Strona 1 z 3

[golf MK II] nie otwiera sie druga przepustnica :(

: pn mar 27, 2006 19:13
autor: Venom
witam

szukajac odpowiedzi na marne osiagi (v-max) za rada markuza sprawdzilem druga przepustnice w moim gazniczku
okazuj sie ze franca jest caly czas zamknieta :(
kto jest w temacie ten wie ze jest otwierana przy ok 3-3.5tys obr/min przez silownik podcisnieniowy umieszczony nieco z tylu nad mocowaniem linki gazu ;)

sprawdzilem silownik (tzn zdemontowalem i dmuchajac i wysysajac :o powietrze - silownik reaguje - otwiera sie i zamyka sprezyna sprawna)
wezyk z silownika biegnie do korpusu ale teraz pytanie gdzie to dalej idzie?
co mozna jeszcze sprawdzic?

moze ktos juz mial cos takiego
pozdro i czekam na jakies sugestie :okej:

: pn mar 27, 2006 19:28
autor: Paweł Marek
Obejrzyj dokładniej gaźniczek. Drugi stopnień otwiera się dopiero wtedy jak pierwszy jest otwarty prawie na maks. Sprawdź sobie. Otwórz pierwszy stopień i dopiero wtedy sprawdzaj działanie drugiego. Jest tam taki układ blokujący który nie pozwoli drugiemu stopniowi sie otworzyć jak pierwszy jest niewystarczająco otwarty

[ Dodano: Pon Mar 27, 2006 7:30 pm ]
Venom pisze:biegnie do korpusu
a w korpusie jest dziura do gardzieli gaźnika i stąd się bierze podciśnienie uruchamiające ten siłownik

: pn mar 27, 2006 19:44
autor: Venom
Paweł Marek pisze:Obejrzyj dokładniej gaźniczek. Drugi stopnień otwiera się dopiero wtedy jak pierwszy jest otwarty prawie na maks. Sprawdź sobie. Otwórz pierwszy stopień i dopiero wtedy sprawdzaj działanie drugiego. Jest tam taki układ blokujący który nie pozwoli drugiemu stopniowi sie otworzyć jak pierwszy jest niewystarczająco otwarty

[ Dodano: Pon Mar 27, 2006 7:30 pm ]
Venom pisze:biegnie do korpusu
a w korpusie jest dziura do gardzieli gaźnika i stąd się bierze podciśnienie uruchamiające ten siłownik
na 100 % nie otwiera sie
widze ze wiesz o co biega
sprawdzalem nawet na wlaczonym silniku swiecac na gardziele i patrzac z gory - ryzykowne ale nic mi sie nie stalo :)
wiem ze jest blokada - takie kowadelko :)
te dziurke malutka zlokalizowalem kiedy ja zatkam paluchem i wcisne powietrze (ustnie:P) w rurke ktora idzie do silownika slychac gdzies indziej syczenie (sprawdzone na zdemontowanym gazniku) ale nie mam pojecia gdzie

: pn mar 27, 2006 19:51
autor: Paweł Marek
Na pracującym bez obciążenia silniku trudno zauwaźyć otwieranie sie II stopnia, nawet bo wiśnięciu na moment gazu do dechy. Ale skoro jesteś pewien że sie nie otwiera to przecież nie ma tam wielkich komplikacji. Albo wezyk podciśnieniowy nieszczelny, albo w siłowniku dziura, albo może zatrało się cięgno druciane wchodzące w tą wysuwającą sie z siłownika rurkę - jest tam sprężyna, może się tam coś porobiło. Jak coś syczy to lokalizuj bo pewnie dziura w wężyku którymś od gaźnika lub od serwa. Pryskaj dezodorantem po okolicy, obroty wzrosną to znajdziesz dziurę jeśli jest

: pn mar 27, 2006 19:58
autor: Venom
mysle zeby kupic dluzsza ilosc przewodow i powymieniac wszystkie
mam zapasowy silownik z innego gaznika
wiec jak to poskladam i zaloze nowa uszczelke w gazniku to powinno dzialac
te wezyki maja rozne rozmiary czy jest jeden rozmiar na calym gazniku?

i jeszcze sprawa tej dziurki :)
skoro stamtad bierze sie powietrze do obslugi silownika to co wytwarza cisnienie?

co do ogladania dyszy - auto chodzilo od gory widzialem obie dysze pociagnalem za linke na maks i kapa - pozatym auto jest zwawe tylko do okolic 3-3.5tys obr potem wyraznie czuc zalewanie gaznika zarowno na gazie jak i na benzynie

: pn mar 27, 2006 20:06
autor: Paweł Marek
Wężyki sa takie same wszystkie.
Venom pisze:co wytwarza cisnienie?

nie ciśnienie tylko podciśnienie otwiera ten siłownik, podobnie jak pozostałe dwa. Podciśnienie jest w całym dolocie, równieź w gardzieli gaźnika i przez otwór wężykiem zasysa membranę siłownika.

: pn mar 27, 2006 20:08
autor: Venom
aha kumam
tak tak podcisnienie moj blad :)

czy jest jakis test zeby upewnic sie o sprawnosci silownika - jak jest zdemontowany z gaznika?

: pn mar 27, 2006 20:08
autor: Paweł Marek
Upewnij się dokłądnie czy podstawka gaźnika jest szcselna, nie chodzi tylko o uszczelki, podstawka może być popękana. Pryśnij na okolice dezodorantem jakimś palnym, jak obroty na moment wzrosną to masz dziurę gdzieś.

[ Dodano: Pon Mar 27, 2006 8:13 pm ]
Venom pisze:czy jest jakis test
taki jak zastosowałeś sam. Zazsij ustami, przytkaj końcem języka wężyk, siłownik powinien pozostać wciągnięty, jak przy zatkanym wężyku (języczkiem :) ) siłownik powoli się wysuwa to masz w nim dziurkę. I sprawdż czy druciane cięgno wchodzące w rurkowe cięgno plastykowe wychodzące z siłownika ładnie sprężynuje ( po wyciąnięciu włazi z powrotem na skutek działania srężyny)
Sorki za tą pornografię ale samo sie tak układa.

: pn mar 27, 2006 20:14
autor: Venom
podstawka wymieniona w zeszlym roku
ogolnie gaznik spisuje sie ok
ma normalnie ssanie i wolne obroty bez zadnych klopotow
dwa minusy to wlasnie ta przepustnica i zbyt bogata mieszanka (regulator uszkodzony przez gazownikow (ten slupek) i wymieniony na inny i ustawiony "na oko"

mozliwe ze przez czete zdejmowanie miksera od gazu znad gaznika bede musial na nowo dac go na silikon bo tam moze byc jakas nieszczelnosc ale to by sie chyba jakos objawialo

: pn mar 27, 2006 20:23
autor: Paweł Marek
Venom pisze:dac go na silikon bo tam moze byc jakas nieszczelnosc ale to by sie chyba jakos objawialo
głównie przy jeździe na gazie. Ja tam miałem w jetce uczelkę gumową więc nie było problemu
Venom pisze:regulator uszkodzony przez gazownikow
jaki regulator? Siłownik trzypołożeniowy czy wax element?

: pn mar 27, 2006 20:28
autor: Venom
hmm nie wiem jak to sie fachowo nazywa
ale jest to srubka umieszczona w slupku u gory gaznika
mozna ja regulowac przy zalozonej obudowie filtra przez taki maly otwierany dekielek
mam nadzieje ze bedziesz wiedzial o co mi chodzi bo poprostu nie znam terminologii :)

: pn mar 27, 2006 20:35
autor: Paweł Marek
To jest śróba do regulacji składu mieszanki na wolnych obrotach. W lewo - mieszanka uboższa i obroty niższe, w prawo - na odwrót. Ustawia się na analizatorze spalin (fachowo) lub na nosa ( jak wiekszość robi). Element jest taki sam we wszystkich ga źnikach 2e2 i nie ma problemu że został zmieniony

: pn mar 27, 2006 21:00
autor: Venom
u mnie wolne wygladaja tak

jak odpale rano to auto nie potrafi chodzic rowno (na benzynie)
szarpie i gasnie (obwiniam tu za bogata mieszanke bo kopci bardzo na bialo i czuc nie spalona wache)
potem jest ideal
jak odpale na gazie to wogole nie ma klopotu
ostatnio bawilem sie to srubka i ustawilem tak ze na benzynie na wolnych przestal kopcic i wyraznie sie uspokoil - na wolnych nie slychac silnika wewnatrz auta

: pn mar 27, 2006 21:09
autor: Paweł Marek
Venom pisze:ostatnio bawilem sie to srubka i ustawilem tak ze na benzynie na wolnych przestal kopcic i wyraznie sie uspokoil
i tak ma być, trza by to potwierdzić analizatorem, co do problemów z zimnym to ogólnie kwestia niepsrawnego ssania. Tyle że problem ssania jest w tym gaźniku rozległy, odpowiada za nie wiele elementów i trudno to wszystko zgrać do kupy jak już się coś uwali. Ja się nauczyłem po ładnych paru latach jazdy zagazowaną Jetką z silnikiem jak twój.

[ Dodano: Pon Mar 27, 2006 9:14 pm ]
Venom pisze:obwiniam tu za bogata mieszanke
najczęściej jednak powodem jest za uboga. Wtedy też będzie śmierdzieć bo niskie obroty i cykle spalania wypadają