Dym z rury wydechowej przy 90C
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Dym z rury wydechowej przy 90C
Witam.
Mam problem z moim Golfem 4 1998 r silnik 1.6 74kW. Kilka dni temu gdy parkowałem auto zaczął z rury wydechowej lecieć biały dym. Więc zadzwoniłem po mechanika, który stwierdził, że poszła uszczelka pod głowicą. A stwierdził to patrząc w sumie tylko na to, że pod nakrętka od wlewu oleju był majonez.. POdjechałem autem na spokojnie do domu i tak postał 2 dni. Po kilku rozmowach ze znajomym odpaliłem go jeszcze raz, gdzie tym razem już się nie dymił a tryskał cieczą. Nie był to ani olej ani benzyna czy płyn chłodniczy, z tego co zauwazyłem to pewnie woda. Sprawdziłem stan oleju i innych płynów, wszystko miałem full. Więc dzisiaj przejechałem nim 15km i po tym czasie sprawdziłem czy dalej tryska tą wodą i jak się okazało już było wszystko ok, nic nie tryskało ani się nie dymiło. Wracałem do domu, po 10 km trafiłem na korek, w którym temperatura auta doszła do 90 C i wtedy przy każdym dodaniu gazu by podjechać kawałek dymiło się jak za pierwszym razem. Gdy puszczałem nogę z gazu to praktycznie się nie dymiło. Jak już wyjechałem z tego korka i jechałem stałą prędkośćią to też dymiło tak, że niektórzy za mną mieli problemy z widocznością.. Zaparkowałem , odczekałem 30 min , temperatura silnika opadła i już nie dymił. Więc zaczyna dymić gdy silnik osiągnie temp 90 C . Wie ktoś co to może być ? Wyczytałem, że też to mogą być gumki zaworowe/uszczelniacze ale wtedy by też brał olej. A parę min temu sprawdzałem i ani jednego płynu mi nie wciągnęło.. ma ktoś jakieś pomysły co to może być?
Mam problem z moim Golfem 4 1998 r silnik 1.6 74kW. Kilka dni temu gdy parkowałem auto zaczął z rury wydechowej lecieć biały dym. Więc zadzwoniłem po mechanika, który stwierdził, że poszła uszczelka pod głowicą. A stwierdził to patrząc w sumie tylko na to, że pod nakrętka od wlewu oleju był majonez.. POdjechałem autem na spokojnie do domu i tak postał 2 dni. Po kilku rozmowach ze znajomym odpaliłem go jeszcze raz, gdzie tym razem już się nie dymił a tryskał cieczą. Nie był to ani olej ani benzyna czy płyn chłodniczy, z tego co zauwazyłem to pewnie woda. Sprawdziłem stan oleju i innych płynów, wszystko miałem full. Więc dzisiaj przejechałem nim 15km i po tym czasie sprawdziłem czy dalej tryska tą wodą i jak się okazało już było wszystko ok, nic nie tryskało ani się nie dymiło. Wracałem do domu, po 10 km trafiłem na korek, w którym temperatura auta doszła do 90 C i wtedy przy każdym dodaniu gazu by podjechać kawałek dymiło się jak za pierwszym razem. Gdy puszczałem nogę z gazu to praktycznie się nie dymiło. Jak już wyjechałem z tego korka i jechałem stałą prędkośćią to też dymiło tak, że niektórzy za mną mieli problemy z widocznością.. Zaparkowałem , odczekałem 30 min , temperatura silnika opadła i już nie dymił. Więc zaczyna dymić gdy silnik osiągnie temp 90 C . Wie ktoś co to może być ? Wyczytałem, że też to mogą być gumki zaworowe/uszczelniacze ale wtedy by też brał olej. A parę min temu sprawdzałem i ani jednego płynu mi nie wciągnęło.. ma ktoś jakieś pomysły co to może być?
Dym z rury wydechowej przy 90C
A jakiego koloru masz olej na bagnecie? Czy w zbiorniku wyrównawczym nie ma tłustych plam lub czy płyn nie zmienił koloru?
Dym z rury wydechowej przy 90C
nie mam LPG, nie ma tlustych plam i nie zmienił koloru, wszystko jest w normalnym stanie. Miche i olej wymieniałem 3 tyg temu na nowe.
Dym z rury wydechowej przy 90C
Dym z niczego się nie bierze. Musi czymś dmuchać w wydech. Odma drożna?
Dym z rury wydechowej przy 90C
no właśnie wiem, z tym że żadnego z płynów mi nie ubywa.. ojj tego nie wiem, nie sprawdzałem a co jeśli nie ?
Dym z rury wydechowej przy 90C
Może to gazy z odmy zamiast trafić do ponownego spalenia wypychane są gdzieś przez głowicę czytaj zawory wydechowe.
Dym z rury wydechowej przy 90C
A końcówka rury wydechowej jest tylko okopcona czy tłustawa lub zawilgocona...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 59 gości