Strona 1 z 2

[MK3] Kierunkowskazy odmawiają posłuszeństwa...

: sob cze 24, 2006 23:53
autor: JayT
Od pewnego czasu kierunkowskazy w moim MK3 odmawiają posłuszeństwa. Zaczęło się tak: Jadę sobie spokojnie po mieście, chcę skręcić w prawo i... nie mruga! Włączam awaryjne (zadziałały), zjeżdżam na prawo, wyłączam awaryjne - i kierunkowskaz już działa. Recepta na przywrócenie moich zwariowanych kierunków do życia jest taka: włączam awaryjne, dam im mrugnąć dwa razy, po czym wyłączam awaryjne i juz mogę normalnie używać kierunkowskazów. :-k
Do pewnego momentu to było nawet zabawne, ale dzisiaj zdarzyło mi się 3 razy w ciągu godziny - POMOCY! ](*,)

: ndz cze 25, 2006 09:59
autor: dziejo
skoro awaryjne działja a kierunki wtedy kiedy włączysz awaryjne winę ponosi przerywacz wzbudzasz go awaryjnymi i to wystarczy aby zadziałały kierunki wymienic przerywacz kier\unkowskazzów!

: ndz cze 25, 2006 10:05
autor: jaszczur
musisz sprawdzić ten przerywacz,rozebrać go i obejrzeć czy styki nie są nadpalone,moze wystarczy je tylko przeczyscić a jak to nic nie da to wymienić

: ndz cze 25, 2006 22:02
autor: dziejo
czasami wystarczy go wyjąć i włożyć z powrotem śniedz może pojawić się na każdym styku między dwoma odbiornikami

: ndz cze 25, 2006 22:09
autor: krisvw
miałem podobny problem w mk2 nie obyło sie bez wymiany rozdzielacza pasuje od faita 125 czy od malucha hmm juz nie pamietam inna sprawa jest jak masz hak w aucie:/

: ndz cze 25, 2006 22:12
autor: dziejo
jak masz hak w aucie:
bez znaczenia czy masz hak czy nie elektryczni magicy podłanczaja w wiązkę przy tylniej lampie

: ndz cze 25, 2006 22:14
autor: krisvw
dziejo, racja ale chodzi o ilośc wyjsc w rozdzielaczu ten zwykly z maluszka nie obsłuzy haka:) musisz podłaczyc do niego dodatkowa mase

: ndz cze 25, 2006 22:15
autor: dziejo
ok
:pub:

: ndz cze 25, 2006 22:21
autor: Paweł Marek
JayT pisze:Recepta na przywrócenie moich zwariowanych kierunków do życia jest taka: włączam awaryjne, dam im mrugnąć dwa razy, po czym wyłączam awaryjne i juz mogę normalnie używać kierunkowskazów.
druga opcja moim zdaniem o wiele bardziej prawdopodobna to uszkodzenie włącznika awaryjnych. Jest on dość skomplikowany i zawiera aż 4 pary styków. Jedna z tych par styków pozwlala na puszczenie prądu z przerywacza na włączniki kierunków ) gdy waryjne sa wyłączone) lub bezpośrednio na wszystkie kierunkowskazy - gdy waryjne są włączone.

[ Dodano: Nie Cze 25, 2006 10:25 pm ]
I podejrzewam że te styki są zaśniedziałe, dlatego pomaga ich " rozruszanie" włącznikiem awaryjncych. Przerywacz możesz prawie na stówe uznać za sprawny, jeśli awaryjne włączają się za każdym rzaem, bo to jeden i ten sam.

: ndz cze 25, 2006 23:24
autor: JayT
Paweł Marek pisze: I podejrzewam że te styki są zaśniedziałe, dlatego pomaga ich " rozruszanie" włącznikiem awaryjncych. Przerywacz możesz prawie na stówe uznać za sprawny, jeśli awaryjne włączają się za każdym rzaem, bo to jeden i ten sam.
Awaryjne działają za każdym razem.
Gdzie jest przerywacz od kierunków? Czy to ten przekaźnik w górnym rzędzie po prawej stronie na końcu?
Jutro po pracy postaram się sprawdzić przerywacz (jeśli go zlokalizuję) i włącznik awaryjnych - i oczywiście napiszę o efektach. Punkciki za pomoc też będą :chytry:

: ndz cze 25, 2006 23:27
autor: Paweł Marek
JayT pisze:Gdzie jest przerywacz od kierunków?

to jedna z kostek o wyglądzie przekaźnika w skrzynce przekaźników i bezpieczników. Łatwo pozanasz dotykacąc palcem bo stuka jak awaryjnę sa włączone

: ndz cze 25, 2006 23:28
autor: pushkin77
JayT pisze:Gdzie jest przerywacz od kierunków
jak wszystko - w skrzynce z bezpiecznikami

: ndz cze 25, 2006 23:41
autor: JayT
Zmusiłem się i poszedłem sprawdzić w środku nocy ten przerywacz :chytry: Wyjąłem, obejrzałem styki przy świetle lampki do oświetlenia wnętrza - wyglądają jak nowe.
Skoro awaryjne nigdy nie zawodzą (a nie zawiodły mnie nigdy) - to pewnie Paweł Marek ma rację... jutro muszę się wziąć za włącznik awaryjnych - jak się najłatwiej do niego dostać?
Aha - kiedy kierunki nie działają, to słychać takie jakby cichutkie brzęczenie - czy to Was naprowadza na jakiś trop?

: pn cze 26, 2006 00:16
autor: krisvw
pozycz od kolego przerywacz i sprawdz albo idz do sklepu i na chwilke popros wlozysz nowy i juz wiadomo bedzie czy to jest przerywacz moj tez wygladal jak nowy ale sie wieszał jak puklem w niego to mu przechodziło:) :pub: