Forum.VWGolf.pl

lg1984, IC ma go w swojej ofercie. Ale poszukaj u dystrybutorów bo IC na łeb upadł z ceną za ten olej.
Jefferson, z Mobilem to nie wiem czy ktokolwiek ci na to odpowie bo jest tak ogromna ilość podróbek na rynku (podobnie Castrol) że nawet sam dystrybutor gubi się co jest jego a co nie. Na polskim rynku Mobil 10W występuje w 1L, 4L, 60L i 208L opakowaniach. Wszystkie maja 5tkę na początku kodu kreskowego (czyli konfekcjonowane w Polsce) i nazywa się Mobil Super 2000 (i małe X1) z adnotacją iż to Semi-Syntetic.
flatron1984, nadaje się. Nie mają aprobat VW bo gdyby za nie zapłacili aby umieścić je na bańkach - olej byłby jeszcze droższy.

Ja cały czas leję do mojego MKIV TDI PD castrol edge 5W30.

Piasek pisze: bo jest tak ogromna ilość podróbek na rynku (podobnie Castrol) że nawet sam dystrybutor gubi się co jest jego a co nie. Na polskim rynku Mobil 10W występuje w 1L, 4L, 60L i 208L opakowaniach.

No bez jaj. Co do podróbek to bardziej bym się obawiał Mobila z POlandii niż z UK czy Niemiec. Tam nikt się nie bawi w podrabianie. Zresztą gdyby każdy szedł tym tropem to dalibyśmy się zwariować- przecież podobno podrabiają Motula, Valvoline czy Midlanda..... Równie dobrze możesz jechać na Shella i zatankować badziewny ON.
Najbardziej mnie zastanawia to , że Exxon Mobil nie podaje adresu firmy- to tak jakby sam chciał ukryć gdzie jest dany olej produkowany.

Jefferson pisze:Tam nikt się nie bawi w podrabianie.

Tam nie - u nas się bawią w podrabianie "ichniejszych" kodów kreskowych oferując oryginalny Niemiecki lub Francuski produkt
Ileś stron temu w tym wątku opisywałem jak przebiega taki proceder...

Piasek pisze: Ileś stron temu w tym wątku opisywałem jak przebiega taki proceder...

Czyli byle leszcz może mi sprzedać Lotosa ( to jeszcze pół biedy) w bańce Valvoline z Holenderskim kodem?

Akurat niszowych olejów nie podrabiają za bardzo bo zbyt mało tego idzie.
Najbardziej podrabiane to znana trójca (Mobil, Castrol, Shell) a ostatnimi czasy Motul i Total bo coraz większy popyt na nie się robi.
Pół biedy kiedy trafi ci się Lotos bo to są akurat dobre oleje. Gorzej jak trafi ci się produkt przemysłowy z jakiejś rafinerii robiącej oleje tylko dla przemysłu niespełniające absolutnie norm żadnego producenta pojazdów i absolutnie nie nadające się do tego typu silników...

Koledzy,
jakie olej polecacie do AJMa, 2000 r., 225 tyś. przebiegu, a silnik trochę spocony?

W listopadzie zalałem Motul specific 505.01 5w40, czy to był dobry wybór? Dodam, że u mnie mrozy sięgają -25 stopni I właśnie w styczniu, podczas takiego mrozu auto stojące na dworze nie odpaliło. Potrzebne było holowanie, podczas którego zaświeciła się kontrolka od oleju Więc olej chyba tak zgęstniał, że nie mógł dobrze rozejść się po silniku.
Czy przed następną zimą powinienem zmienić olej na inny, czy lać dalej ten sam? Jeśli zmienić to na jaki?

marzol, Masz silnik na PD to i tak nie poszalejesz z gęstościami.
Problem z odpaleniem nie wiązłabym zbytnio z olejem. Jak temperatury schodzą znacznie poniżej 20 stopni to nie należy patrzeć na odpalanie diesla jako pewnik, zwłaszcza starszego. Silnik, PD, świece maja najlepsze chwile za sobą więc tym bardziej się to objawia.

marzol pisze:Więc olej chyba tak zgęstniał, że nie mógł dobrze rozejść się po silniku.

Jeśli długo próbujesz odpalić to może mieć problem z ciśnieniem. Obroty silnika są niskie aby wytworzyć odpowiednie ale jednak są więc w końcu zapali sie lampka.
Jeśli masz obawy co do ciśnienia oleju to je zmierz.

marzol pisze:Czy przed następną zimą powinienem zmienić olej na inny, czy lać dalej ten sam? Jeśli zmienić to na jaki?

Olej 5W40 jest wielosezonowy więc nie ma potrzeby zmieniać na inny przed zimą. Na nasze warunki jest ok.

marzol pisze:Motul specific 505.01 5w40

Ja tam nie jestem "wyznawcą" tego oleju ale kto co lubi. Ja tym razem do PD zatankuję olej Liqui Molly. Zobaczymy. Z tym, że do wymiany jeszcze kilka kkm.

jhosef pisze:Jak temperatury schodzą znacznie poniżej 20 stopni to nie należy patrzeć na odpalanie diesla jako pewnik, zwłaszcza starszego. Silnik, PD, świece maja najlepsze chwile za sobą więc tym bardziej się to objawia.

Ja bym dodał od siebie że większość niedomagań siln. diesla w zimie to nasze niedbalstwo i niedoróbstwo mechaników. Brak korekt rozrządu po jego wymianach, brak kontroli stanu wtryskiwaczy, prawidłowych wartości wtryskiwanych dawek, brak kontroli kondycji rozruchowej akumulatora, stanu rozrusznika, świec, czasu grzania i paru innych czynników które nakładając się na siebie w jednym czasie czyli podczas próby uruchomienia silnika w mroźny poranek kończą się fiaskiem.

Piasek pisze:

jhosef pisze:Jak temperatury schodzą znacznie poniżej 20 stopni to nie należy patrzeć na odpalanie diesla jako pewnik, zwłaszcza starszego. Silnik, PD, świece maja najlepsze chwile za sobą więc tym bardziej się to objawia.

Ja bym dodał od siebie że większość niedomagań siln. diesla w zimie to nasze niedbalstwo i niedoróbstwo mechaników. Brak korekt rozrządu po jego wymianach, brak kontroli stanu wtryskiwaczy, prawidłowych wartości wtryskiwanych dawek, brak kontroli kondycji rozruchowej akumulatora, stanu rozrusznika, świec, czasu grzania i paru innych czynników które nakładając się na siebie w jednym czasie czyli podczas próby uruchomienia silnika w mroźny poranek kończą się fiaskiem.

U mnie wszystko jest robione tak jak być powinno i też nie ma gwarancji, że przy dużym mrozie nie będzie problemów, a posprawdzane zostały wszystkie rzeczy, o których pisano w temacie o odpalaniu. Było -22 termometr z tesco szleg trafił Co sądzisz? " onclick="window.open(this.href);return false;

Leją wtryski
brak dobrego rozpylenia
kiepska ON
brak prawidłowego sprężania na cyl.
Jak jest chmura szaro/czarnego, niebiesko/czarnego lub w ogóle czarnego dymu z tyłu po rozruchu - na 100% problemy z wtryskami/ciśnieniem wtrysku/rozpyleniem czyli leją wtryski. I to zaskakiwanie na 1,2,3 cylindry...
Temat nie o tym ale może następnej zimy pokuszę się o filmik jak mój odpala przy -22 po nocy na mrozie. A odpala prawie jak latem tyle ze dłużej grzeją świece i ze 3-4x obróci wałem nim zaskoczy na wszystkie 4 garnki. Ale od razu, równo, na wszystkie 4 i żadnych efektów pirotechnicznych.
Dobra - wracamy do olejów.

Piasek, A co sądzisz o olejach General Motors? Są bardzo tanie- pytanie czy to badziewie, czy taka cena wynika z braku markowego znaczka na bańce?

One ogólnie są tanie nawet w oficjalnej sieci sprzedaży (IC np) ale ciężko stwierdzić kto to dla nich produkuje. Z drugiej strony czy to ważne ? Jeżeli spełnia normę przewidzianą dla Twojego silnika - to dobry olej i tyle. Ale on-line też trzeba dobrze patrzeć od kogo się kupuje.
Podobnie z olejami Ford... z tym ze tam jeszcze dochodzi fakt bardzo specyficznych norm jakie tylko siln. Forda wymagają.

Ej Panowie nie krytykujcie Motula Mam wlany Specyfic 5W-40 i czy to +30 w cieniu czy -30 w nocy odpala zawsze z pół obrotu. Kontrolka oleju gaśnie momentalnie. No raz zdarzyło sie że stał prawie tydzień nie odpalany w temp blisko -20 i raz zagrzałem świece to musiał wykonać troszke większy zamach. A tak to ze strzału.