Strona 1 z 1

Jakie objawy padniętej uszczelki pod głowicą?

: pn maja 31, 2010 12:06
autor: krzysiekp
Witam,

Nieznacznie ubywa płyn chłodniczy? Mechanior powiedział, ze wąż jest za twardy i pewnie puszcza uszczelka pod głowcą - robi się duże cisnienie w wężach. Polecił mi sprawdzenie jakims tam urządzeniem do badania spalin w płynie chłodniczym. To jest jakaś pompka, w której jest jakis płyn. Odkręcamy nakretke od zbiorniczka wyrównawczego i tam przykładamy to urządzenie. I pomujemy. Gdy są spaliny to zaraz powinien ten płyn zmienic kolor. Byłem w Jetroniku i sprawdziem - jakies tam spaliny są ale bardzo mało bo pompował i pompował, a kolor nieznacznie sie zmienił. Osoba, która mi to robiła powiedziała, że przy takiej ilosci spalin nie 100% pewności czy to uszczelka czy może układ gdzies zaciąga przez jakąś nieszczelność. Czyli nie ma 100% pewności.
Czy twarde węże sa tylko objawem uszkodzonej uszczelki pod głowicą czy coś innego może to powodować.
Jak po jeździe odkręce nakrętke ze zbiorniczka wyrównawczego to powietrze syczy ale to chyba normal po jeździe. Powietrze wyjdzie i wąż miękki.

pozdr

: pn maja 31, 2010 12:47
autor: artur1902
Węże muszą być twarde po nagrzaniu silnika. To jest układ ciśnieniowy a korek upuszcza ciśnienie dopiero około 1,6 Bara

: pn maja 31, 2010 12:54
autor: Michał_1977
artur1902 pisze:Węże muszą być twarde po nagrzaniu silnika. To jest układ ciśnieniowy a korek upuszcza ciśnienie dopiero około 1,6 Bara
Zgadza się co do ciśnienia jakie podałeś,ale wtedy węże da się spokojnie ścisnąć dłonią.Natomiast jak są zbyt twarde,to sprawa już jest nieciekawa...

: pn maja 31, 2010 18:35
autor: bongo
krzysiekp pisze:Mechanior powiedział, ze wąż jest za twardy i pewnie puszcza uszczelka pod głowcą
Czym to stwierdził,rękoma?Czy są jakiekolwiek inne niepokojące objawy?Bo jeśli nie,to nie zawracałbym sobie głowy.
Michaś_1977 pisze:ale wtedy węże da się spokojnie ścisnąć dłonią
Hmmm,z tym nie do końca bym się zgodził,1,6 bara to już jest całkiem pokazne ciśnienie.Oczywiście delikatnie się ugną,ale nie da rady ścisnąć tak jak na zimnym silniku.

: pn maja 31, 2010 18:55
autor: morfeusz86r
ja miałem to samo, upg, dla pewności zrób tak, zanim auto osiągnie 70*C przyspiesz pare razy z nogą w podłodze, przykładowo na 3 biegu z 3 razy do 4000obr, zatrzymaj sie, nie gaś silnika, odkręć korek od zbiorniczka wyrównawczego. jak wywali płyn to uszczelka pod głowicą

[ Dodano: Pon 31 Maj, 2010 ]
krzysiekp pisze:Czy twarde węże sa tylko objawem uszkodzonej uszczelki pod głowicą czy coś innego może to powodować.
upg albo korek od zbiorniczka (ja wymieniałem 3 razy zanim dopuściłem do siebie myśl że to upg)

[ Dodano: Pon 31 Maj, 2010 ]
http://forum.tdi-tuning.pl/viewtopic.php?t=6657&start=0
Do napisania tego postu skłoniły mnie obserwacje poczynione podczas napraw silników 1,9 TDi PD, jak i ich poprzedników, tych zasilanych pompami wtryskowymi "VP". Liczna grupa klientów uskarża się na podobne dolegliwości swoich motorków, a mianowicie; puchnące gumowe węże układu chłodzenia i znikająca, nie wiedzieć gdzie, ciecz chłodząca. Na nic zdają się dolewki płynu, wymiany korków zbiornika wyrównawczego, podmiany termostatów i "odczynianie egzorcyzmów". Płyn chłodzący jak ubywał, tak ubywa, jednak silnik nie grzeje się i nie zanika obieg w nagrzewnicy. Jednak dokładna obserwacja zbiorniczka wyrównawczego, a dokładniej mówiąc, górnej rurki powrotu z małego obiegu, wskazuje na przedostawanie się do układu chłodzenia, ciśnienia z cylindrów. Niekiedy
ciecz chłodząca ma wyraźny zapach spalin, ale nie zawsze. Natomiast zawsze z górnego krućca wypływa płyn z bombelkami gazu. To jednoznaczny sygnał by zdemontować głowicę.

: pn maja 31, 2010 21:19
autor: krzysiekp
płyn mi ubywał troche i po tym stwierdził
poza tym byłem dzisiaj na sprawdzeniu zawartosci spalin w zbiorniczku i wyszło, że sa ale bardzo mała zawartość i nie ma pewności 100% czy to przez uszczelkę bo moze być jakaś nieszczelność w układzie
no ale postałem dzisiaj w korkach, a ze miałem podłaczonego vag-a to miałem podgląd na temp z kompa
na zegarku było 90 a komp pokazywał 95 w korkach
nie za duzo?
korki sie skończyły, ruszyłem i po ok. 1 minucie zaobserwowałem, że na chwilę temp. wzrosła do 100 stopnii
zatrzymałem sie, otworzyłem maskę, wiatrak się nie kręcił, temp spadła do 94
zobaczyłem, że płyn troche wyrzuciło przez zbiorniczek wyrównawczy

czyli co jest nie tak?

pozdr

: pn maja 31, 2010 21:54
autor: Michał_1977
bongo pisze:Michaś_1977 napisał/a:
ale wtedy węże da się spokojnie ścisnąć dłonią
Hmmm,z tym nie do końca bym się zgodził,1,6 bara to już jest całkiem pokazne ciśnienie.
Tak,zgadza się,źle się wyraziłem...chodziło mi o to,że spokojnie można je ugiąć nieco,tak jak piszesz.Wiadomo,że nie da rady ścisnąć całkowicie :grin: ...
Natomiast jak komprecha wali w układ,to ciężko choć tyle ugiąć.
krzysiekp, sprawdź przy jakiej temperaturze włącza się wentylator.Może czujnik w chłodnicy jest zepsuty i za późno włącza.

: pn maja 31, 2010 22:57
autor: J.B.S.
sprawdź przy jakiej temperaturze włącza się wentylator.Może czujnik w chłodnicy jest zepsuty i za późno włącza.
Dokładnie tak ale jeszcze żeby się upewnić sprawdz czy mie smierdzi spalinami na zimnym silniku w zbiorniczku wyrównawczym ,albo jeszcze lepiej podłącz przyrząd do układu na zimnym wtedy jest większa pewność czy to uszczelka czy nie

: wt cze 01, 2010 14:31
autor: krzysiekp
jbs-78 pisze:
sprawdź przy jakiej temperaturze włącza się wentylator.Może czujnik w chłodnicy jest zepsuty i za późno włącza.
Dokładnie tak ale jeszcze żeby się upewnić sprawdz czy mie smierdzi spalinami na zimnym silniku w zbiorniczku wyrównawczym ,albo jeszcze lepiej podłącz przyrząd do układu na zimnym wtedy jest większa pewność czy to uszczelka czy nie
robiłem badanie na zawartość spalin w płynie chłodniczym i wyszły ale bardzo znikome (płyn w urzadzeniu badawczym minimalnie zmienił kolor)

co do wentylatorów to włączają się przy 95 stopniach (według temp przez vag-a)' więc jakim sposobem doszło do 100 stopni wczoraj

co do płynu to musiałem po wczorajszym incydencie w korkach dolać ok. 0.7 l

pozdr

: wt cze 01, 2010 14:40
autor: Michał_1977
VAG podaje Ci dane na podstawie odczytu sygnału z czujnika cieczy.Jak czujnik niedomaga,to będzie wprowadzał Cię w błąd.Weź termometr np.z pieca CO,wsadź do zbiorniczka wyrównawczego i obserwuj przy jakiej temperaturze włącza się wentylator.Stara sprawdzona metoda :bajer:

: wt cze 01, 2010 17:14
autor: morfeusz86r
krzysiekp, przeczytaj mój post wyżej, zrób test i będziesz i wiedział

: wt cze 01, 2010 18:19
autor: perki
uciekajacy plyn ze zbiornika to nie tylko uszcelka , a moze tez byc pompa wody , pekenity , zapchany wezyk , zepsuty korek od zbiorniczka itp

: wt cze 01, 2010 20:29
autor: krzysiekp
perki pisze:uciekajacy plyn ze zbiornika to nie tylko uszcelka , a moze tez byc pompa wody , pekenity , zapchany wezyk , zepsuty korek od zbiorniczka itp
co to znaczy zepsuty korek od zbiorniczka?
który wężyk i jak to sprawdzić?
pompa wody tzn.?

pozdr

: śr cze 02, 2010 19:48
autor: perki
krzysiekp pisze:
perki pisze:uciekajacy plyn ze zbiornika to nie tylko uszcelka , a moze tez byc pompa wody , pekenity , zapchany wezyk , zepsuty korek od zbiorniczka itp
co to znaczy zepsuty korek od zbiorniczka?
który wężyk i jak to sprawdzić?
pompa wody tzn.?

pozdr
jak jest zbyt duze cisnienie to zadaniem korka jest upuscic to cisnienie , jezeli jest zepsuty to moze wywalac razem z poweitrzem plyn

pompa wody to ta co sie wymienia z rozrzadem * koledze uciekal caly zbiornik w 1 dzien * i mial walnieta pompe wody , potem uciekalo mu minimalnie wymienil korek od zbiorniczka i juz jest OK

od zbiorniczka idzie taki cienki wezyk , na dole gdzie go sie wciska jest mala dziorka z boku - mozna ja max wiertelkiem fi3 powiekszyc ( jezeli po zdjeciu tego wezyka i dodaniu gazu nie tryska z niego plyn )

ale najpierw jedziesz do fachowcow ktorzy sprzetem moga sprawdzic czy nie dostaje sie plyn do silnika oraz w druga strone . wklada takie cos i ma odczyty

jezeli dostaje sie plyn do silnika to podnosi sie poziom oleju w silniku ( gdyz miesza sie z plynem ) moze zaczac kopcic ( nie pamietam na jaki kolor) oraz na korku znajduje sie bialy osad