Zmieniłem olej z nawet nie wiem jakiego, bo poprzedni właściciel to mało rozgarnięty był na Motula 5W40 X-clean - słynny Motul z grona posiadaczy ARL.
po 1 tyś. kilometrów, zauważyłem że mam spocone miejsce gdzie się wlewa olej. Mówię, ok uszczelka wlewu czy coś...
Ale się powtarzało.. Padło na Odmę.
Z tego co wyczytałem, to jest to część nie wymienna, tylko zintegrowana z pokrywą zaworów (idiotyczne rozwiązanie swoją drogą).
Czyszczenie tego w środku raczej nie ma sensu. Ale.. widziałem jak ktoś wywiercił tam dziurę, i odpowietrzył, a następnie załatał.
Ktoś coś kojarzy? Bo zgłupiałem troszkę.. Pozdrawiam
.