problem z kierunkowskazami dzwine zachowanie
: pt paź 03, 2008 08:20
Witam
wczoraj jak jechałem do dziewczyny to zaczęły mi się wieszać, nie reagowały, a awaryjne ( po naciśnięciu) kontrolka świeciła ciągły. Zatrzymałem się na parkingu i zacząłem sprawdzać przód zaczął pracować ale tył nie lub pulsowały czerwone światła z kierunkami i też raz prawy kierunek kłaczyłem i lewy z tyłu pulsował z tyłu( słabym światłem). A awaryjne bez kluczyka w stacyjce robił na przemian migało z kontrolkami tylko one na liczniku np. olej, rezerwa poduszka, abs itp. ( mam licznik z mk4) . No to poruszałem kablami przy skrzynce bezpiecznikowej to trochę ustało ale ruszeniu zaś się pojawiło czasem się załączył czasem świrował. To zatrzymałem się na parkingu to już Tyl całkiem przestał działać to się wkurzyłem o ściągnąłem skrzynkę bezpiecznikową z mocowań i trochę upuściłem to wszystko wróciło do normy ale troszkę tył słabiej świeci (kierunki).
I takie mam pytanie jak to sprawdzić cos się stało, na co zwrócić uwagę, bo z elektryki jestem słaby. Myślę że w miarę zrozumiale napisałem.
pozdrawiam
wczoraj jak jechałem do dziewczyny to zaczęły mi się wieszać, nie reagowały, a awaryjne ( po naciśnięciu) kontrolka świeciła ciągły. Zatrzymałem się na parkingu i zacząłem sprawdzać przód zaczął pracować ale tył nie lub pulsowały czerwone światła z kierunkami i też raz prawy kierunek kłaczyłem i lewy z tyłu pulsował z tyłu( słabym światłem). A awaryjne bez kluczyka w stacyjce robił na przemian migało z kontrolkami tylko one na liczniku np. olej, rezerwa poduszka, abs itp. ( mam licznik z mk4) . No to poruszałem kablami przy skrzynce bezpiecznikowej to trochę ustało ale ruszeniu zaś się pojawiło czasem się załączył czasem świrował. To zatrzymałem się na parkingu to już Tyl całkiem przestał działać to się wkurzyłem o ściągnąłem skrzynkę bezpiecznikową z mocowań i trochę upuściłem to wszystko wróciło do normy ale troszkę tył słabiej świeci (kierunki).
I takie mam pytanie jak to sprawdzić cos się stało, na co zwrócić uwagę, bo z elektryki jestem słaby. Myślę że w miarę zrozumiale napisałem.
pozdrawiam