[mk4] Mocniejszy alternator przy mniejszym akumulatorze

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
Poope
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 225
Rejestracja: pt cze 26, 2009 21:45
Lokalizacja: Warszawa
Auto: Golf IV 'HighLine' 2.0 l [LPG]
Silnik: AQY

[mk4] Mocniejszy alternator przy mniejszym akumulatorze

Post autor: Poope » sob mar 31, 2018 10:23

Cześć,
Fabrycznie miałem alternator 90A przy akumulatorze 62Ah. Z powodu małych przejazdów alternator nie nadążał ładować, po 4 tyg. akumulator siadał, bez możliwości odpalenia silnika.
W związku z powyższym założyłem alternator 120A z pozostawieniem starego akumulatora który był badany - ma niewielką obniżkę sprawności (-15%) - więc jest stosunkowo bardzo sprawny. Kierowałem się opinią fachowców, że akumulator o mniejszej pojemności przy rzadkich, miejskich przejazdach będzie w takich sytuacjach szybciej ładowany, a co istotne takie rozwiązanie nie było odradzane. Na razie jest super.
Mam pytanie, drodzy koledzy i koleżanki, jak się będzie sprawował taki akumulator (tzn. taki o stopień niższej pojemności) w DŁUGICH TRASACH kilkuset kilometrowych? Pewien mechanik straszył mnie że akumulator wybuchnie, ale nie za bardzo mu wierzę.

O ile się dowiedziałem, "wybuch" (z powodu nadmiernego rozgrzania) zachodzi przy zapodawaniu nadmiernego napięcia powyżej 14.5 V, np. przy usterce regulatora prądu w altku.
Natomiast przy jedynie większym natężeniu ładowania (np. z mojego alternatora 120A) moim zdaniem nic szkodliwego nie powinno zachodzić, bo po osiągnięciu maksimum naładowania oporność akumulatora tak wzrasta, że ładowanie zostaje po prostu w wstrzymane do śladowego.
Jaka jest Wasza opinia?
Ostatnio zmieniony sob mar 31, 2018 10:25 przez Poope, łącznie zmieniany 1 raz.


Pozdro, Poope

Awatar użytkownika
cinek2004
"
Posty: 1795
Rejestracja: pn cze 04, 2007 08:01
Lokalizacja: Warszawa - WB

[mk4] Re: [mk4] Mocniejszy alternator przy mniejszym akumulatorze

Post autor: cinek2004 » sob mar 31, 2018 10:25

Poope pisze:Cześć,
Fabrycznie miałem alternator 90A przy akumulatorze 62Ah. Z powodu małych przejazdów alternator nie nadążał ładować, po 4 tyg. akumulator siadał, bez możliwości odpalenia silnika.
W związku z powyższym założyłem alternator 120A z pozostawieniem starego akumulatora który był badany - ma niewielką obniżkę sprawności (-15%) - więc jest stosunkowo bardzo sprawny. Kierowałem się opinią fachowców, że akumulator o mniejszej pojemności - przy rzadkich, miejskich przejazdach - będzie w takich sytuacjach szybciej ładowany, a co istotne takie rozwiązanie nie było odradzane. Na razie jest super.
Mam pytanie, drodzy koledzy i koleżanki, jak się będzie sprawował taki akumulator (tzn. taki o stopień niższej pojemności) w DŁUGICH TRASACH kilkuset kilometrowych? Pewien mechanik straszył mnie że akumulator wybuchnie, ale nie za bardzo mu wierzę.

O ile się dowiedziałem, "wybuch" (z powodu nadmiernego rozgrzania) zachodzi przy zapodawaniu nadmiernego napięcia powyżej 14.5 V, np. przy usterce regulatora prądu w altku.
Natomiast przy jedynie większym natężeniu ładowania (np. z mojego alternatora 120A) moim zdaniem nic szkodliwego nie powinno zachodzić, bo po osiągnięciu maksimum naładowania oporność akumulatora tak wzrasta, że ładowanie zostaje po prostu w wstrzymane do śladowego.
Jaka jest Wasza opinia?
Masz rację, nic się nie stanie.



Awatar użytkownika
Poope
Ma gadane
Ma gadane
Posty: 225
Rejestracja: pt cze 26, 2009 21:45
Lokalizacja: Warszawa
Auto: Golf IV 'HighLine' 2.0 l [LPG]
Silnik: AQY

[mk4] Re: Mocniejszy alternator przy mniejszym akumulatorze

Post autor: Poope » sob mar 31, 2018 10:30

Dzięki


Pozdro, Poope

ODPOWIEDZ

Wróć do „Volkswagen: Golf - mk4 (1997 - 2005)”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości