Problem to dziwny odgłos silnika, chodzi "prawie" jak Diesel (na co uwage zwrócił w zasadzie jeden z moich znajomych powiedzmy, że taki mechanik samochodowy. Nie miałem go od nowości wiec nie wiem jak pracował przez 3 lata ( kupiłem go właśnie po tym okresie użytkowania).
Gość powiedział ze prawdopodobnie są to wyrobione szklanki zaworów czy coś takiego. I że powodem tego stanu może byc nadmierne zużycie jakiejś krzywki czy czegoś takiego. Olej mi beirze trudno okreslić ilości ale nie jakies niebywałe. Po prostu co jakiś czas dolewam ok 0,2-0,5 litra. Obecnie jeżdżę na oleju pełny syntetyk MOBIL 1 5W50. Gość coś mówił że można zamiast wymiany szklanek ewentualnie zmienić olej na gęstszy lub na pół/syntetyk lub mineralny - co to da ?
Pytanie co możecie mi pwoiedzieć o mk IV czy takl w rzeczywistości chodza 4-ki czy brac sie za remont szklanek czy iść w olej, popychacze, uszczelniacze, sworznie tłoka itd - CO ROBIĆ Panowie ?
P.S Kiedyś w jakiejś mądrej instrukcji wyczytałem, że w poczatkowej fazie rozruchu włącza sie system kompensacji zaworów i wcześiej silnik powinien chodzić głośniej (szczególnie jak zimny) ale on w zasadzie chodzi tak cały czas. Dodam ze spalanie ok jest w normie i nie spala oleju (tzn nie zaobserwowałem jakiegoś sbyt dużego zużycia i białego czy innego dymu z rury wydechowej)
Dodam jeszczre że przez przypadek znalażłem filmik z youtube z IV która chodzi b.podobnie do mojej zobaczcie - wiem że przyczyn może byc milion ale nie mma na tyle kasy by wymieniac cały silnik po koleji wiec czekam na konkrety i ewentualne przypadki innych użytkowników mk IV
Filmik tutaj
http://www.youtube.com/watch?v=qsrfocxtoyU
Zastanawiam sie czy robić, szukac to czy raczej dać sobie spokój ale nie wien jaki mogą byc konsekwencje. 3 opcja to chyba sprzedac auto
i kupić bezawaryjnego japońca !!!!