Strona 6 z 10

: ndz sty 10, 2010 16:02
autor: Balugass
Rafał 21 pisze:Balugass napisał/a:
zapłonie czy nawet próbie kręcenia też nic nie leci,
ja tego nie napisałem :bigok:

: ndz sty 10, 2010 16:05
autor: rafal_kr_
Witam wszystkich serdecznie gdyż jest to mój pierwszy post a zarazem pierwszy kontakt z jakimkolwiek forum :)
Z góry przepraszam jak coś źle klikne itp :p
_Michał_ miałem ten sam problem, rano pod domem odpaliłem auto bez problemu, niestety po pracy juz tak nie było, dokładnie te same objawy co u Ciebie, i jak wcześniej napisał mój imiennik ja miałem problem z elektrozaworem, silnik mam na pompie wtryskowej.
Pozdrawiam wszystkich :)

: ndz sty 10, 2010 16:09
autor: _Michał_
silnik to ALH 90 km. rafal_kr_ napisz coś więcej z tym elektrozaworem, jak go sprawdziłeś i rozwiązałeś problem? :)

: ndz sty 10, 2010 16:21
autor: oldstaszek
_Michał_ pisze:tak na pewno zasilanie ten przezroczysty taki :P a jeszcze próbowaliśmy wcześniej odczepić też przyjście z baku do filtra i przy włączonym zapłonie czy nawet próbie kręcenia też nic nie leci, a powinno? bo nie wiem jak to działa?
... i nic nie poleci.
Pompka zasilająca, dająca wstępne ciśnienie jest wewnątrz pompy wtryskowej i cała instalacja paliwowa przed pompą jest na podciśnieniu(ssaniu).

Zaworek zwrotny - jest elementem dodatkowym i wpina się go przed pompą - strzałka(kierunek przepływu) w stronę pompy(można wpiąć przed filtrem).

Elektrozawór - znajduje się na pompie, od strony przewodów do wtrysków.
Jego sprawdzenie to praktycznie "czy działa elektromagnes" poprzez zdjęcie/założenie przewodu przy włączonym zapłonie(stuka).

Czytając kilka postów - narzuca mi się wniosek iż niektórzy mogą mieć korek lodowy w przewodzie paliwa lub przytkany "smok" w zbiorniku paliwa.
:pub:

: ndz sty 10, 2010 16:21
autor: rafal_kr_
W związku z tym że ja jestem zielony w tych sprawach zawiozłem golfa do mojego mechanika i już :) z tego co pamiętam to nowy zawór chyba 70zl i po sprawie :)

: ndz sty 10, 2010 17:24
autor: _Michał_
Szperając teraz po wielu wątkach doszedłem do wniosku, że może to jednak nie przymarzło nic tylko takim dziwnym zbiegiem okoliczności coś innego siadło. Przypomniało mi się że w okolicach świąt po odpaleniu i przejechaniu z 200 m zaczęła mrugać kontrolka świec żarowych, po zgaszeniu i odpaleniu przestała oprócz tego żadnych innych objawów. VAG wykazał wówczas takie błędy:
17970 Nie znany kod błędu
brak osprzętu / nie związany ze sprzętem - BŁĄD SPORADYCZNY
17969 Nie znany kod błędu
brak osprzętu / nie związany ze sprzętem - BŁĄD SPORADYCZNY
17978 Moduł sterujący zablokowany -
brak osprzętu / nie związany ze sprzętem - BŁĄD SPORADYCZNY

: ndz sty 10, 2010 18:30
autor: Rafał 21
Balugass pisze: ja tego nie napisałem :bigok:
Oj sorry kol.Balugass,


_Michał_, no widzisz ile wątków zataiłeś!! Tak jak ci juz napisałem bezpieczniki i przekaźnik 109 . A paliwko zostaw w spokoju! :grin:

: ndz sty 10, 2010 20:52
autor: wesol
17978 to od immo
17969 oraz 17970 to od nastawnika na pompie a przynajmniej blad zwiazany z dawkowaniemn paliwa. moze ewentualnie wtryskvpilotujacy sie zawiesil czy cos albo gdzies kabloteka szwankowala.
Bledy sporadyczne wiec moze tylko raz wystapily i potem juz bylo git. Skasowac i sprawdzic za jakis czas czy cos bedzie.

: ndz sty 10, 2010 21:16
autor: _Michał_
Jednak problemem była klapa gasząca, nie wiedziałem o niej i dlatego pierwsza myśl co mi naszła, że ropa zamarzł, dopiero jak stał prawie 2 dniu w ciepłym garażu to coś mi tam nie pasowało :)

Błędy skasowane, a czy się ponownie pojawiły to muszę podjechać i sprawdzić, a co mogło być przyczyną mrugania tej kontrolki o świec? światła stopu mam normalnie, a i jeszcze miałem też przypadek, że mrugała mi kontrolka od immo.

: wt sty 26, 2010 02:37
autor: zoios
słyszeliscie moze o tym że przy dużych mrozach dolewac benzyny do ropy w proporcjach 4 do 1... Bo dziś tą rewelacja zaskoczył mnie moj dziadek w sumie to nawet mu wierze jezdzi starym paskiem b2 w dieslu i odkad zaczeły sie mrozy robi tak i co dziwne pasek odpala za pierwszym nawet przy minus 25 hmm... myslicie ze to cos daje ??

: wt sty 26, 2010 02:51
autor: zajac
dzis po drodze do domu slyszalem jak na cb o tym gadali i jakis mądrzejszy sie wypowiedzial, że takie cos mozna stosowac w dieslach ale tych starych, bo w nowszych tdi vp i na pw ta metoda powoduje uszkodzenia ukladu wtryskowego. lepiej zalac jakis dodatek "anty skrzepowy"

: wt sty 26, 2010 09:20
autor: adec
A ja sie zgodzę z dziadkiem zois'a, byłem w ASO u znajomego mechanika, i powiedział mi że bez problemu mogę wlać benzynkę i jest to nawet zalecane, więc tak zrobiłem i pali od kopa. :drinkers:

: wt sty 26, 2010 09:26
autor: PinkFloyd
adec pisze:A ja sie zgodzę z dziadkiem zois'a, byłem w ASO u znajomego mechanika, i powiedział mi że bez problemu mogę wlać benzynkę i jest to nawet zalecane, więc tak zrobiłem i pali od kopa. :drinkers:
Zamiast benzynki lepiej nalac nafty, nie stosuje sie do nowszych diesli żadnych dodatków które w swoim składzie sa bardziej suche. Teraz juz ropa bez dodatku siarki jest wyjatkowo sucha i juz np mercedes w124 nawe po kapitalce na takim paliwie nie przejedzie juz 1 mln km. Od razu sie nic nie zepsuje ale suche paliwo ma wpływ na pompe wtryskową i wtryski.Za 2l paliwa za 9zł można kupic jednorazowy dodatek do ropy . Ale kazdy robi jak chce.

: wt sty 26, 2010 14:07
autor: Rafał 21
adec pisze:nawet zalecane, więc tak zrobiłem i pali od kopa.
adec, Tu nie w tym rzecz !Aby palił od kopa na benzynie!!. Tylko w tym aby nie wytrąciła sie parafina z ON. I jedynie zacytuje tu stare powiedzenie! . Jak ktoś dba -Tak - Ma .. U mnie sa diesle w rodzinie juz ponad 28 lat!! . Jeszcze żaden nie zamarzł.i smigaja codziennie!! :grin: I w pełni sie zgadzam z kol .PinkFloyd, że lanie benzyny wcześnie czy później skończy sie zatarciem pompy!!. Widzę to na co dzień ! zwłaszcza teraz Nawet nie ma gdzie parkować te niby benzyno- diesle!! z zatartymi przestawiaczami konta wtrysku, spalonymi sterownikami . itp. A w pompach VP44 szczególnie . Do oplowskich diesli powinno sie lać Mixol do ON jeszcze nikomu ten specyfik nie zaszkodził . Aby wydłużyć żywot tej pompy, oby ktoś opacznie nie zrozumiał!że to jest eliksir na mrozy! :grin: ! Lanie benzyny to uszczuplenie kieszeni skromne 2,000 . A dobry depresator na całą zimę to 20-30żł. Pewnie że są tacy ze im już nawet lotnicze paliwo nie pomoże!!. Bo filtra nie wymieniał z 5 lat! ,wody nie spuszczał bo nawet o tym nie wie! gdzie jest kurek. Paliwo tankuje z zapasów letnich w garażu! do -9* . A jak już stanie! to wlewa depresator i psioczy jaki to zly ten specyfik!po co wydał na niego 12żl i do tego jeszcze zarżnął rozrusznik i aku!!A samochód jak nie palił tak dalej nie pali :grin: Panowie Samo Życie!!! :grin: Pocieszeniem może być tylko to , że mrozy mają być do końca marca!! :grin: