Siema.
Jechałem wczoraj moim Golfem 4 94.r przez las, zatrzymałem się i już nie mogłem ruszyć.
Bieg wbity, sprzęgło puszczone, ale auto nie jedzie.
Brak dziwnych dźwięków. Na płaskim asfalcie na 1 biegu jak go ciągnę do odciny to coś tam zaczyna się powoli toczyć..
Sprzęgło raczej ok, łapało prawie przy końcu, ale w ogóle się nie ślizgało i jak już złapało to mogłem sobie szaleć i nic się nie ślizgało.
Mogę kręcić przednim kołem (drugie na ziemi) bez większego problemu na wbitym biegu.
Ale jest różnica jak jest wbity bieg i jak nie jest wbity. Ale opór powinien być raczej większy?
Jak spróbuję wbić bieg wsteczny bez sprzęgła to słychać trzaski- czyli sprzęgło chyba ok?
Inne biegi mogę sobie wbijać na puszczonym i normalnie wchodzą, bez trzasków.
Ma ktoś pomysł co to może być? Zabezpieczenie półosi, sprzęgło czy przekładnia się rozsypała?
Mam dostęp do warsztatu i narzędzi więc raczej sam będę w tym grzebał, ale raczej zajmuje się naprawą motocykli niż samochodów, więc proszę o pomoc.
Dzięki za wasz czas
[mk4] Auto nie jedzie
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
[mk4] Re: Auto nie jedzie
Wygląda jakby docisk sprzęgła się zablokował w pozycji rozłączonej skoro wszystkie biegi do przodu możesz wrzucić albo tylko teoretycznie je wybierasz bo sam wybierak jest uszkodzony.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość