temat przewijał się już tutaj kilkukrotnie, problem z świecami żarowymi. Świece wymienione, stare sprawdzone (drucik->akumulator), żarzyły się
Nie odpinałem jeszcze kabelka od czujnika płynu chłodniczego (czytałem, że wtedy świece zadziałają na pewno).
Multimetr w dłoń i sprawdzamy przekaźniki. Przekaźniki otrzymały źródło zasilania, oba zrobiły "cyk", multimetr zabrzęczał więc przekaźniki mam sprawne. Powinny pracować przy 12V zgodnie z oznaczeniami na ich obudowie.
Do przekaźnika 109 dochodzi 12,3 V a do przekaźnika 103 dochodzi 6,5V-6,7V. Pytanie dlaczego tak się dzieje, czy tak powinno być i co może być tego powodem?
Jak nie wiem o jakieś oczywistości to z góry przepraszam, ale dopiero poznaje mojego golfa
Przez 3 lata chodził jak żyleta, teraz nie odpala bo napięcie nie dochodzi do świec ;( Według mnie problem może występować dlatego, że przekaźnik dostaje zbyt małe napięcie, ale mogę się mylić
