1.6 AEE, przerywa i gaśnie;/

Canadian · Post autor: **Canadian** » ndz mar 03, 2013 14:53

Witam !!!

Przez jakis czas borykam się z takim problemem, odpalam auto bez problemu, póki silnik zimny wszystko normalnie chodzi, a gdy temperatura na liczniku wskazuje ok. 70 stopni C to zaczyna się "zabawa". Silnik zaczyna przerwyać tak jakby zapłon wypadał, szarpie i bardzo ciężko wchodzi na obroty, i gaśnie. Zeby nie gasnoł na biegu jalowym to musze noge 3ymać na gazie a efekt jest taki że obroty falują(brak rownej pracy, brak mocy). To trwa przez ok. kilka minut aż silnik dojdzie do normalnej temperatury(wskazowka na 90 stopni C) i wszystko wraca do normy i jest ok !
Czasem jest tak że autko jak stoi kilka dni czy tam weekend to nie odpala za pierwszym razem i musze troche pokręcić i za drugim razem łapie ale to sie zdarza sporadycznie zazwyczaj lapie od pierwszego razu(nawet jak stoi pare dni). Dodam że ta sytuacja trwa od tego tygodnia a tydzień wcześniej bylo ok, a 2 tygodnie temu to te objawy występowały kiedy autem jezdzilem dlugi czas(dobrze zagrzany silnik itp.)

Co zrobiłem w moim golfie: nowe kable WN, nowe świece, kopołka i palec. Wyczyściłem przepustnicę, sprawdziłem miernikiem czy jest przejście na pinach 1 i 2(piny od sterownika) od nastawnika przepustnicy(co po niektorzy piszą ze to silnik krokowy) - bo gdzieś wyczytałem ze jak nie ma to nastawnik walnięty, a u mnie jest 5,3 oma.

Czytałem że czesto oprócz przepustnicy w tych silnikach pada zaworek ktory idzie od filtra węglowego i można też zwrocic uwagę na czujnik halla...

Ale moje pytanie, jak sprawdzić przepustnice, zaworek i ten czujnik halla aby wszystkiego nie wymieniac bo jakby nie bylo to koszta ktore pozniej moga sie okazac niepotrzebne... i czy na coś jeszcze zwrocic uwagę ? układ paliwowy ?
W tygodniu chce podlaczyc golfa pod VAGa, moze cos wyskoczy...

Golf MkIII 1.6 AEE (bez gazu) 95 r.
proszę o pomoc !;D

landa92 · Post autor: **landa92** » ndz mar 03, 2013 19:42

Mam odwrotny problem do twojego. U mnie własnie nie chodzi bez gazu sam na zimnym (brak ssania) natomiast jak się nagrzeje jest ok. .....Myślę że za twoje i moje problemy może być odpowiedzialny tps (nastawnik przepustnicy) tylko .. Jak go można sprawdzić ...

Canadian · Post autor: **Canadian** » pn mar 04, 2013 20:45

Zgodze się z Tobą że to prawdopodobnie nastawnik przepustnicy. Ja się do niego dobrałem... po zdjęciu pokrywy, sam mechanizm wygląda jak zegarek szwajcarski;D trybuka itp i różne dziwactwa, ogolnie znalazłem stronkę o tej tematyce : http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1560914.html" onclick="window.open(this.href);return false;
jak się zagłębisz w temat tamtej lektury to może Ci coś pomoże... u mnie wygląda wszystko na sprawne, dogiołem styki o ktorych mowa w tamtej lektorze, rozruszałem trybiki, poskręcałem a samą przepustnice przeczyściłem i jak na razie wszystko jest wporzadku... ale jeszcze nie odwołuje problemu bo u mnie to tak wyglada ze tydzień jest dobrze a drugi tydzień auto swiruje ;P ale kto wie może akurat to pomoże... po czasie dam znać;]

Canadian · Post autor: **Canadian** » wt mar 05, 2013 20:43

i niestety problem jest nadal... ale teraz trochę inaczej to wygląda.
Dziś problemy dławienia silnika i szarpania pojawiły sie na w pełni rozgrzanym silniku(wcześniej przy ok.70 stopniach C).

I teraz proszę o podpowiedz co bardziej doswiadczonych kolegów;)

Gdy silnik sie dławił i szarpał, zjechałem na pobocze, klapa w gorę i wpadłem na pomysł ze odepne wtyczkę z zaworka ktory idzie od filtra węglowego - nic to nie dało.
Następny krok, odpiołem wtyczkę od czujnika temperatury i tu była zmiana - po odpięciu wtyczki silnik przestał szarpać i na biegu jałowym chodził równo, ale jak chciałem jechać dalej po wrzuceniu 1 biegu i puszczenia sprzegła silnik zgasł. Po ponownym odpaleniu auta, silnik wszedł na ok. 2000 obrotow i odrazu zszedł na 1100 i tak pozostał, nie przerywał nie szarpał. Przejechałem tak z 300-400 metrow i ladnie szedl ale oczywiscie na ssaniu, zatrzymalem auto, podpiolem wtyczke i silnik chodził rowno ale na obrotach chyba 900(na biegu jalowym) a u mnie normalnie jak sie rozgrzeje to zazwyczaj jest 650-700.
Kiedy znowu mi sie to zdarzyło zrobiłem to samo i wszystko wygladalo identycznie jak wyzej opisalem.

I teraz pytanie czy to oznacza ze to jest czujnik temperatury walniety ?

Bo ja mam wrazenie ze to mimo wszystko nie to, a po odpieciu wtyczki czujnika temp. silnik moze wchodzi w tryb awaryjny albo co ? i dlatego pracowal rowniej ?
Czujnik raczej kupie i wymienie bo to nie sa wielkie koszta... ale moze to ktoś przerabiał i ma rozwiązanie tego klopotu ?

Canadian · Post autor: **Canadian** » sob mar 09, 2013 14:58

Okej... według VAG-a wyskakuje co jakis czas taki błąd: 525 - - - - - 020D Sonda Lambda podgrzewana HO2S lub jej obwód (G39)- niskie napięcie.

Czy nie równa praca silnika tak jak opisałem wyzej w poscie może się objawiać własnie w taki sposób i wine może ponosić sonda lambda ??? Czy np. to kolejna, ale inna rzecz do zrobienia przy okazji ale nie objawia sie w taki sposób ? Bo bład dzis mi wywalalo, ale silnik pracowal ok. Nie gasł ani nie przerywał.

Proszę kolegów o podpowiedz;]