Witam!
Panowie, przeważnie tylko przegląd wasze forum, ponieważ jestem od pół roku posiadaczem Golf-a IV z instalacją LPG, lecz dzisiaj chciałbym was zapytać o pewną kwestię.
Ogólnie sprawa ostatnio wygląda następująco:
- samochód ciężko odpala, tzn. nie pamiętam kiedy odpalił od pierwszego przekręcenie kluczyka na "zimnym". Za drugim razem zapala zawsze, bez dodawania gazu, czasami telepie budą. Rozgrzany pięknie odpala od strzała.
- podczas uruchamiania samochodu, z wydechu, bądź "silnika", śmierdzi spalinami/niespaloną benzyną przez parę chwil.
- auto charakterystycznie "pufa" z wydechu i przy jeździe "poszarpuje" podczas dodawania gazu, do jakiś 3000 obrotów.
- wolne obroty nie są zbyt równe.
Samochód sprawdzał mój kolega, ogólnie mówi że silnik jest w dobrym stanie, kompresja bardzo dobra i równa na wszystkich cylindrach. Profilaktycznie wymieniliśmy świece na dedykowane do tego modelu, bodajże NGK, wyczyściliśmy przepustnicę na błysk, wymieniliśmy filtr powietrza a wtryski zostały wysłane do sprawdzenia, czyszczenia i zostały ponownie zamontowane. Problem niestety dalej nie ustępuje.
Jeśli chodzi o diagnozę samochodu to jedyny błąd jaki się pojawia to "Cylinder 3 - missfire", razem z żółtą ikonką silnika na liczniku, czasami nawet migającą. Jednak po godzinie ta kontrolka gaśnie i przez parę dni się nie pojawia.
Doradzano nawet tutaj na forum, żeby zamienić cewki miejscami i zobaczyć czy błąd nie przenosi nie na inny cylinder. Wnioski są takie, że robione było to już 2 razy i ciągle tylko na 3-cim cylindrze wypada zapłon (licznik missfire w grupie bodajże 15 i 3 kolumnie (3 cyl) sięga ponad 60-70). Wtyczki wyglądają w porządku, choć ze względu na montaż gazu przez poprzedniego właściciela przy "kablach" jest lekki bałagan i nie są one w najlepszym stanie.
W związku z tym prosiłbym o poradę od czego zacząć szukać przyczyny w związku z taką sytuacją, bo mi powoli kończą się pomysły i o nazwę tychże "kabelków zapłonowych", bo absolutnie w żadnym sklepie nie mogę ich znaleźć
Golf IV 1.6 16V AZD, strzela, szarpie, ciężko odpala (cewki)
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Golf IV 1.6 16V AZD, strzela, szarpie, ciężko odpala (cewki)
Skoro masz wypadanie zapłonu ciągle na 3 cylindrze to lepiej sprawdź głowicę. W tych silnikach lubią podpalić się zawory wydechowe. Przewodów samych nie kupisz do cewek bo jest to cała wiązka.
Golf IV 1.6 16V AZD, strzela, szarpie, ciężko odpala (cewki)
Czasami bywa też że sterownik pada i tak sie dzieje, opcji jest kilka tak jak kolega napisał wyżej głowica, może tez być cos z dołem silnika znam taki przypadek. Albo wiązka do wtyczek gdzie ma przerwę i tak sie dzieje.
Zacznij sprawdzanie od najprostszych przyczyn, jak nie pomoże to wtedy trzeba będzie zdjąć glowice.
Zacznij sprawdzanie od najprostszych przyczyn, jak nie pomoże to wtedy trzeba będzie zdjąć glowice.
Golf IV 1.6 16V AZD, strzela, szarpie, ciężko odpala (cewki)
Sprawdziłem dzisiaj oporności wszystkich cewek i są jednakowe, więc je na razie odpuściłem. Kupiłem dodatkowo fajny klucz do świec i wykręciłem oraz oglądnąłem świece na cylindrze, który miał tyle missfire-ów. Podmieniłem świecę na inną, bez rezultatu.
Ponieważ świeca jak i cewka wyglądała w porządku, a zamiana cewek nic nie dała, postanowiłem wziąć się za wtryski i je obejrzeć. Jeden z nich, akurat ten na 3-cim cylindrze miał wtyczkę innego koloru (bodajże czarną, pozostałe 3 szare), co dało mi do myślenia, że może ten wtrysk już był kiedyś wymieniany. Odkręciłem listwę wtryskową, zamieniłem wtryski miejscami (3->4, 4->3), odpaliłem samochód z laptopem na kolanach, potestowałem go trochę i od dziwo absolutne 0 missfire-ów na 3cim cylindrze, za to zaczęły pojawiać się na 4-tym (w okolicach 5-15). Także wydaje mi się, że znalazłem winowajcę i będzie to wtrysk
Ps. zaufałem koledze co do tego że sprawdzał i czyścił wtryskiwacze, ale widzę że jednak trzeba dzielić to co mówi przez pół.
Mimo wszystko dzięki wam wszystkim za pomoc i proszę o dopisanie do tematu "rozwiązany"
Ponieważ świeca jak i cewka wyglądała w porządku, a zamiana cewek nic nie dała, postanowiłem wziąć się za wtryski i je obejrzeć. Jeden z nich, akurat ten na 3-cim cylindrze miał wtyczkę innego koloru (bodajże czarną, pozostałe 3 szare), co dało mi do myślenia, że może ten wtrysk już był kiedyś wymieniany. Odkręciłem listwę wtryskową, zamieniłem wtryski miejscami (3->4, 4->3), odpaliłem samochód z laptopem na kolanach, potestowałem go trochę i od dziwo absolutne 0 missfire-ów na 3cim cylindrze, za to zaczęły pojawiać się na 4-tym (w okolicach 5-15). Także wydaje mi się, że znalazłem winowajcę i będzie to wtrysk
Ps. zaufałem koledze co do tego że sprawdzał i czyścił wtryskiwacze, ale widzę że jednak trzeba dzielić to co mówi przez pół.
Mimo wszystko dzięki wam wszystkim za pomoc i proszę o dopisanie do tematu "rozwiązany"
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości