Forum.VWGolf.pl

Efekt jest taki, że jak włączę przełącznik świateł przy wyjętym kluczyku to dzieje się coś jak zwarcie na liczniku, słychać jakieś terkotanie w liczniku i wskazówka prędkościomierza idzie w górę.
Jak kluczyk jest w stacyjce ale na "0" efekt jest ten sam. Dopiero gdy włączę zapłon da się spokojnie zapalić światła.

Jakieś pomysły co to może być?

widze Ze nikt raczej Ci nie pomoze Proponuje jakiegoś Dobrego Elektro mechanika! pozdrawiam

Mozna podejrzewać że plus z postojówek przedostaje sie jakoś na kabel od czujnika prędkości, jak i gdzie? Trzeba szukać.

Mozna podejrzewać że plus z postojówek przedostaje sie jakoś na kabel od czujnika prędkości

No to już jakiś kierunek działań.
To byłoby dość prawdopodobne ponieważ po włączeniu np. kierunków przygasają mi w takt pozycje.
Wogóle instalację to ja mam dziwnie wykończoną wszystkie wiązki są poizolowane ręcznie taśmą od "ruskich" (przepraszam rosjan jeśli uraziłem) więc nie wykluczone, że gdzieś jest przebicie.

KickAss pisze:To byłoby dość prawdopodobne ponieważ po włączeniu np. kierunków przygasają mi w takt pozycje.

toby mogło jeszcze wskazywać na brak gdzieś masy. Ale jeśli były rzeźby w instalce to trudno na odległość wymyślić co i gdzie.

Czyli to pewne.
Właśnie sprawdziłem i faktycznie jak włączę kierunki pomrygują mi żarówki pozycji. na tylnych lampach nie widać, bo mam standardowe żarówki. Dopiero po przednich się dopatrzyłem bo tam mam diody, które mają znacznie szybszy czas reakcji na prąd niż zwykłe żarówki.
Jednym słowem czeka mnie nie lada śledztwo

byłoby widać na tylnych gdyby było brak masy z tyłu. Tobie gdzieś brakuje chyba z przodu albo zwarcie jak pisałem

Po dochodzeniu (narazie) doszedłem do tego, że wariacje odbywają się w dwóch przekaźnikach: 53 i 102. po ich wymontowaniu terkot słychać jeszcze gdzieś ale poza tablicą rozdzielczą.