Postanowiłem też na tym forum opisać swój problem, jestem posiadaczem auta z Vr6 AAA na module/cewce (brak aparatu) czyli ta nowsza.. (1996r) Auto chodzi normalnie lecz zobaczyłem że dość szybko przestaje ciągnąć bo przy 4.000 obrotów.
Na hamownie pojechałem.
to co widzimy.. coś złego się dzieje przy 4.000 obrotów tracimy zupełnie moment. Znajomy który hamował mi go powiedział że to rozrząd, rozrządu w ogóle nie słychać. do tej pory sprawdziłem kompresje.. na wszystkich garach jest równe i bardzo dobre. Auto na postoju na jałowych obrotach ma 3.2b na listwie.. przy około 6.000 obrotów jest 3.5. W tym zakresie pracuje, nigdy więcej nigdy miej. Silnik jest seryjny, wydech, dolot. Przewody nie są najlepsze ale na pewno by nie powodowały takiego spadku, w weekend będę miał dobre przewody i wtedy się sprawdzi.. świece jakie są to ngk dwu elektrodowe kolor miały bardzo ładny.. lekko jasno brązowe. Jeździ na 5w40 i zrobiłem nic 4300km jak na razie nic nie zjadł tego oleju.
Planuje zdjąć pokrywę zaworów w celu weryfikacji rozrządu - mianowicie wydaje mi się że gdy wałki zablokuje blokadami i zerknę na koło pasowe, znaki będą się pokrywać.. potem wyjmę blokady obrócę parę razy silnikiem i znów zablokuje wałki a znak na kole pasowym będzie w tym samym miejscu to mogę mieć pewność że rozrząd jest w porządku? Auto mi służy do jazdy na co dzień. Nie mam miejsca gdzie wyciągać skrzyni żeby tylko zerknąć czy rozrząd jest w porządku.
jakieś idee?
