Opony z zapasu

[przemyslawk@vp.pl]

Witam

Kupilem sobie opony z zapasu. Jedna zostala dobrana do drugiej jedna jest z innego rocznika i druga tez. Bieznik jest ten sam. Kupilem je za 50zł za sztuke. Bieznik jest nowy opona nie jest zuzyta. Jeszcze piszczy jak sie jedzie. Pojechalem do wulkanizacji i gosc powiedzial ze te opony maja ze 20 lat i sa z zapasu. Opony sa marki dunlop i sa wyprodukowane we Wloszech a druga w Japoni. Przypominam ze bieznik jest taki sam. Gosc stwierdzil ze lepiej jest kupic nowa opone debicy niz takie cos ktore moze strzelic bo nigdy nie pracowaly na feldze i guma traci swoje wlasciwosci, aczkowliek nie jest sparciala. Co Wy o tym myslicie? Gosc zachwalal swoje w sklepie np. lepsza jest Debica niz takie cos....

Opony kupilem na gieldzie samochodowej

ps. co sadzicie o pompowaniu azotem?

[ledman]

20 letnia opona? Jestem na nie.

[Stalu]

Ryzyko pęknięcia jest zawsze, być może że będziesz jeździł i jeździł na tych oponach ,

guma traci swoje wlasciwosci,

Na pewno stwardniała przez te lata i po deszczu będzie to słabo wyglądać

Co do samych opon z zapasu jest to stary trik handlarzy i ludzie nie jednokrotnie przejeździli ze 2 sezony na takich oponach nawet nie wiedząc o tym że ich opony mają tyle samo lat co auto , ważne że mięsa dużo

[przemyslawk@vp.pl]

Jak kupowałem to wiedziałem ze jest cos nie tak z nimi. Podejrzewałem jednak ze gość szukał opony aby skompletować i poszukal z innego rocznika. Tak czy owak mnie oszukał bo myślałem ze jest ona z rocznika 06 i potwierdził ze chyba 06. Kupilem glownie aby był lepszy bieżnik na zimę i deszcz. Stare barumy były juz prawie gole i lekko ścigała od samego początku w prawo. Dziś jechałem 120 po autostradzie i na tych dunlopach nic nie ściąga jedzie normalni moze lepiej wyważył felgę. Na wodzie gorzej jak padał deszcz to opona sie śliskala. Jak kupiłem kiedyś nowe daytony to tez było ślisko a dałem 160 za sztukę. Dziś u jednego wulkanizatora widziałem opony na handel z rocznika 2013 twarda opona zimowa jak i moja. Gos składował opony na dworze. Dałem 100 bede na nich jeździł mam nadzieje ze nie pęknie. Chyba od starych barumow lepsze na deszczu trzeba zwolnić nie mam ABs to i tak bym sie śliskal. Kiedyś w kupiłem sobie nowe Dębice po 2 latach dostała bąbli nawet wcześniej po roku. Jezdze i obserwuje moze sie ułożą i na deszczu bedzie tez lepiej.

[Stalu]

Jak to są zimówki to zapomnij o miłej jeździe w zimie , po deszczu to normalne że ślizga bo twarda guma, na lato w ostateczności będą już lepiej było dołożyć i kupić 2 nadlewki na zimę

[przemyslawk@vp.pl]

To sa letnie opony. Moze zrobię tak jeszcze ze dokupie dwie zimówki i te przeżuce na tył... Na deszczu ślisko jak na barumach moze troche mniej...takie pyta od na deszcz to lepsze zimowe czy lenie?

[Stalu]

takie pyta od na deszcz to lepsze zimowe czy lenie?

nie ma złotego przepisu, dużo zależy od temperatury

[przemyslawk@vp.pl]

Tak czy owak to takie kupowanie to na prawde wielki tupet musi miec sprzedawca. W sumie powinienem mu je oddac tylko znow zmieniac i znow do wulkanizacji - a to koszty. Poczytalem w necie wczesniej o czytaniu dat w indexie opon np.0113 pierwszy tydzien rok 2013 ale nie pocztralem o indexaxh z lat 90. Zmarnowane pieniadze choc z drugiej strony na lato sie taka opona jako tako nadaje. Nie widze jakis w tej chwili wad i policjant z takim bieznikiem jak spojrzy to pomysli ze nowa. Choc jak popada to juz jest cienko. Ciekawe jednak jestem jak zachowuja sie opony uzywane na deszczu nowsze...

[przemyslawk@vp.pl]

A moze sa jakieś środki do regeneracji gumy aby ja nieco zmiękczyć ?