Piszę tutaj, bo mam pewien problem z silnikiem w mojej golfinie. Moze postaram sie opisac najdokladniej jak umiem
GOLF IV 1.6 BENZYNA. KLIMA (1999 r)
Odpalam silnik, wszystko ladnie pieknie. Po jakis 15 minutach jazdy temperatura silnika wynosi 90 stopni. Nie przekracza tej wartosci, ale cos mnie martwi. Nie załacza sie wentylator duzy.
Jak uruchomię klimatyzacje to wtedy oba wentylatory dzialaja ale temperatura nie spada ani nie rosnie. Czasem o jakis 1 mm strzalka przejdzie powyzej 90 stopni i na tym koniec.
Jeszcze jedna sprawa. Jak jezdze w miare plynnie tzn na jakiejs dluzszej trasie to jest w porzadku ale jak stoje z 40 min w korku to zapala się kontrolka od oleju. Pojade kawalek plynnie i gasnie. Stane znowu na kilka minut i sie zapala. Wentylator bez klimy sie nie wlacza ale za to jak chodzi klima to sie szybciej grzeje. Wiem ze moze sie to wydawac troche zamotane ale tak to wlasnie wyglada. Nie jezdze dlugich tras i jakos mi to nie przeszkadza ale na dniach mam do przejechania na trasie 400 km. Zastanawiam sie czy dojade i wtedy moglbym ewentualnie zostawic auto u mechanika. Plyn chlodzacy jest na prawidlowym poziomie. Dodam ze w tym roku mialem wymieniane sprzeglo, mise olejowa i skrzynie biegow. Moze gdzies tu ktos znajdzie zwiazek. i jeszcze jedna sprawa - cos dziwnie dzwoni czy halasuje na pasku po stronie pasazera. Mialem tam wymieniany ten pasek i jakas rolke napinacza od niego ale to nic nie dalo i moj mechanik sie poddal
Naa zimnym silniku to slychac dosyc glosno takie piszczenie. Jak sie nagrzeje to troche sie uspokoja. Na niskich obrotach slychac tylko troszke ale im wyzej tym glosniej.Panowie jesli ktos cos z tego zrozumial i znajdzie chwile aby udzielic porady to bede bardzo wdzieczny. 400 km jest kawalek i chcialbym dojechac w calosci a pozniej od razu autko idzie do warsztatu. Czy mi sie ten silnik nie zapali czy robic przerwy czy nic nie wybuchnie?
Pozdrawiam serdecznie i z gory dziekuje jesli ktos poswieci na pomoc mi swoj czas.
