Strona 1 z 1

dzwięk silnika???klekot:P Tdi Ahu

: ndz lut 21, 2010 11:36
autor: jacekPlacekkk
Witam :chytry:

posiadam Tdi Ahu, niedawno kupiony, i mam pytanie !

mój silnik strasznie klekocze :helm: wiem że to Diesel, ale dzwięk tego silnika jest metaliczny i głośny(chyba za głośny)

wiem że do wymiany mam napinacz, i jakieś tam łożyska, ale one nie odpowiadją za klekot, na wolnych obrotach jest najgorzej,

a ha dymu nie puszcza, jest po prostu głośny jak się stanie na zewnątrz, kumpel mi powiedział że to szklanki, nie daje mi to spokoju :grrr:

: ndz lut 21, 2010 11:40
autor: italiano_83
Co prawda to nie diesel ale podobnie klekocze??
Bo jak nie to może być też wtryskiwacz ..
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=304939

: ndz lut 21, 2010 11:45
autor: jacekPlacekkk
fILM:



ZARAZ będzie drugi może,

ps: trzeba podgłośnić mocno, :gora:

: ndz lut 21, 2010 11:48
autor: Fahoo
głosna metaliczn praca to zle ustawiony kąt wtrysku względnie przestawiony rozrząc i ząb

: ndz lut 21, 2010 11:53
autor: Piter 1Z
Hej
Może wystarczy wymienić napinacz paska wielorowkowego :bajer:
Umie było to samo ale po wymianie ucichło.
A klekocze ładnie jak TDI:)
Możesz też sprawdzić kąt wtrysku VAG-iem i wtedy będziesz miał 100% pewności co i jak :bigok:

: ndz lut 21, 2010 11:54
autor: italiano_83
jacekjurzykkk pisze:
głosna metaliczn praca to zle ustawiony kąt wtrysku względnie przestawiony rozrząc i ząb
On ewidentnie bardzo twardo pracuje, przy uszkodzonym popychaczu hydraulicznym wydobywa się taki głuchy dziwek . A tutaj tego nie słychać słychać .

: ndz lut 21, 2010 11:57
autor: jacekPlacekkk
hym....


-nie kopcii

-w miare się zbiera, jak na przymulonego Tdi (poprzedni właściciel) :grrr:

-nie trzęsie się jak galareta

- chodzi idealnie równo,

tu lepiej słychać, aparat przesówałem, chyba wybiore się do Adama do rembertowa :panna:



[ Dodano: 21 Lut 2010 11:17 ]

: ndz lut 21, 2010 12:20
autor: italiano_83
tu lepiej słychać, aparat przesówałem, chyba wybiore się do Adama do rembertowa :panna:
To chyba najlepsze wyjście
Nawet tu nie słychać typowego klekotania dla uszkodzonego popychacza. Jak się ma stetoskop to idealnie można namierzyć gdzie "klekocze"

: ndz lut 21, 2010 13:14
autor: jacekPlacekkk
czyli suma sumaru na co obstawiamy???

: ndz lut 21, 2010 18:30
autor: Adamm
zly kat wtrysku lub uszkodzone sterowanie dynamicznym katem wtrysku i dlatego pracuje caly czas na zbyt wyprzedzonym

wszystko do ogarniecia

zapraszam :bigok:

: ndz lut 21, 2010 19:14
autor: jacekPlacekkk
Wybieram się koniecznie :bigok:


,w mojej okolicy chyba cięzko o kogoś od Diesla, zostali tylko cudo twórcy z tekstem: silnik do remontu, lub starsi poczciwi "pompiarze"do których jezdziłem mym 1.6D

Adamm, mówisz że tragedi nie bedzie :goof: ?

[ Dodano: 05 Mar 2010 12:10 ]
Witam, ja rozwiazałem swój problem:

do wymiany poszło:

łozyska alternatora (chałasowały jak diabli)
napinacz (też gruchotał)
pompa wody (powodowała taki szum na łożysku)
rolka

i tyle... ale jescze coś popiskuję co raz tak delikatnie, ale nie wiemy co :niepewny: tak jak by jakiś dzwięk zwarcia się robił, ale nic takiego nie ma, ogólnie jest cicho i słychać tylko klekotanie, po odpaleniu tylko te piski :wstyd:

są 3 teorie co do nich:

- w pasku od altka może wbiły się jakieś kamyczki i co raz się odezwą

- pasek ma małe zaciągniecie, ale raczej to mało prawdopodobne

- albo coś się układa w alternatorze bo był dotaczany stojan(chyba sie przejade do gościa któremu woziłem alternator)

po popsiukaniu śiuwaxem ustaję :hyhy:



problem w dużej części rozwiązany :hyhy: