kodek pisze:Wyciek nad nogami pasażera z przodu. Dowiedziałem się że to wyciek z zaworu rozprężnego
Jeśli ktoś w serwisie powiedzial że cieknei gaz, to pogratulować im znajomości układu

Nad nogami pasażera jest obudowa parownika. Jeśli chesz, włóż rękę tam gdzie wchodzi wykladzina podłogowa z przodu przed nogami (między piankę, a wykładzinę), tam gdzieś powonieneś wyczuć rurkę idącą do pzregrody czołowej.
To odpływ wody z parownika. Może on być pęknięty (woda leje się pod nogi pasażara), albo niedrożny od zewnątrz (woda wypływa poza przegrodę, gromadzi się po zewnetrznej stronie przegrody (gdzieś, nie wiem gdzie, ale ujście tego miejsca jest zatkane np błotem) i wraca do wnętrza samochodu, nie tą samą drogą, lecz powyżej (przegroda jest przykręcana, czy zgrzewana do reszty nadwozia i szparą między nimi (nieszczelnością) woda wpływa pod dywanik i robi się kałuża.
Ja tak mialem. Oto mój przypadek:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=57590
Tam opisałem jak to naprawilem tak tymczasowo.
kodek pisze:Nikt nie chce się podjąć naprawy ale dowiedziałem się telefonicznie w serwise klimy
U mnie też nie chcieli- powiedzieli wprost- w ch** roboty za małą kasę

kodek pisze:Powracam do problemu bo strasznie śmierdzi mi w kabinie jak włączę ogrzewanie
Spróbuj przeczekać, może nagrzewnica się "przewietrzy" po kilku dniach, jeśli nie, to użyj tych pianek z wężykiem i powinno troche pomóc (u mnie pomogło, ale za to cuchnie tą pianką

) Jeśli śmierdzi z ogrzewania to powodem nei jest klimatyzacja. Jeśli jest wyciek z nagrzewnicy (jak mówi kolega powyżej) to powinno śmierdzieć neizależnie od włączenia ogrzewania oraz powinien być ubytek płynu w zbiorniczku.
kodek pisze:Mam w vw vento wyciek z układu klimatyzacji
A czy klima Ci działa???? Jeśli wyciekł by R134a, to zawór czunik ciśnienia uniemożliwił by włączenie klimy.
Po 2 klima ma czyjnik temp zewnętrznej, który uniemożiwia włączenie klimy poniżej 5 stopni na zewnątrz. Włączy się najwyżej po kilkunastominutowym postoju z ciepłym silnikiem- tak się da go nabrać, ewentualnie jakiś ciepły garaż. Gdyby nie czujnik, mogło by dojść do oblodzenia parownika.
Jeśli więc klika zadziałą (klik sprzęgła, dźwięk spężarki, wentylatory, zmiana obrotów) to znaczy że czynnik nie uciekł, a zawór jest OKI. Zachęcam do przeglądnięcia mojego tematu (link powyżej).
P.S. zawór rozprężny jest w obudowie parownika, nawet jakby coś puściło, do gaz by uciekał odpływem przez przegrodę oraz przez wentylator i w górę przez filtr pyłkowy (nie wiem jaką ma gęstosć, ale w zależności czy ejst cięszy od powietrza ucieknie w górę, lub w dół)