Strona 1 z 1

zimny silnik przerywa czasem gaśnie...

: pn sty 05, 2009 17:06
autor: pancur0
Witam !
Problem byc moze do najwiekszych sie nie zalicza mimo to jest malo wygodny w eksploatacji wozu

Do rzeczy.
Odpalam silnik na zimnym chodzi ladnie rowno ruszam chce dodac gazu i bec nie chce ciagnac... pyrka jakby dostawal za duzo paliwa. Musze delikatnie dodawac gazu bo inaczej pupa jak sie rozgrzeje to idzie jak zly.
Dodam jeszcze, że pali bez żadnego problemu odpala dosłownie po przekręceniu kluczyka możnaby rzec, że na dotyk.
I chodzi dość dobrze, ale jak wcisne gaz nawet na luzie to on tak te obroty ida pod gore ale jakby przerywal troche nie zeby mialo mu sie nie gasniecie tylko przerywa.
Na 2 tysiace jak go pociagne to juz slychach rowna prace potem na obroty i znowu tak przebiera.
A jak chce ruszyc i dac gazu to musze doslownie mininalnie bo znowu jakby nie chodzil na wszystkie gary czy jak...

Silnik 1.8 nie wiem jakie oznaczenie, bo znalezc nie moglem :X
rocznik 1984, automat.

Pomozcieee...:((

: pn sty 05, 2009 18:01
autor: jungu
hmm... ja zacząłbym sprawdzanie od iskry na świecach lub kopułce, może cewkę masz walniętą. możliwe że filtr paliwa masz też zapchany i jak mu gazu dodasz to nie podaje wystarczającej dawki paliwa.

: pn sty 05, 2009 18:29
autor: pancur0
ale jak jest ciepły to wszystko gitara gorzej jak taki zimny...
Moze przez to, ze jezdze na benzynie a te swiece sa te gazowe ?

: wt sty 06, 2009 00:40
autor: rakczek
Hej sprawdz moja wypowiedz w tym temacie

http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=207921


I powiedz jaki efekt masz

: wt sty 06, 2009 01:22
autor: guti
pancur0, niebieski czujnik odpowiadajacy za ssanie , jak jest walniety to na cieplym silniku po sciagnieciu wtyczki silnik przyspiesza, ( poszukaj sobie rezystancji na forum przy danych temperaturach otoczenia dla tego czujnika)
kolejna sprawa to czujnik czerwony , ma za zadanie podgrzac kolektor ssacy doc czasu az ciepły płyn go nie bedzie podgrzewał , a podgrzewanie jest po to zeby paliwo ( benzyna) szybciej odparowywala. Czujnik dziala na zasadzie włacz , wyłacz, do temp ok 60 stopni przepuszcza prad, kiedy auto sie nagrzeje do 60 stopni, przerywa obwód, czujnik steruje niajako przekaznikiem numer 1 w skrzynce bezpieczników ( przekaznik cyka po przekreceniu zapłonu , pozniej podczas krecenia rozrusznikiem, rozlacza a pozniej ( gdy nie ma jeszcze 60 stopni ) znowu robi cyk i puszza prad na jeza w kolektorze,
kolejna sprawa to sonda lambda, wlasnie ten temat przeprabiam, na zimnym po jej odpiecu silnik pracuje ok , podczas odpalania na zimnym z podpieta sonda silnik sie krztusi po 15 sekundach od odpalenia, smierdzi paliwem, az w oczy szczypie , jedynie na LPG jakos dziala , ale pali na razie jak sprawdzilem 13 L po miescie.Sonde sprawdza sie najelpeij na oscylometrze, ale taki miernik zwykły tez moze dac jakies dane o niej , napiecie na odpalonym silniku ma sie kształtowac w przedziale 0-1 V i sie zmieniac, to znaczy sonda ma " nie wisiec" ( miernik elektroniczny ma to do siebie ze jest za wolny i nie nadaza za wskazaniami sondy, po to ten osylometr )
Osobisicie wykluczyłbym u Ciebie problem niebieskiego czujnika, on nie stwarza problemów na zimnym silniku , lecz na ciepłym przelewa silnik paliwem.
Proponuje sprawdzic ten czerwony i sonde :)

: wt sty 06, 2009 01:29
autor: rakczek
guti pisze:Proponuje sprawdzic ten czerwony i sonde

Hej czyli najprosciej i naszybciej bylo by zmostkowac z rana rzewody od czerwonego czujnika....?

Skoro dobrze kombinuje to po zmostowaniu zalaczy on ten przekaznik w aucie

Dobrze kabinuje?

: wt sty 06, 2009 10:48
autor: guti
rakczek pisze:Hej czyli najprosciej i naszybciej bylo by zmostkowac z rana rzewody od czerwonego czujnika....?
tak , tylko pozniej rozlacz bo bedzie grzało niepotrzebnie , troche to pradu pobiera :)
mozesz zmostkowac , wlaczyc zapłon i po jakims czasie dotknac kolektora ssacego od spodu pod wtryskiem i po powiedzmy 3-4 min powinienes poczuc ciepło .

: wt sty 06, 2009 13:13
autor: muzykant
guti pisze:podczas odpalania na zimnym z podpieta sonda silnik sie krztusi po 15 sekundach od odpalenia, smierdzi paliwem, az w oczy szczypie
guti no ale sonda lambda nie działa czasem przy zimnym silniku? A nie dopiero jak się zagrzeje?

Przy uszkodzonej sondzie spalanie na lpg będzie normalne? Czy też podwyższone jak na benzynie? (instalacja II generacji z emulatorem sondy)

A do sprawdzenia sondy tymczasem nie służy oscyloskop zamiast oscylometru?

Edycja
Sprawdziłem teraz mój czujnik temperatury i wskazał 8 kohm przy temperaturze -9 stopni. Nie powinno być trochę więcej?

Patrząc na tabelkę daną kiedyś tam przez kolegę homsky.

0 ............... 5 - 7,5
+20 ........... 2 - 3
+40 ........... 1 - 1,5
+60 ............... 0,5 - 0,7
+80 ............. 0,28 - 0,38
+100 .............. 0,18 - 0,22

: wt sty 06, 2009 13:40
autor: guti
muzykant pisze:guti no ale sonda lambda nie działa czasem przy zimnym silniku? A nie dopiero jak się zagrzeje?
w zaleznosci gdzie ona jest , jak jest w kolektorze to szybko , a te na dole sa dogrzewane grzałka

: wt sty 06, 2009 13:50
autor: muzykant
guti pisze:
muzykant pisze:guti no ale sonda lambda nie działa czasem przy zimnym silniku? A nie dopiero jak się zagrzeje?
w zaleznosci gdzie ona jest , jak jest w kolektorze to szybko , a te na dole sa dogrzewane grzałka
W kolektorze. Mam ten sam problem, przerywanie po zapaleniu, trwa to chwilę, przygazuję trochę i przestaje. Wszystko już sprawdzane elektryka dobra, lecz albo to ta trefna sonda albo to, że ECU jest resetowane po zgaszeniu silnika (przekaźnik zamontowany) i silnik musi startować bez ustawień.

: wt sty 06, 2009 15:34
autor: pancur0
Dzięki wszystkim za podpowiedź i potrzebne wskazówki.
Na dniach zajmę się tym problemem dogłębnie.
Teraz po prostu brak czasu...
Najszybciej w weekand napisze Wam jakie skutki :)

: wt sty 06, 2009 16:26
autor: muzykant
Ja teraz odpaliłem swoją bestię i sprawdzałem sondę no i na zimnym silniku począwszy od 0.6V rosły wskazania do ponad 0.7V tak powoli, przy przygazwaniu rosły szybciej i spadały. Silnik zimny, -10 stopni na dworze, miernik z jarmarku :helm:

Sonda w kolektorze jedno przewodowa, silnik RP

Począwszy od początku sonda powinna skakać tak szybko od 0V do 1V? Czy jednak jakoś tak wzrasta, później po zagrzaniu skacze? Czy jednak taki prosty miernik sobie nie radzi z odczytami bo następuje zmiana napięcia bardzo szybko?

No bo na chłopski rozum biorąc to wskazania były dobre bo silnik chodził na ssaniu więc sonda wskazywała mieszankę bogatą (czyli wysokie napięcie, prawie 1V). Dobrze rozumuję? Czym mieszanka bardziej uboga tym odczyt niższy?

: wt sty 06, 2009 18:06
autor: guti
muzykant pisze:Począwszy od początku sonda powinna skakać tak szybko od 0V do 1V? Czy jednak jakoś tak wzrasta, później po zagrzaniu skacze? Czy jednak taki prosty miernik sobie nie radzi z odczytami bo następuje zmiana napięcia bardzo szybko?
zwykly miernik nie nadaza :) ma oscylowac od 0 do 1 V dos szybko ,wiec moze byc tez taki miernik wskazowkowy zeby widziec to roznice .



u mnie na mierniki wskazuje 0,17 w porywach 0,2 V :) wisi na bank , mienirk z bierdonki, ale gazownicy to samo mowili ze tak wisi :) teraz odpalam bez sondy , pozniej podlaczam sonde, bo LPG nie lubi jak jej nie ma, mimo ze wisi :D
a co do tego czy sonda sie ogrzewa od poczatku to ECU na poczatku bierze sygnał z TPSa ( czujnika :helm: polozenia przepustnicy ) , i wychodzi na to ze to trwa okolo 15-20 sekund a pozniej zaczyna dzialac sonda ( przynajmniej w RP gdzie nie ma grzalki sondy i jest w kolektorze)

: śr sty 07, 2009 20:34
autor: pancur0
ten czujnik czerwony wydaje sie działać, bo słysze jak w skrzynce bezpieczników pstryka jak sie rozgrzeje:)
Ale kupiłem coś takiego do beznyny sie dolewa i tam niby przeczyszcza wtryski i ogólnie usuwa nagar i musze powiedzieć, że efekt jest taki, że odpale na zimnym ruszam i jade bez problemu dopiero po chwili zaczyna pyrkac ( jak sie zatrzymam np. skrzyzowanie jak zejdzie na obroty ) a tak jak jade powiedzmy z te 2-3 tys obrotow to jedzie sobie bez problemu dodanie gazu od 900 obrotow tez idzie dobrze :o !
Moze jak sie dobrze przeczysci tam to juz bedzie dobrze ? ;)
Poza tym jak silnik jest cieply lepiej reaguje na gaz chodzi bardziej miękko i przyjemniej.
Może to zasługa tego specyfiku, a może sam Golf doszedł do wniosku, że problemu nie będzie robił ;)
bynajmniej poczekam jeszcze i bede obserwował zmiany.