Właśnie wróciłem od mechanika (o 300 zł biedniejszy)...
Miałem kłopoty z uruchomieniem zimnego silnika 1Z,
-sprawdził świece żarowe OK
-sprawdził ciśnienie sprężania OK
-sprawdził wtryski OK
-odsłonił osłonę rozrządu i okazało się że brakuje na wałku od pompy wtryskowej klina, dlatego kółko zębate co prawda osadzone po stożku na wałku od pompy delikatnie się przestawiało a wraz z nim kąt wtrysku. Jedynie samostart pomagał.
Jakiś niemiec przy zmianie rozrządu zgubił "klinika"
Teraz pali na dotyk.
