MK2 Jakie znacie metody zaklepywania nadkoli???

Słowiu · Post autor: **Słowiu** » ndz mar 18, 2012 21:25

Witajcie.Tak jak w temacie mam zapytanko jakie znacie najlepsze metody żeby zaklepać nadkola w Golfie.Co ważne żeby to była metoda bez inwazyjna tzn żeby później ruda nie wcinała ich dalej ;p
Znajomy podpowiada żeby naciąć rant cienką tarczą jakieś 5mm co 5cm zakonserwować i zaklepać młotkiem.
Co o tym sądzicie??

Post autor: **Shmatan** » pn mar 19, 2012 00:10

Słowiu, mozna nadginac drewnianym trzonkiem bez nacinania opierajac trzonek o opone (dzwignia) - nie dogniesz do konca, ale moze bedzie wystarczajaco

Słowiu · Post autor: **Słowiu** » pn mar 19, 2012 07:37

Dzięki Shmatan, może faktycznie lepiej będzie najpierw tak spróbować,może faktycznie wystarczy.Tyle że ja mam sierpy i nie wiem jakby to wyszło bo one są przynitowane ale to i tak będę próbował

SZOPENN · Post autor: **SZOPENN** » pn mar 19, 2012 10:00

Zawsze trzeba konserwować bo zawsze pęknie farba.... jak nie natniesz to nadkole pociągnie Ci poszerzenie koła do środka bo będzie ściągało.

Nie wiem jakie chcesz oponki dowalić ale w zaklepywaniu też są granice i nie wychodzi to tak super... szczególnie z przodu nie ma co tak naprawdę zaklepać...

Mam rolowniczke do sprzedania, chcesz kupić?

http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f= ... 2&start=42" onclick="window.open(this.href);return false;

W zależność od tego jakie chciałbyś gięcie uzyskać, do pewnego stopnia, używając na mojej rolowniczce tulei z przedniego wahacza, można robić gięcie bez uszkodzenia nawet farby... jak przekroczysz pewny kąt zaczyna pękać farba - to normalne.

Jeśli mocno chcesz giąć to przydałoby się chociaż jedno cięcie na środku żeby nie ciągnęło ci nadkola do środka bo jak rolujesz to ciągniesz wszystko.

Ja nie chciałem ciąć, a auto szło do malowania to mi blacharz odklepał później to co mi się zniekształciło...

Słowiu · Post autor: **Słowiu** » pn mar 19, 2012 10:25

Tzn opona jest trochę balon ale myślę że dam sobie radę bez Twojego sprzętu.Zresztą to jest pojedyncza robota,po co kupować urządzenie skoro nigdy więcej tego nie będę robił.Zastanawiam się tylko jak rozwiązać sprawę sierpa tzn czy nie będzie to kolidować.Nie chciałbym też go zdejmować bo ori jest dobrze spasowany.No nic najpierw sproboję lekko trzonkiem młotka podgiąć

driVWer · Post autor: **driVWer** » pn mar 19, 2012 10:45

Słowiu, co z tego że jakoś zawiniesz rant błotnika jak i tak bedziesz musiał ściągnąć sierp i go ciąć

SZOPENN · Post autor: **SZOPENN** » pn mar 19, 2012 11:23

sier się zetnie i nie bedzie rdzewieć... a z nadkolem to już inna zabawa jest. DObrze zakonserwuj po robocie, popękaną farbę odbij i daj podkład jakiś dobry...

Słowiu · Post autor: **Słowiu** » pn mar 19, 2012 11:38

Myślę że ściernicą listkową się załatwi sprawę sierpa bez konieczności zdejmowania go.A do rantu kupiłem podkład antykorozyjny

Czarson · Post autor: **Czarson** » pn mar 19, 2012 21:57

a może by tak wyciąć rant?

Słowiu · Post autor: **Słowiu** » pn mar 19, 2012 22:44

Zbyt drastyczne rozwiązanie

Dziku VR6 · Post autor: **Dziku VR6** » wt mar 20, 2012 08:58

Czarson pisze:a może by tak wyciąć rant?

osłabi budę

tovdi1 · Post autor: **tovdi1** » wt mar 20, 2012 16:16

Dziku VR6 pisze: Czarson napisał(a):a może by tak wyciąć rant?

osłabi budę

kawałek błotnika??? nie wydaje mi się.... nie wycinasz progu, ani podłużnicy, a błotnik jest tylko przykręcany(no chyba że chodzi też o tył)

Słowiu · Post autor: **Słowiu** » wt mar 20, 2012 17:26

Osłabi w sensie że będzie w tym miejscu bardziej podatny na rdze.Chyba o to koledze chodziło

Czarson · Post autor: **Czarson** » wt mar 20, 2012 17:27

mi np. chodzi w szczególności o tył

, ale też myslę że i z tyłu aż takiego osłabienia nie ma

, bo sam się zastanawiam jakie rozwiązanie najlepeij wybrać