Witam wszystkich potrzebował bym pomocy technicznej w teoretycznie prostej sprawie.
Z tego co się dowiedziałem od jednego mechanika to najprawdopodobniej jakiś poprzedni właściciel umył silnik karcherem od czego są takie małe zielonawe plamki w niektórych miejscach i niby przez te zablokowała się możliwość regulowania zapłonu :\ ,ogólnie nie idzie go ruszyć, po odkręceniu śruby trzymającej zachowuje się jak by był zamocowany na stałe. Proszę o rade.
Dane techniczne auta:
VW Golf MK 2 ,1.6 52KW ( najprawdopodobniej RF) Benzyna ,gaznik pierburg 2e2
Zapłon Zablokowany, Zagrzał się Czy co ....
Moderatorzy: G0 Karcio, Qto, marcin7x5, VIP
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
Mycie nic do tego niema.
Często sprawą jest że aparat zapłonowy nie chce się ruszyć, bo się zapiekł, przyrdzewiał i tyle. Metoda jest jedna: siłowa. A więc spryskujesz miejsce gdzie aparat wchodzi do bloku jakimś preparatem typu wd40 lub Cola. Następnego dnia bierzesz duuuży młot i meizel, z niezbyt ostrym końcem. Uderzasz skośnie po obwodzie pierścienia aparatu który opiera się o blok silnika. Po troszku raz w jedną raz w drugą stronę, nie martwisz się że powstają szczerby bo i tak nic nie zrobisz innego, w końcu puści.
Absolutnie nie próbuj łapać żabką za sam aparat, to aluminium, urwie się i wielka bieda będzie.
Często sprawą jest że aparat zapłonowy nie chce się ruszyć, bo się zapiekł, przyrdzewiał i tyle. Metoda jest jedna: siłowa. A więc spryskujesz miejsce gdzie aparat wchodzi do bloku jakimś preparatem typu wd40 lub Cola. Następnego dnia bierzesz duuuży młot i meizel, z niezbyt ostrym końcem. Uderzasz skośnie po obwodzie pierścienia aparatu który opiera się o blok silnika. Po troszku raz w jedną raz w drugą stronę, nie martwisz się że powstają szczerby bo i tak nic nie zrobisz innego, w końcu puści.
Absolutnie nie próbuj łapać żabką za sam aparat, to aluminium, urwie się i wielka bieda będzie.
Kto o coś spytał i uzyskał poradę niech czuje się zobowiązany napisać o rezultatach -pomogło, nie pomogło, jakie było właściwe rozwiązanie problemu.
- Paweł Marek
- V.I.P.
- Posty: 26259
- Rejestracja: czw lis 18, 2004 22:29
- Lokalizacja: Biertowice, Małopolska
Witam a więc tak ani coca-cola ani wd40 ani specjalny środek na eterze nic nie pomógł 
Po zaciętej walce udało mi się drgnąć zapłon o jakieś 0,5 cm w lewo, aczkolwiek mimo chwilowej ekstazy okazało się że prawie nierealne jest ustawić zapłon spwrotem, tak że ten sposób mi nie pomógł.
Jednak jest jescze jeden sposób na podobne usterki, należy zdjąć śrube mocującą zapłon następnie mejzlem ( nie ostrym ) uderzać w zapłon od dołu aby go wybić i wyciągnąć. UWAGA !!!! w taim przypadku należy zachować szczególną ostrożnoąć aby zapłon został włożony w identycznej pozycji jak został wyjęty ponieważ, jak zostanie przestawiony o parę ząbków to czasem może nam się nie udać wyregulować zapłonu ( ponoć ja trafiłem tak jak było i chodzi jak przecinak ). Po wyjęciu zapłonu należy oczyścić osad jaki nazbierał się w miejscu w którym styka się z silnikiem ( najlepiej użyć papier ścierny ewentualnie śrubokręt u mnie to mogłem skrobać ten osad do wiaderka ) następnie montujemy zapłon spowrotem a regulacja jest w 100% płynna.
Z jakiego powodu tak mocno zapiekł się ten zapłon, ani czy sytuacja nie powtórzy się za jakiś czas niewiem
Pozdrawiam
Sebastian Niedrich

Po zaciętej walce udało mi się drgnąć zapłon o jakieś 0,5 cm w lewo, aczkolwiek mimo chwilowej ekstazy okazało się że prawie nierealne jest ustawić zapłon spwrotem, tak że ten sposób mi nie pomógł.
Jednak jest jescze jeden sposób na podobne usterki, należy zdjąć śrube mocującą zapłon następnie mejzlem ( nie ostrym ) uderzać w zapłon od dołu aby go wybić i wyciągnąć. UWAGA !!!! w taim przypadku należy zachować szczególną ostrożnoąć aby zapłon został włożony w identycznej pozycji jak został wyjęty ponieważ, jak zostanie przestawiony o parę ząbków to czasem może nam się nie udać wyregulować zapłonu ( ponoć ja trafiłem tak jak było i chodzi jak przecinak ). Po wyjęciu zapłonu należy oczyścić osad jaki nazbierał się w miejscu w którym styka się z silnikiem ( najlepiej użyć papier ścierny ewentualnie śrubokręt u mnie to mogłem skrobać ten osad do wiaderka ) następnie montujemy zapłon spowrotem a regulacja jest w 100% płynna.
Z jakiego powodu tak mocno zapiekł się ten zapłon, ani czy sytuacja nie powtórzy się za jakiś czas niewiem
Pozdrawiam
Sebastian Niedrich
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 154 gości