frytki 2x 4 zł (tu miłe zaskoczenie bo "tajemnicą poliszynela" jest że przystawki w knajpach kosztują zazwyczaj 2x tyle co danie główne - sprawdźcie sami...)
- surówka 2x 3 zł (znowu zaskoczenie bo zazwyczaj jest to ok 7 zł za porcję)
- Razem 24zł
Wywaliłem oczy bo chyba się klient walnął - 24 zł za dwa dania dla 2 osób ??!! Przecież to stanowczo za mało gdyż zwykle taka "rybka" kosztuje ok 50zł, przynajmniej tak się zwykle płaci nad morzem w knajpie za rybę z frytkami no i pytam czy się czasem nie pomylił bo coś mało chyba, na co gość spojrzł na mnie z pod byka aż mi zimny pot po plecach spłynął w tych 60-ciu stopniach i wilgotności 110% i odparł
- a co - za drogo ?
Także drugiego dnia oczywiście w tej samej knajpie obiad również zjedliśmy.
Dla amatorów pizzy: maja kilka rodzajów, klasyczny piec (a nie z mikrofali - o zgrozo) i pizze są ręcznie robione a nie jakieś gotowce ale pizzę mam na co dzień u siebie zatem nie byłem nią zbytnio zainteresowany.
Wracajac do samej miejscowości:
Mają szeroką mało zaludnioną plażę z czesciowo kamienistym brzegiem, są ratownicy i kosze na smieci natomista jak komuś to przeszkadza to moze sobie spacerkiem ok 1km przejść w stronę Darłowa gdzie docieramy do plaż które nie przylegają do żadnych miejscowości - bo ich tam po prostu nei ma - i mamy piękną pustą i cichą plażę gdzie koc od koca oddalony jest o 100m i nie pałętają się tam krzykacze z handlem obwoźnym.
Kosztowo - z racji faktu iż jak wspomniałem spaliśmy w aucie - bo w moim się da a resztę czyli śniadanie, obiady w knajpie i kolacje kupowaliśmy na miejscu w lokalnych 2 spożywczakach wydałem może ze 150 zł... na 2 osoby nie licząc 30L ON na przejazd 650km (bo jak wspominałem mój Caddy`lak bez klimy w trasie spokojnie w 5-tce się mieści). Także doskonałe miejsce na weekendowy wypad ale raczej dla dorosłych...
Brak tam infrastruktury dla dzieci (nie licząc kilku automatów do różnych gier po 2 zł), brak placy zabaw czy parków rozrywki - najbliższy aquapark jest w oddalonym o 6km Jarosławcu (skąd ludzie do nas na plaże przyjeżdżali bo tam ciżba i tłumy takie że 1,5km przejść trzeba plażą w poszukiwaniu wolnego miejsca na koc i parasol) a z racji rewelacyjnej pogody jaka w miniony weekend panowała nad morzem - skwar nieziemski - tłumy takie były w każdym bardziej znanym kurorcie. Oczywiście jak zwykle nie dopisał tylko Bałtyk, który jak zapewne wszyscy wiedzą jest cholernie zimny i rano miał ledwie 16 st, a w okolicach 15-tej woda przy brzegu osiągała magiczne 20 st ale moim zdaniem te dane były mocno naciąganie Rano miał ponownie 16-cie i zanurzenie się w nim to było wyzwanie... porównywalne z kąpielą w górskim strumieniu...
Ale - w Kołobrzegu jest jeszcze zimniejszy
Także polecam Wicie
Ale - "nie chcecie moich pieniędzy - to nie". 21:10 siedziałem w aucie i goniłem w stronę morza... Oczywiście z racji położenia punktu startowego mojej wyprawy czekała mnie przeprawa słynną krajową 25-tką (zapchaną, dziurawą i korkującą się co rusz) biegnącą przez najeżone fotoradarami żerujące Człuchów i Biały Bór ale w godzinach w których tam jechałem czyli miedzy 23-cią a pierwszą w nocy) była cisza, spokój, ruch praktycznie zerowy, żadnych pajaców z miejskiej z pstrykającymi koszami na śmieci i CB-radyjnego paraliżu że gdzieś tam suszą... W 4,5h 320km jadąc praktycznie 100km/h non-stop (z małymi wyjątkami gdzie jak byk stały tablice że spodziewać się należy fotoradaru) to bardzo dobry wynik a doliczając do niego przyjemny nocny chłodek + puste o tej porze drogi trasa minęła bardzo przyjemnie. Z racji faktu iż jak już wspominałem nie mieliśmy noclegów - bo nikt nie chciał wynająć spać mieliśmy gdzieś pod namiotem lub od bidy w aucie (bo w Caddy`laku po złożeniu tylnej kanapy mam twarde bo twarde ale pełnowymiarowe łóżko ) Dojechaliśmy na pusty, darmowy parking praktycznie pod samym zejściem na plażę, ustawiłem auto gdzieś tam pod drzewem i poszliśmy spać. Rano okazało się że aj owszem parking jest bezpłatny i darmowy zatem można bez obawy na nim "biwakować" a nie daleko jest jeszcze nowo postawiona BEZPŁATNA publiczna toaleta gdzie można doprowadzić się do kultury lub zakopać kreta jak kogo przypili Obok oczywiście było pole namiotowo-kamperowe, jakieś prywatne, gdzie można było wjechać za opłatą, ale nie było potrzeby skoro parkowaliśmy za darmo, w cieniu i jeszcze toaleta była.
W poszukiwaniu knajpy na obiad "zapuściliśmy się w miasto" hehehe zasadniczo na ulicę słoneczną (nie pamiętam numeru ale w lewo się szło na krzyżówce z morską mając morze za plecami). 100m może, po prawej stronie stał nieciekawy szyld PIZZERIA-BAR a wszystko zarośnięte jakimiś krzaczorami. Lokal wyglądał jak buda z piwem w późnych latach 80-tych a facet który robił za "ekspedientkę" jest gburowaty, opryskliwy i nie bardzo rozmowny (zwłaszcza że menu nieczytelne) ale... może to była wina temperatury (na oko ok 60 st w środku) No pizzy zamawiał nie będę, zapytałem o rybę:
- mają
- jakie
- te co napisane
- heheheh
- no to dorsza poproszę razy 2 do tego 2x frytki i 2x surówka (czyli standardowe danie dla 2 osób) (dorsza mają filetowanego także odchodzi nam babranie się z ościami i plucie po talerzu)
W ogródku obok lokalu kilka stolików jakiś parasol, trawa pod nogami i super chłodny - optymalnie!! browar za całe 4 zł !! (dla porównania w Jastarni duży to 0,4, na dodatek rozwodniony, zmrożony i za 6,50) także koleś o piwie wiedział chyba sporo bo było podane tak jak powinno... i piana na 2 palce
Po niecałych 5 min słyszę ryk z lokalu:
DORSZ 2 RAZY !!
Poszedłem po odbiór, wygląda wszystko schludnie, ładnie estetycznie i apetycznie (pomijając plastikowe talerze i sztućce) ale to podobno wymogi przepisów że aby stosować naczynia wielorazowego użytku (czyli klasyczne talerze ceramiczne i met. sztućce musi być cała infrastruktura zmywarkowo-sterylizacyjno-sanitarna a to koszt i kłopot zatem jednorazówki). Nabija pan na kasę i głośno mówi:
- dorsz 2x 5 zł (myślę ze pewnie za 100gr bo tak zazwyczaj jest)
- frytki 2x 4 zł (tu miłe zaskoczenie bo "tajemnicą poliszynela" jest że przystawki w knajpach kosztują zazwyczaj 2x tyle co danie główne - sprawdźcie sami...)
- surówka 2x 3 zł (znowu zaskoczenie bo zazwyczaj jest to ok 7 zł za porcję)
- Razem 24zł
Wywaliłem oczy bo chyba się klient walnął - 24 zł za dwa dania dla 2 osób ??!! Przecież to stanowczo za mało gdyż zwykle taka "rybka" kosztuje ok 50zł, przynajmniej tak się zwykle płaci nad morzem w knajpie za rybę z frytkami no i pytam czy się czasem nie pomylił bo coś mało chyba, na co gość spojrzł na mnie z pod byka aż mi zimny pot po plecach spłynął w tych 60-ciu stopniach i wilgotności 110% i odparł
- a co - za drogo ?
Także drugiego dnia oczywiście w tej samej knajpie obiad również zjedliśmy.
Dla amatorów pizzy: maja kilka rodzajów, klasyczny piec (a nie z mikrofali - o zgrozo) i pizze są ręcznie robione a nie jakieś gotowce ale pizzę mam na co dzień u siebie zatem nie byłem nią zbytnio zainteresowany.
Wracajac do samej miejscowości:
Mają szeroką mało zaludnioną plażę z czesciowo kamienistym brzegiem, są ratownicy i kosze na smieci natomista jak komuś to przeszkadza to moze sobie spacerkiem ok 1km przejść w stronę Darłowa gdzie docieramy do plaż które nie przylegają do żadnych miejscowości - bo ich tam po prostu nei ma - i mamy piękną pustą i cichą plażę gdzie koc od koca oddalony jest o 100m i nie pałętają się tam krzykacze z handlem obwoźnym.
Kosztowo - z racji faktu iż jak wspomniałem spaliśmy w aucie - bo w moim się da a resztę czyli śniadanie, obiady w knajpie i kolacje kupowaliśmy na miejscu w lokalnych 2 spożywczakach wydałem może ze 150 zł... na 2 osoby nie licząc 30L ON na przejazd 650km (bo jak wspominałem mój Caddy`lak bez klimy w trasie spokojnie w 5-tce się mieści). Także doskonałe miejsce na weekendowy wypad ale raczej dla dorosłych...
Brak tam infrastruktury dla dzieci (nie licząc kilku automatów do różnych gier po 2 zł), brak placy zabaw czy parków rozrywki - najbliższy aquapark jest w oddalonym o 6km Jarosławcu (skąd ludzie do nas na plaże przyjeżdżali bo tam ciżba i tłumy takie że 1,5km przejść trzeba plażą w poszukiwaniu wolnego miejsca na koc i parasol) a z racji rewelacyjnej pogody jaka w miniony weekend panowała nad morzem - skwar nieziemski - tłumy takie były w każdym bardziej znanym kurorcie. Oczywiście jak zwykle nie dopisał tylko Bałtyk, który jak zapewne wszyscy wiedzą jest cholernie zimny i rano miał ledwie 16 st, a w okolicach 15-tej woda przy brzegu osiągała magiczne 20 st ale moim zdaniem te dane były mocno naciąganie Rano miał ponownie 16-cie i zanurzenie się w nim to było wyzwanie... porównywalne z kąpielą w górskim strumieniu...
Ale - w Kołobrzegu jest jeszcze zimniejszy
Także polecam Wicie
Ostatnio zmieniony pn lip 12, 2010 13:55 przez Piasek, łącznie zmieniany 2 razy.
https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128
Re: Ciekawe miejsca w Polsce... Gdzie byliście? Co polecacie
Ciekawe miejsce w okolnicach Włoszczowy Budynki Położone w lesie przy torach przynajmniej jeden należy do PKP Energia dojazd drogom leśną zostawiałem tam auto kiedy byłem na grzybach robiłem też tam ognisko wspaniałe miejsce na wypad ze znajomymi nikt tam nie zagląda lesinicuwka jest otwarta nowy dach
i okna daja dobre schronienie ale ja byłem z namiotem. podje współrzędne i link
50° 55' 43"20° 0' 43" -GPS
http://maps.google.pl/maps?hl=pl&tab=wl" onclick="window.open(this.href);return false; -Link
Życzę miłego zwiedzania
i okna daja dobre schronienie ale ja byłem z namiotem. podje współrzędne i link
50° 55' 43"20° 0' 43" -GPS
http://maps.google.pl/maps?hl=pl&tab=wl" onclick="window.open(this.href);return false; -Link
Życzę miłego zwiedzania
- B_e_t_i
- Mały gagatek
- Posty: 107
- Rejestracja: ndz mar 22, 2009 01:18
- Lokalizacja: mazowieckie
- Kontakt:
Ciekawe miejsca w Polsce... Gdzie byliście? Co polecacie?
NORADE, proszę - zastosuj interpunkcję i ortografię ...
Well behaved woman rarely make history
Re: Ciekawe miejsca w Polsce... Gdzie byliście? Co polecacie
Dużo jest takich miejsc, jeżeli szukasz spokoju, pięknych krajobrazów to polecam Białowieżę.
Miejsce idealne na wypoczynek i zregenerowanie sił. Niektóre z miejsc wartych odwiedzenia to: Białowieski Park Narodowy, Rezerwat Żubrów, Szlak Dębów Królewskich, Miejsce Mocy. Można ciekawie spędzić czas, a i przenocować jest gdzie. Ja polecam http://www.hotel-zubrowka.pl Żubrówkę -posiada niezłe SPA i basen:)
Miejsce idealne na wypoczynek i zregenerowanie sił. Niektóre z miejsc wartych odwiedzenia to: Białowieski Park Narodowy, Rezerwat Żubrów, Szlak Dębów Królewskich, Miejsce Mocy. Można ciekawie spędzić czas, a i przenocować jest gdzie. Ja polecam http://www.hotel-zubrowka.pl Żubrówkę -posiada niezłe SPA i basen:)
Re: Ciekawe miejsca w Polsce... Gdzie byliście? Co polecacie
Dobrze, że o to pytasz, bo w Polsce na prawdę jest sporo ciekawych miejsc, a wyjazdy za granicę są tak 'rozchwytywane'. Sama jestem pod wrażeniem Pojezierza Brodnickiego, a ostatnio dowiedziałam się nawet, że mają tam hotel Głęboczek, który oferuje takie atrakcje, jak wyjątkowa kuchnia i kameralna atmosfera. W ogóle Pojezierze Brodnickie jest bardzo ustronnym miejscem, które kusi swoim krajobrazem. Pooglądam sobie zdjęcia tego regionu i sam będziesz pod wrażeniem;).
Ciekawe miejsca w Polsce... Gdzie byliście? Co polecacie?
Właśnie wróciliśmy z szybkiego weekendu w Łazach nad polskim morzem.
Oczywiście jedyny mankament to morze - o temp. kry lodowej, ale mają bardzo fajne plaże, było ciepło i mało ludzi.
Spaliśmy tu
http://www.owjantar.afr.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
45zł za noc. Warunki bardzo przyjemne, dużo atrakcji dla dzieci jak ktoś posiada i faktycznie 50m do morze przez las.
Bez problemu w piątek o 11-tej zadzwoniłem i zarezerwowałem dwa, dwuosobowe pokoje na jedna noc (bo dojechaliśmy dopiero w sobotę o 11 rano)
Polecam.
Obok sporo smażalni ryb, wybór wielki, ceny jeszcze bardzo przyzwoite, przedsezonowe.
Oczywiście jedyny mankament to morze - o temp. kry lodowej, ale mają bardzo fajne plaże, było ciepło i mało ludzi.
Spaliśmy tu
http://www.owjantar.afr.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
45zł za noc. Warunki bardzo przyjemne, dużo atrakcji dla dzieci jak ktoś posiada i faktycznie 50m do morze przez las.
Bez problemu w piątek o 11-tej zadzwoniłem i zarezerwowałem dwa, dwuosobowe pokoje na jedna noc (bo dojechaliśmy dopiero w sobotę o 11 rano)
Polecam.
Obok sporo smażalni ryb, wybór wielki, ceny jeszcze bardzo przyzwoite, przedsezonowe.
https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość