Forum.VWGolf.pl

nie badz taki sluzbista. neiktorzy robia na takich rozrzadach po 200 tys km i lataja po 8 lat i nic sie nie dzieje. Myslisz z ektos kto ma escorta wartego 400 zl to inwestuje w czesci w gornej półki i wymienia rozrzady za 500 zl?? Jakos to jezdzi puki kola sie nie rozkrzaczą i czasami az dziw bierze. Tak jak wiele osob mi tez gada ze do sharana to opony z indexem nosnosci 95 a ja mam 91. Roznica w kilogramach tejnosnosci to zaledwie 70 kg. A co ja tam laduje cegly i latam przeladowany?? A codziennei laduje w pracy auta płytmai kamiennymi z ladunkami po 2-3 tony a ladownosc aut jest po 1200-1500 kg czasami nawet po 800 kg. Wiecej powietrza czasami przypompuje temu kilentowi bo widze ze opony ugiete i jakos jezdza do nas do hurtowni po 200 km w jedna strone. jakos jezdza i nic nie urywa sie choc wyglada na to ze powinno. Ile opowiesci slysze ze mandaty dostali za przeladowania. Te auta tez nei najnowsze a czasami to juz dawno pelnoletnie sa. Te starsze merce tzw kaczki jakoś sie turlaja i trzymaja najlepiej o dziwo.

Mam zamiar dalej jeździć na tym rozrządzie moje ryzyko , tak samo zaryzykowałem po kupnie tego gofra , gdy nie zmieniłem rozrządu jeżdżę już 5 lat , jak trzaśnie to trudno i tak mam zamiar zmienić auto , prędzej czy później

Spokojnie. Ja jezdzilem sharanem gdzies ze 2.5 roku zanim zmienilem sam pasek a golfem tez jakies 2 lata i poczatkowo zmienilem sam pasek a pare miechow pozniej jeszcze raz poworócilem do sprawy i wymienilem pompe wody bo cos mi szumialo a wydawalo mi sie ze pompa miala minimalny luz. Wymienilem pompe a sie okazalo ze taki jezyczek od obudowy rozrzadu ocieral o pasek i to tak szumialo. Jezdze dalej bez stersu mimo ze wilu powie ze sam pasek i to jeszcze po zakupie auta nie wymieniales i takie tam. Ano nie boje sie bo wiem ze jest wszystko okej. Dla mnie wymienic rozrzad to 1.5 godziny roboty i koszt to tylko te czesci. Przy okazji wymienialismy u ojca w berlingo tez sam pasek no i napinacz paska osprzetu czyli kimy i alternatora. Jak to mowią- bez paniki.

Witam. Panowie w grudniu minie 5 lat od ostatniej wymiany rozrządu w silniku 1Z. Z tego co wyczytałem powinno się zmienić pasek co 60tys lub 5 lat. Ja na tym rozrządzie zrobiłem 30tys w ciągu tych 5lat. Samochód jeździ głównie na krótkich dystansach a w ciągu tych 5 lat pasek był 3 razy luzowany z powodu innych napraw. Czy luzowanie paska ma jakiś wpływ na jego trwałość? Czy mogę przekroczyć ten 5 letni okres między wymianami?

Pojeździj jeszcze śmiało ze 2-3 lata. Nic mu nie będzie.

W takim stanie jest pasek:

Powinien jeszcze sporo polatac.

W przypadku rozrządu kupionego w aso jest na nim naklejka z datą przydatności - 6 lat od daty produkcji, więc nie wiem po co gdybanie i wymądrzanie się.

Ja bym tan nie ryzykował ,remont silnika jest drogi ,co trzeba to trzeba

To czad do założenia ale generalnie wszystko ma swój termin przydatności. Czy to leki czy to puszka z olejem to ms termin bo musi mieć bo takie są przepisy.

Witam forumowiczów.

Nabyłem auto i trochę jestem "spłukany", więc szukam wiadomości odnośnie interwałów wymiany rozrządu w silniku Galaxy 1,9TDI ASZ z 2005r. (W ten sposób trafiłem na to forum.) Od ostatniej wymiany w ASO (przez poprzedniego właściciela przy 175.976 km) ma przejechane 110.000 km więc mam chwilę na zabranie się za to ale ....
Podzielę się swoim przypadkiem.
Zakupiłem auto z silnikiem VW 1,9 D w 2004r z przebiegiem ok. 110.000 km. Służyło jako drugie, potem trzecie w domu przez lata, jako "dojazdówka". Jak to bywa jezdzili wszyscy, a mało kto o nie dbał, aż tu .... po przejechaniu ok. 240.000 km, pękł pasek - napęd alternatora i pompy. Wówczas zorientowałem się, że rozrząd również nie był ruszany przez te lata. Zajrzałem. Pasek w doskonałym stanie. Silnik nie do zdarcia.
Ponieważ nie było słychać żadnych niepokojących odgłosów spokojnie pojechałem na wymianę rozrządu. I, jak to ktoś wcześniej napisał, koszt (+ wymiana oleju, filtrów i opon) przekroczył szacowaną wartość auta. Auto nadal używane.
Ale ... Co się nie robi z sentymentu, dla wygody i pewności, że nie zawiedzie.
Jedno pytanie mnie nurtuje.
Po ilu tys. km w silniku AEF 1,9SDI z 1999r, Skoda Felicja, powinno się wymieniać rozrząd?

Pozdrawiam

U mnie w silniku AGP wymiana jest co 60tys. ja przez 6lat użytkowania zrobiłem jakieś 66tys. mam teraz na liczniku 319..tys . a jak kupowałem to było 253..tys. auto z komisu , więc nie wiem czy poprzedni właściciel przed sprzedażą zmienił rozrząd ? na osłonie rozrządu jest napisane 230..tys. więc albo była wymiana? na moje oko wyglądał pasek jak nowy- lub też przy tej liczbie należało ten pasek zmienić? nie wiem - zaryzykowałem i tak przejeździłem 6 lat być może zmienię ten pasek na wiosnę? się zobaczy , ja mojego gofra nie katuję , moje ryzyko , jak coś to zmienię auto ,na moje marzenie Suzuki Jimmy Tu gdzie mieszkam terenówka bardziej by się zdała .

Myślę że co 60tys. Jak samochód nie wart wymiany to można sam pasek dać nowy. Napinacze zazwyczaj wytrzymują dłużej.